Widok
Poszukiwana sympatyczna dziewczyna 21-24l :)
Jak w temacie, poszukiwana sympatyczna, rozmowna dziewczyna, która może nudzi się w wakacyjne popołudnia lub tak jak ja jest tu nowa i nikogo nie zna ;) Lepiej dogaduję się z kobietami, nie znam tu nikogo, mieszkam tu niecały tydzień a nawet nie było czasu i opcji na poznanie ludzi bo do południa jestem w pracy :p Fajnie byłoby z kimś ciekawym pogadać, poznać kogoś nowego, po prostu :) Chętnie wyskoczę na spacer, piwo, na plażę, stare miasto, whatever, byle po 16 ;)
Z takim entuzjazmem zaczęłaś szukać znajomych. Tutaj nawet pisałaś "oto jestem" a Ciebie nawet tu nie ma?:P Czyżby brak wiary w swoje możliwości, lub w 3mieszczan?
Ja to myślałem że jesteś tak spragniona ludzkiego towarzystwa że to będzie "teraz, już, szybko":P
Ja to myślałem że jesteś tak spragniona ludzkiego towarzystwa że to będzie "teraz, już, szybko":P
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Lepiej załatwić wszystko wczesniej, zeby po powrocie od razu mieć nowe mozliwosci.. nieprawdaż?? :) A z drugiej strony we własne mozliwosci wiary mi nie brak, ale nie myslalam, ze będzie taki odzew;))
PS. Śledzisz każde moje posunięcie... ;> ? Czuję się obserwowana..
PS. Śledzisz każde moje posunięcie... ;> ? Czuję się obserwowana..
...brak entuzjazmu odbieram jak opuszczenie...
Widowiskowość? Większość ogranicza się do odpowiedzi w jednym temacie, do tego bez stałego nicka, a często nawet nie podając na siebie namiarów.
Ty zrobiłaś to niezwykle profesjonalnie, więc jeśli mówiąc o fanie, nie miałaś na myśli mnie, to masz nawet dwóch;)
Ty zrobiłaś to niezwykle profesjonalnie, więc jeśli mówiąc o fanie, nie miałaś na myśli mnie, to masz nawet dwóch;)
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
To, że mam stalego nicka, odpowiadam w kilku tematach to oznacza tylko, ze moje działanie jest przemyślane i 'na poważnie' ;) I jak po każdym wysiłku oczekujemy zaplaty, tak mam nadzieje, ze włożona przeze mnie 'praca' przyniesie zysk w postaci przynajmniej jednej barwnej znajomości.
PS. Zachęcam do wpadnięcia pod ten adres: http://forum.trojmiasto.pl/Koncert-happysad-12-10-2013-t491599,1,130.html
Koncerty - to moj sposob na spedzenie kazdej ilosci wolnego czasu :D
PS. Zachęcam do wpadnięcia pod ten adres: http://forum.trojmiasto.pl/Koncert-happysad-12-10-2013-t491599,1,130.html
Koncerty - to moj sposob na spedzenie kazdej ilosci wolnego czasu :D
...brak entuzjazmu odbieram jak opuszczenie...
~kas, masz kosmate myśli:P (tak by oczekiwaniom stało się zadość).
Dopiero gdy wyrwałeś to zdanie z kontekstu zobaczyłem jego potencjał;)
Przypomniał mi się za to kawał, jako Gizmo opowiedział podczas pewnego spotkania forumowego w Barbadosie. Oczywiście tak głośno by wszyscy słyszeli i do tego przerabiając go by móc użyć do opowiadania pluszaka - żaby, aby wszystkim unaocznić relację między bohaterami:P Także i ja przytoczę go w oryginale, bohaterów niestety musicie sobie wyobrazić.
Ropuch posuwa żabę...
W pewnym momencie żaba mówi:
- Ropuszku, powiedz że mnie kochasz
Ropuch żadnej reakcji, i dalej robi swoje.
- Ropuszku, spraw mi jakiś komplement
Ropuch nic, dalej robi swoje.
- Ropuszku, powiedz mi coś miłego.
Ropuch - Cicho, nie przeszkadzaj - i dalej robi swoje.
- No ropuszku, powiedz że mam w sobie coś pięknego.
- Masz, ale zaraz to wyjmę!
