Odpowiadasz na:

Re: Porzucony szczeniak

Tej samej nocy ok godziny 2 usłyszałam jeszcze jedno głuche piszczenie, które trwało kilkanaście sekund, wyjrzałam przez okno, ale to mogło być wszędzie. Więc sądzę, że na pewno nie był to jeden...

Tej samej nocy ok godziny 2 usłyszałam jeszcze jedno głuche piszczenie, które trwało kilkanaście sekund, wyjrzałam przez okno, ale to mogło być wszędzie. Więc sądzę, że na pewno nie był to jeden szczeniak.

zobacz wątek
10 lat temu
~Paulina

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry