Widok
Posprzątane
Opinie do spektaklu: Posprzątane .
Sarah Ruhl Posprzątane (The Clean House) Przekład: Małgorzata Semil Główna bohaterka sztuki Posprzątane, Laine, to lekarka cierpiąca na obsesyjną wręcz potrzebę porządku. Zmusza swoich najbliższych do funkcjonowania według ściśle określonych zasad. W konsekwencji obraca się to przeciwko niej. Mąż porzuca ją dla innej kobiety, pokojówka odmawia wykonywania obowiązków, a siostra ...
Przejdź do spektaklu.
Sarah Ruhl Posprzątane (The Clean House) Przekład: Małgorzata Semil Główna bohaterka sztuki Posprzątane, Laine, to lekarka cierpiąca na obsesyjną wręcz potrzebę porządku. Zmusza swoich najbliższych do funkcjonowania według ściśle określonych zasad. W konsekwencji obraca się to przeciwko niej. Mąż porzuca ją dla innej kobiety, pokojówka odmawia wykonywania obowiązków, a siostra ...
Przejdź do spektaklu.
wspaniała muzyka!!!
Miguel Angelo!Dziekuję Ci za tą muzykę!Smutek, żal, rozgoryczenie, samotność, niespełnienie.............dlaczego zamartwiać się w ciszy, pogrążać się w bólu w ciszy(jak to zwykle się czyni).Przecierz można tak jak w "posprzątane"!!!!!!
Cudowna muzyka!!!!Pomaga przezywać inaczej......
Cudowna muzyka!!!!Pomaga przezywać inaczej......
o posprzątanym...
spektakl swoje plusy i minusy ma...
plusem aktorstwo, choć z jednym minusem - postać any zagrana bez jednej prawdziwej nuty, histeryczna, manieryczna, twardo ciosana. pomyłka obsadowa. razi szczególnie na tle kolak, kociarz i neumann...
akt drugi ustępuje miejsca pierwszemu - jeden z powodów wyżej... jest też - prosto rzecz ujmując - nudniejszy i bardziej telenowelowy. brak dowcipu znanego z pierwszego aktu.
muzyka - cudowna.
scenografia - dyskretna i elegancka.
plusem aktorstwo, choć z jednym minusem - postać any zagrana bez jednej prawdziwej nuty, histeryczna, manieryczna, twardo ciosana. pomyłka obsadowa. razi szczególnie na tle kolak, kociarz i neumann...
akt drugi ustępuje miejsca pierwszemu - jeden z powodów wyżej... jest też - prosto rzecz ujmując - nudniejszy i bardziej telenowelowy. brak dowcipu znanego z pierwszego aktu.
muzyka - cudowna.
scenografia - dyskretna i elegancka.
Gratulacje dla Pani Wandy Neumann!!
Wspaniała gra aktorska Pani Wandy Neumann!!! GRATULACJE !!! Również reszta obsady zaprezentowała wysoki poziom warsztatu aktorskiego. Dobry pomysł z umieszczeniem sceny pośrodku widowni. Sztuka interesująca z ciekawym spojrzeniem na problemy z jakimi muszą zmierzyć się bohaterzy. Całości dopełnia odpowiednia oprawa muzyczna, choć zastrzeżenia budzi nadmiernie wydłużona scena z ogłuszającym dźwiękiem wiejącego wiatru w której Charles poszukuje drzewa dla swojej ukochanej. Gorąco polecam !!!
hala--nie--chala---nie--chała
tzn, tresc nudna, muzyka taka jak w radio niemalze, gra aktorska pelna sztucznosci i tzw sztuczek aktorskich, mialam ochote wyjsc, ale umiejscowilam sie w srodku rzedu.....((( ok, przyznaje racje, ze najmlodsza aktorka, grajaca brazylijke wywierala pewne wrazenie (uroda, sposob bycia), choc rowniez przynudzala momentami........
czytam teraz komentarze i zastanawiam sie czy ze mna wszystko ok? przeciez tym wszystkim komentatorom to sie bardzo podobalo!!!???!!!! O! Rany!!
czytam teraz komentarze i zastanawiam sie czy ze mna wszystko ok? przeciez tym wszystkim komentatorom to sie bardzo podobalo!!!???!!!! O! Rany!!
Smutna telenowela
i to na dodatek brazylijska. Tak to wygląda, ale tylko z pozoru. W rzeczywistości jest to spektakl o nadmiarze radości, która przeradza się stopniowo w najtragiczniejszą tragedię powodującą wokół ogromne spustoszenie i niebywały moralny i obyczajowy chaos. Każda aktorka grająca w tej sztuce otrzymała postać - kreację skrojoną na swoją miarę i dobraną do indywidualnych umiejętności, ale jest w tym dramacie jedna niezwykle utalentowana -prawdziwa gwiazda przedstawienia - Anna Kociarz grająca nieco zdezorientowaną życiowo, prostą i rozkojarzoną Mathildę wprost rewelacyjnie - po prostu po mistrzowsku i bardzo wyraziście - tak jakby to wcale nie była Anna Kociarz tylko zupełnie nieznajoma dziewczyna z brazylijskiej prowincji.
ehh
spektakl nie jest dla nikogo ani za trudny ani za ciężki.
zauważyłam, że negatywne opinie sa usuwane, więc autorzy złych opinii - nie dziwcie się, że "wszystkim" się podoba.