***
>Nie jestem przecietna, szara, nijaka... I też chcialabym >poznać kogoś takiego.
Zachwycona, brzmi nieźle:) Tylko czy aby wszyscy się tak nie czujemy?
Może nawet wszyscy tacy są. Każdy jest przecież inny, więc nieprzeciętny i wyjątkowy.
Z drugiej strony, wszyscy są przeciętni gdy są wśród podobnych do siebie a ktoś obcy patrzy z boku:p
Czy Twoja odpowiedź nie jest zbyt enigmatyczna? Może zwyczajnie skromna?
"barwna znajomość" kojarzy mi się raczej z szaleństwem, kimś całkowicie spontanicznym i nieprzewidywalnym. Podczas gdy ktoś wnoszący coś do Twego wnętrza (prócz nasienia:p dzięki ~kas), to raczej stonowany intelektualista lub artysta.
>Dla obserwujących: to, ze nie jestem skromna, nie znaczy ze >jestem zarozumiala:)
I znów przychodzi mi zacytować klasyka - Gizmo "gdybym był chociaż trochę skromny, byłbym ideałem" - pasuje?:P
Dopiero gdy wyrwałeś to zdanie z kontekstu zobaczyłem jego potencjał;)
Przypomniał mi się za to kawał, jako Gizmo opowiedział podczas pewnego spotkania forumowego w Barbadosie. Oczywiście tak głośno by wszyscy słyszeli i do tego przerabiając go by móc użyć do opowiadania pluszaka - żaby, aby wszystkim unaocznić relację między bohaterami:P Także i ja przytoczę go w oryginale, bohaterów niestety musicie sobie wyobrazić.
Ropuch posuwa żabę...
W pewnym momencie żaba mówi:
- Ropuszku, powiedz że mnie kochasz
Ropuch żadnej reakcji, i dalej robi swoje.
- Ropuszku, spraw mi jakiś komplement
Ropuch nic, dalej robi swoje.
- Ropuszku, powiedz mi coś miłego.
Ropuch - Cicho, nie przeszkadzaj - i dalej robi swoje.
- No ropuszku, powiedz że mam w sobie coś pięknego.
- Masz, ale zaraz to wyjmę!
***
>Nie jestem przecietna, szara, nijaka... I też chcialabym >poznać kogoś takiego.
Zachwycona, brzmi nieźle:) Tylko czy aby wszyscy się tak nie czujemy?
Może nawet wszyscy tacy są. Każdy jest przecież inny, więc nieprzeciętny i wyjątkowy.
Z drugiej strony, wszyscy są przeciętni gdy są wśród podobnych do siebie a ktoś obcy patrzy z boku:p
Czy Twoja odpowiedź nie jest zbyt enigmatyczna? Może zwyczajnie skromna?
"barwna znajomość" kojarzy mi się raczej z szaleństwem, kimś całkowicie spontanicznym i nieprzewidywalnym. Podczas gdy ktoś wnoszący coś do Twego wnętrza (prócz nasienia:p dzięki ~kas), to raczej stonowany intelektualista lub artysta.
>Dla obserwujących: to, ze nie jestem skromna, nie znaczy ze >jestem zarozumiala:)
I znów przychodzi mi zacytować klasyka - Gizmo "gdybym był chociaż trochę skromny, byłbym ideałem" - pasuje?:P
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Ten Gizmo to życiowy człowiek. 'Gdybym była choć trochę skromna, bylabym ideałem..' to jest genialne:D
Zarcik jest... smaczny :D i wyobrazilam sobie dwie pluszowe ropuchy:D brrr
Być moze masz racje, każdy jest wyjątkowy NA SWÓJ SPOSÓB, a ten sposob nie dla wszystkich zboku taki wyjątkowy sie okazuje.
Barwna znajomosci to znajomosc, ktora nie będzie nudziarska i nie będzie to znajomosc 'kilkuspotkaniowa'. Więcej szczegółów znajdziesz na: zachwycona1112@gmail.com :D
Zarcik jest... smaczny :D i wyobrazilam sobie dwie pluszowe ropuchy:D brrr
Być moze masz racje, każdy jest wyjątkowy NA SWÓJ SPOSÓB, a ten sposob nie dla wszystkich zboku taki wyjątkowy sie okazuje.
Barwna znajomosci to znajomosc, ktora nie będzie nudziarska i nie będzie to znajomosc 'kilkuspotkaniowa'. Więcej szczegółów znajdziesz na: zachwycona1112@gmail.com :D
...brak entuzjazmu odbieram jak opuszczenie...
Zachwycona, nie wystawiaj mnie na pokuszenie:p Mimo zaciekawienia, obstaje przy swoim i nie daje się wyciągnąć z forum:p "Twardym trzeba być, nie mientkim":d
I nie mów na mnie zboku:p
~kasia, tak to jest jak się pisze z tyldy i się żałuje kilku liter dla nicka.
A ja nie pomyślałem że kobieta może mieć tak wyczulone oko na kwestie ewentualnej penetracji, zwłaszcza w stosunku do innej kobiety:P
I nie mów na mnie zboku:p
~kasia, tak to jest jak się pisze z tyldy i się żałuje kilku liter dla nicka.
A ja nie pomyślałem że kobieta może mieć tak wyczulone oko na kwestie ewentualnej penetracji, zwłaszcza w stosunku do innej kobiety:P
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
przeciez jest kilka
mam wyczulone oko na wiele kwestii
na kwestie ewentualnej penetracji wylacznie w stosunku do innej kobiety, bo gdyby facet napisal o wnoszeniu czegos do jego wnetrza, nie smialabym sugerowac penetracji i mieszac w to kolejnego faceta :)
na zboka tez liczylam, ale nie chcialam wyjsc na zboka, wiec przemilczalam :)
mam wyczulone oko na wiele kwestii
na kwestie ewentualnej penetracji wylacznie w stosunku do innej kobiety, bo gdyby facet napisal o wnoszeniu czegos do jego wnetrza, nie smialabym sugerowac penetracji i mieszac w to kolejnego faceta :)
na zboka tez liczylam, ale nie chcialam wyjsc na zboka, wiec przemilczalam :)
Kilka to za mało, przecież nie będę się uczył ip wszystkich tyld - zwłaszcza że sporo ma zmienne;)
A można stworzyć stałego nicka:) To bezbolesne o ile dobrze pamiętam. Nic nie kosztuje. Pracy przy tym niewiele. I wtedy od razu będzie wiadomo że kas i kasia to ten sam zbok:D
Bo płci pewnym być nie można:p
A można stworzyć stałego nicka:) To bezbolesne o ile dobrze pamiętam. Nic nie kosztuje. Pracy przy tym niewiele. I wtedy od razu będzie wiadomo że kas i kasia to ten sam zbok:D
Bo płci pewnym być nie można:p
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
chcialoby sie napisac oto jestem, ale zachwycona moglaby przestac zachwycona byc
to ciebie nazwano zbokiem
sama tak pomyslalam przegladajac ten watek, dlatego podpowiedzialam tobie penetracje :)
o plci zapewniac nie bede
po wyczulonym oku w pewnej kwestii i przy powszechnej wiedzy, ze baby to psy na seks, i tak kazdy wie ;)
to ciebie nazwano zbokiem
sama tak pomyslalam przegladajac ten watek, dlatego podpowiedzialam tobie penetracje :)
o plci zapewniac nie bede
po wyczulonym oku w pewnej kwestii i przy powszechnej wiedzy, ze baby to psy na seks, i tak kazdy wie ;)
Nie wystawiam na pokuszenie:) Chetnie sobie z Tobą 'poforumowuje' ;). Nikt tu nie jest zbokiem... chyba:D Idę dalej walczyć w kuchni... :D Robię same pyszne pyszności jak wpadnę w TRANS :D
PS.. mam wyrzuty sumienia... Bo odzywam sie w tym wątku, a ja nie mam nawaet 20 lat... :( Chyba nie jestem odpowiednim kandydatem... :DD
PS.. mam wyrzuty sumienia... Bo odzywam sie w tym wątku, a ja nie mam nawaet 20 lat... :( Chyba nie jestem odpowiednim kandydatem... :DD
...brak entuzjazmu odbieram jak opuszczenie...
Wiek średni, to jakoś w połowie? Połowa poniżej 20, hmm.., zależy jak kto liczy, może być połowa z dwudziestki lub z drugiej dziesiątki, więc albo 10 albo 15. Daje to nam od 2,5 do 5 na każde "ciut"... Studiująca 15stka, no całkiem dojrzale piszesz:p
A jak się ten kryzys objawia? Prócz "używek" w stylu jedzenia i hazardu?