Spektakl jest o niczym. Nudny, banalny dowcip, żenujący scenariusz, spodoba się miłośnikom telenoweli.
Dziwię się, że p. Kolak zgodziła się zagrać w czymś takim..
zauważyłam, że negatywne opinie sa usuwane, więc autorzy złych opinii - nie dziwcie się, że "wszystkim" się podoba.
Spektakl jest o niczym. Nudny, banalny dowcip, żenujący scenariusz, spodoba się miłośnikom telenoweli.
Dziwię się, że p. Kolak zgodziła się zagrać w czymś takim..
znakomita sztuka!!!!!!!!!
Neuman jak diva!!!!!!!Sugeruje dla wszystkich!!!!!Szkoda, że nie gracie w Poznaniu!!!!!!Dzięki muzyce sztuka wprowadza nas w odpowiedni klimat......bo jest naprawde doskonała!!!!!!!!!Wszyscy muszą to zobaczyć!!!!........przjedźcie do Poznania...a potem do Koszalina...tam mieszka moja ciocia!!!!!
mhm...bez rewelacji
Mhm...przyznam,że liczyłam na to że będę częściej się śmiać. Dowci banalny, momentami dłużyzny, muzyka momentami fajna, ale dużo częściej miałam wrażenie jakiegoś kiczu. Dzięki bogu gra aktorów może podciagnać ocene tego spektaklu...gratulacje dla Anny Kociarz i dla Doroty Kolak!
niedoczekam się
Byłem już dwa razy na Posprzątanym i chciałem iść znowu, ale grane będzie dopiero w lipcu, nie doczekam się. To wspaniały spektakl, znakomita rola pani Mielnikow, można ją oglądać i słuchać godzinami. W tym spektaklu jestem nawet skłonny strawić p. Kolak. Czemu nie gracie Posprzątaneeeee
teatry w gdansku
bardzo miłe i niezobowiazyjace. kolak jak zwykle interesujaca, a pani mielnikow, o ktora tyle tu szumu, wg mnie bardzo ladnie prezentuje sie na scenie (od lat zreszta) i tyle o niej.
siedzca na widowni tetaru kameralnego zdalem sobie sprawe, w jakiej dziurze mieszkamy: w tym miescie nie ma ani jednego budynku na miate XXI, ba na miare drugiej polowy XX wieku. wszystko tymczasowe, prowizoryczne: Wybrzeze, Miniatura, Opera. I pewnie nie ma sznas na nowe budynki, bo tetaz władza bedzie stawiac stadiony...
siedzca na widowni tetaru kameralnego zdalem sobie sprawe, w jakiej dziurze mieszkamy: w tym miescie nie ma ani jednego budynku na miate XXI, ba na miare drugiej polowy XX wieku. wszystko tymczasowe, prowizoryczne: Wybrzeze, Miniatura, Opera. I pewnie nie ma sznas na nowe budynki, bo tetaz władza bedzie stawiac stadiony...
Fotele?!
Chyba się nam wszystkim w głowach poprzewracało od tego komercjonalizmu multikinowego... Teraz ludzie idą do kina i teatru (!), żeby ocenić jakość foteli... Jeszcze parę lat temu nikomu by to nawet nie przyszło do głowy, prawda? Czyżby ludziom zdelikatniały tyłki? Nie siedzą tam przecież cały dzień w tych nieprzyzwoicie niewygodnych fotelach, którym to tak daleko do Europy... A nazwać Sopot - najpiękniejsze miasto na świecie - dziurą?!!! Za nic w świecie nie chciałabym, aby zamiast starych budynków i "tych okropnych foteli" pojawiły się "nowoczesne" i "europejskie" pudła z tektury - bez gustu, historii i duszy, od których aż zaczyna się roić naokoło. Niestety, mam wrażenie, że niedługo zaczniemy narzekać, że w teatrze nie sprzedają popkornu, potem że przy fotelach nie ma pojemnika z popkornem, a następnie że popkorn sam nie wjeżdża nam do ust... Quo vadis, człowieku?!
śmiech przez łzy
Postawy życiowe reprezentowane przez Mathilde-radosną i otwartą (mimo problemow materialnych), wiecznie zapracowaną, zestresowaną Lane nie korzystającą z uroków życia, oraz paranoiczkę Virginie -skonfrontowane z problemem nie do rozwiązania, który staje sie przyczynkiem do zjednoczenia tak rożnych osobowości. świetnie przedstawiona typowa męska reakcja na pokonanie przeszkody nie do pokonania ;) POLECAM !
posprzątane
Miałam nieodparte wrażenie ,że sztukę napisano na podstawie mojego dotychczasowego życia, choć nie do końca przypominam Panią doktor. Był to dzień z najbliższymi memu sercu, pełen radości i uśmiechu, taka eskapada ku życiu. Wam dziękuję za uzmysłowienie mi niektórych spraw i udany wieczór. Z pozdrowieniami:)
Tak!
Bardzo, bardzo przyjemna sztuka - zabawna, ale nie głupkowata, do tego świetna Dorota Kolak, którą od teraz będę wielbić i chodzić na wszystkie spektakle, w których zagra! Podobała mi się też Anna Kociarz jako brazylijska służąca ("Podłoga brudna, patrzę na sufit - zawsze czysty." :D), wszystko lekkie, śmieszne - mój odbiór jest jak najbardziej pozytywny.