PS: Nigdy nie jadłem babki ze śliwkami - zaciekawiłaś mnie, może coś dokładniej? Do piaskowej to śliwki trochę nie pasują, na jakim to cieście?
A jak się ten kryzys objawia? Prócz "używek" w stylu jedzenia i hazardu?
PS: Nigdy nie jadłem babki ze śliwkami - zaciekawiłaś mnie, może coś dokładniej? Do piaskowej to śliwki trochę nie pasują, na jakim to cieście?
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
@Antyspołeczny: Oficjalnie mowię, lat mam 19, w grudniu mam 20.urodziny:)
Co do mojego słodkiego ciasta... przepis byl na babkę z jabłkami, ale akurat byly sliwki. Ciasto jak najbardziej biszkoptowe.
Kryzys prócz jedzenia i hazardu objawia sie... coraz wiekszą sympatią do piwa:)
@Sadyl: Jak juz wspominałam (gdzieś) na ognisku pojawić sie nie mogę, nie ma mnie jeszcze w miescie, wracam dopiero 28.09 (na razie się wakacjuję). Załuję ze moja babka ze śliwkami nie zbierze laurów na tym event'ie. Moze nastepnym razem??
Co do mojego słodkiego ciasta... przepis byl na babkę z jabłkami, ale akurat byly sliwki. Ciasto jak najbardziej biszkoptowe.
Kryzys prócz jedzenia i hazardu objawia sie... coraz wiekszą sympatią do piwa:)
@Sadyl: Jak juz wspominałam (gdzieś) na ognisku pojawić sie nie mogę, nie ma mnie jeszcze w miescie, wracam dopiero 28.09 (na razie się wakacjuję). Załuję ze moja babka ze śliwkami nie zbierze laurów na tym event'ie. Moze nastepnym razem??
...brak entuzjazmu odbieram jak opuszczenie...
To Ty rozchwytywany jesteś. ;)))
Cross Tobie też jedna się oświadczyła ,więc nie jesteś pokrzywdzony.
Co do tego ciacha to piszę się na jakiś kawałek ,bo przez
Sadyla ostatnio fajne mnie ominęło:-(
Cross Tobie też jedna się oświadczyła ,więc nie jesteś pokrzywdzony.
Co do tego ciacha to piszę się na jakiś kawałek ,bo przez
Sadyla ostatnio fajne mnie ominęło:-(
BAJKOWO ,przebrania, zabawa i rozrywka dla dzieci i dorosłych.
Pilotów 3 ,Gdańsk-Zaspa , www.jolka-fasolka.pl
Pilotów 3 ,Gdańsk-Zaspa , www.jolka-fasolka.pl
Nigdy nie robilam sernika. Bo moją zasada podczas doboru przepisów zawsze byla obecność czekolady w skladnikach;) Ale robię świetne pieguski, muffiny czekoladowe, czekoladowy comber z czerwonym winem a nawet blok czekoladowy;)) Także idealne dla łasuchów;) Ale spokojnie.. robię też przepyszny chleb:)
ale zrobienie sernika nie jest niczym trudnym jesli ma sie dobrze napisany przepis:))
Czy to przypadkowe ze wszystkie 'narzeczone' to Agnieszki? :D
ale zrobienie sernika nie jest niczym trudnym jesli ma sie dobrze napisany przepis:))
Czy to przypadkowe ze wszystkie 'narzeczone' to Agnieszki? :D
...brak entuzjazmu odbieram jak opuszczenie...
Biszkoptowa babka ze śliwkami - intrygujące, to na pewno nie były trzy różne ciasta?:P
Sernik można polać czekoladą;)
I dobry sernik to wyższa szkoła jazdy. Zrobiłem ich wiele, a tylko jeden był bliski doskonałości:)
No i mi narobiliście ochoty na ten sernik:(
Sernik można polać czekoladą;)
I dobry sernik to wyższa szkoła jazdy. Zrobiłem ich wiele, a tylko jeden był bliski doskonałości:)
No i mi narobiliście ochoty na ten sernik:(
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
>Ale musisz mieć jakieś wady? Może nie lubisz seksu?
wyjatkowo subiektywna wada
co w tym zlego ?
ale nie zaprzeczyla, to lubi ;)
>Gdybym była odrobinkę skromna, bylabym ideałem
- To byłabyś mną
skromnosc macie na podobnym poziomie :)
a chcialam tylko napisac, ze nie kazdy pijak i hazardzista to menel
ale taka reklama, ze pewnie sie posypia
wyjatkowo subiektywna wada
co w tym zlego ?
ale nie zaprzeczyla, to lubi ;)
>Gdybym była odrobinkę skromna, bylabym ideałem
- To byłabyś mną
skromnosc macie na podobnym poziomie :)
a chcialam tylko napisac, ze nie kazdy pijak i hazardzista to menel
ale taka reklama, ze pewnie sie posypia
>wyjatkowo subiektywna wada
>co w tym zlego ?
Dla posiadaczki takiej cechy to może nie być nic złego.
Ale by zostać uznaną za idealną kandydatkę na dziewczynę (co się wlokło między wierszami od kilku postów) to brakowało tej kwestii.
Bez seksu, hmm... no myślę że dla wielu byłby to większy dylemat niż darmowa wieprzowina dla żyda;)
>co w tym zlego ?
Dla posiadaczki takiej cechy to może nie być nic złego.
Ale by zostać uznaną za idealną kandydatkę na dziewczynę (co się wlokło między wierszami od kilku postów) to brakowało tej kwestii.
Bez seksu, hmm... no myślę że dla wielu byłby to większy dylemat niż darmowa wieprzowina dla żyda;)
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
>Ale by zostać uznaną za idealną kandydatkę na dziewczynę to brakowało tej kwestii.
idealna lubiaca seks
wlasnie o tej subiektywnosci mowie
>Bez seksu, hmm... no myślę że dla wielu byłby to większy dylemat niż darmowa wieprzowina dla żyda;)
dobrze wiedziec
jest szansa dla tych nielubiacych: wszyscy - wielu, tzw. reszta :)
idealna lubiaca seks
wlasnie o tej subiektywnosci mowie
>Bez seksu, hmm... no myślę że dla wielu byłby to większy dylemat niż darmowa wieprzowina dla żyda;)
dobrze wiedziec
jest szansa dla tych nielubiacych: wszyscy - wielu, tzw. reszta :)
Nie zaprzeczylam, bo moje życie erotyczne to nie temat do rozważań na forum.
Mam nadzieje,ze moja skrzynka nie zostanie zarzucona wiadomosciami.
@ kas_ia: Nie mozna nie lubić seksu... Wybacz, ale nikt tak bez powodu nie lubi seksu... Jesli tacy są to chyba powinni szukać porady u specjalistów, to nie jest fizjologiczna sprawa... Twój post zabrzmial troche feministycznie. Jakby... Nie przekonalaś mnie.
>ale taka reklama, ze pewnie sie posypia.
Chciałaś w ten sposob mnie obrazić?
I miedzy moimi wierszami nie wlokł sie temat 'idealnej kandydatki na dziewczynę'.
Mam nadzieje,ze moja skrzynka nie zostanie zarzucona wiadomosciami.
@ kas_ia: Nie mozna nie lubić seksu... Wybacz, ale nikt tak bez powodu nie lubi seksu... Jesli tacy są to chyba powinni szukać porady u specjalistów, to nie jest fizjologiczna sprawa... Twój post zabrzmial troche feministycznie. Jakby... Nie przekonalaś mnie.
>ale taka reklama, ze pewnie sie posypia.
Chciałaś w ten sposob mnie obrazić?
I miedzy moimi wierszami nie wlokł sie temat 'idealnej kandydatki na dziewczynę'.
...brak entuzjazmu odbieram jak opuszczenie...
>Chciałaś w ten sposob mnie obrazić?
nie ciebie, wszak poza brakiem skromnosci (czego nie uwazam za wade), jestes idealna :)
nawet nie tych meneli o ktorych mowil anty, lecacych na hazard, pijanstwo i nie wiem co jeszcze
nikogo nigdy nie chce obrazac
>Nie mozna nie lubić seksu.
mialam na mysli czestotliwosc, nie zaburzenia
niektorzy "specjalisci" jednak twierdza, ze jest to sprawa fizjologiczna :)
>Twój post zabrzmial troche feministycznie. Jakby... Nie przekonalaś mnie.
tylko dlatego, ze "Ale musisz mieć jakieś wady? Może nie lubisz seksu?" zabrzmialo szowinistycznie
nie ciebie, wszak poza brakiem skromnosci (czego nie uwazam za wade), jestes idealna :)
nawet nie tych meneli o ktorych mowil anty, lecacych na hazard, pijanstwo i nie wiem co jeszcze
nikogo nigdy nie chce obrazac
>Nie mozna nie lubić seksu.
mialam na mysli czestotliwosc, nie zaburzenia
niektorzy "specjalisci" jednak twierdza, ze jest to sprawa fizjologiczna :)
>Twój post zabrzmial troche feministycznie. Jakby... Nie przekonalaś mnie.
tylko dlatego, ze "Ale musisz mieć jakieś wady? Może nie lubisz seksu?" zabrzmialo szowinistycznie
>@Anty co mial oznaczać ten krzyk: Idalna!!! ?
No wiesz, jak się znajduje "święty Grall" to chyba jakiś okrzyk jest na miejscu. Ale po reakcji wnioskuje że mój optymizm był przedwczesny:p Odkryłem w Tobie za to bardzo duże pokłady skromności;) Spodziewałem się raczej reakcji "oto ja":p
Zachwycona, odnosząc się do Twojej wypowiedzi. Ty feministką nie jesteś?
Kasia, ale skoro już padło na Ciebie podejrzenie, to kogoś warto by obrazić;)
>tylko dlatego, ze "Ale musisz mieć jakieś wady?
>Może nie lubisz seksu?" zabrzmialo szowinistycznie
No wiesz, jak mogłaś, zarzucać mi szowinizm... A właściwie w którym miejscu? "Kobieta i seks" - czy to się gryzie?
No wiesz, jak się znajduje "święty Grall" to chyba jakiś okrzyk jest na miejscu. Ale po reakcji wnioskuje że mój optymizm był przedwczesny:p Odkryłem w Tobie za to bardzo duże pokłady skromności;) Spodziewałem się raczej reakcji "oto ja":p
Zachwycona, odnosząc się do Twojej wypowiedzi. Ty feministką nie jesteś?
Kasia, ale skoro już padło na Ciebie podejrzenie, to kogoś warto by obrazić;)
>tylko dlatego, ze "Ale musisz mieć jakieś wady?
>Może nie lubisz seksu?" zabrzmialo szowinistycznie
No wiesz, jak mogłaś, zarzucać mi szowinizm... A właściwie w którym miejscu? "Kobieta i seks" - czy to się gryzie?
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
@anty
>Kasia, ale skoro już padło na Ciebie podejrzenie, to kogoś warto by obrazić;)
>No wiesz, jak mogłaś, zarzucać mi szowinizm...
to ciebie obrazilam
przepraszam
>A właściwie w którym miejscu?
w mowie o partnerce idealnej temperament mniejszy, niz nie wiadomo jaki wlasciwy ;) nazwany wada - w tym miejscu
>Kasia, ale skoro już padło na Ciebie podejrzenie, to kogoś warto by obrazić;)
>No wiesz, jak mogłaś, zarzucać mi szowinizm...
to ciebie obrazilam
przepraszam
>A właściwie w którym miejscu?
w mowie o partnerce idealnej temperament mniejszy, niz nie wiadomo jaki wlasciwy ;) nazwany wada - w tym miejscu
Nie myślałem w kategoriach mniejszy-większy, bo wtedy trzeba by znaleźć jakiś punkt odniesienia. Myślałem raczej w kategoriach "seks? tak!:)" i "seks? nigdy! woń psie i oby cię wszy zeżarły nocą!";)
Przeprosiny przyjmuje, zadośćuczynienie odbiorę kiedyś w naturze, może w serniku? (musiałem dodać, bo przez kobiece kudłate myśli oberwałoby mi się zaraz od seksistów czy zboków:p).
Przeprosiny przyjmuje, zadośćuczynienie odbiorę kiedyś w naturze, może w serniku? (musiałem dodać, bo przez kobiece kudłate myśli oberwałoby mi się zaraz od seksistów czy zboków:p).
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
@ Anty: Rozumiem, że to ja jestem tym Graalem ;DD W sumie to by się zgadzało...
Absolutnie nie jestem feministką!! Nie Nie Nie!
Troche nie rozumiem. Bylabym raczej zdania ze : Antyspołeczny w społęcznym swiecie jest antyspołeczny...
Nasz swiat jest bardzo społeczny.
Absolutnie nie jestem feministką!! Nie Nie Nie!
Troche nie rozumiem. Bylabym raczej zdania ze : Antyspołeczny w społęcznym swiecie jest antyspołeczny...
Nasz swiat jest bardzo społeczny.
...brak entuzjazmu odbieram jak opuszczenie...
Kas_ia:
>dziala prawo podwojnej negacji, jezeli szukales potwierdzenia :)
W związku z tym, przypomniało mi się (a może ktoś nie lubi misiów, to wtedy mnie się:p):
"Profesor filologii polskiej na wykładzie:
- Jak państwo wiecie, w językach słowiańskich jest nie tylko pojedyncze zaprzeczenie. Jest też podwójne zaprzeczenie. A nawet podwójne zaprzeczenie jako potwierdzenie. Nie ma natomiast podwójnego potwierdzenia jako zaprzeczenia.
Na to głos z ostatniej ławki:
- Dobra, dobra"
>nie boje sie o siebie, tym bardziej o ciebie
Dobra dobra:P
Zachwycona:
>Absolutnie nie jestem feministką!! Nie Nie Nie!
Może coś jednak jest z tym Świętym Grallem;)
>Troche nie rozumiem. (...)
>Nasz swiat jest bardzo społeczny.
Bo Ty zachwycona jesteś, to nie rozumiesz:p
>dziala prawo podwojnej negacji, jezeli szukales potwierdzenia :)
W związku z tym, przypomniało mi się (a może ktoś nie lubi misiów, to wtedy mnie się:p):
"Profesor filologii polskiej na wykładzie:
- Jak państwo wiecie, w językach słowiańskich jest nie tylko pojedyncze zaprzeczenie. Jest też podwójne zaprzeczenie. A nawet podwójne zaprzeczenie jako potwierdzenie. Nie ma natomiast podwójnego potwierdzenia jako zaprzeczenia.
Na to głos z ostatniej ławki:
- Dobra, dobra"
>nie boje sie o siebie, tym bardziej o ciebie
Dobra dobra:P
Zachwycona:
>Absolutnie nie jestem feministką!! Nie Nie Nie!
Może coś jednak jest z tym Świętym Grallem;)
>Troche nie rozumiem. (...)
>Nasz swiat jest bardzo społeczny.
Bo Ty zachwycona jesteś, to nie rozumiesz:p
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
@anty
>W związku z tym, przypomniało mi się (a może ktoś nie lubi misiów, to wtedy mnie się:p)
nie lubie, sa zrodlem kurzu
polecam: przypomnialem sobie
>>nie boje sie o siebie, tym bardziej o ciebie
Dobra dobra:P
przez pryzmat historii wykladowej mimo powszechnej negatywnosci dobra dobra, nie jest to zaprzeczenie (" Nie ma natomiast podwójnego potwierdzenia jako zaprzeczenia.")
to potencjalny strach moj
a twoj ?
>W związku z tym, przypomniało mi się (a może ktoś nie lubi misiów, to wtedy mnie się:p)
nie lubie, sa zrodlem kurzu
polecam: przypomnialem sobie
>>nie boje sie o siebie, tym bardziej o ciebie
Dobra dobra:P
przez pryzmat historii wykladowej mimo powszechnej negatywnosci dobra dobra, nie jest to zaprzeczenie (" Nie ma natomiast podwójnego potwierdzenia jako zaprzeczenia.")
to potencjalny strach moj
a twoj ?
Zachwycona, niestety ale wiele rzeczy nieistniejących materialnie (memów) istnieje nawet jeśli nie wierzymy w ich istnienie.
kas_ia, sam już nie wiem czyj:p
>polecam: przypomnialem sobie
Dziękuje, będę się starał używać, o ile mi się zapamięta:d
kas_ia, sam już nie wiem czyj:p
>polecam: przypomnialem sobie
Dziękuje, będę się starał używać, o ile mi się zapamięta:d
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"