Widok
Chyba mamy za małe bezrobocie :-)
Tym dwóm powyżej nawet nie chce się d*py ruszyć żeby dowiedzieć się co jest do zrobienia. Typowe podejście niefachowych ekip. Myślą że inwestor jest specem od wszystkiego. Nie umiecie czytać? Inwestor napisał : "omówimy na miejscu". Czyli przychodzicie on mówi chcę mieć porządek na działce a wy mu mówicie co zrobicie i za ile.
Tym dwóm powyżej nawet nie chce się d*py ruszyć żeby dowiedzieć się co jest do zrobienia. Typowe podejście niefachowych ekip. Myślą że inwestor jest specem od wszystkiego. Nie umiecie czytać? Inwestor napisał : "omówimy na miejscu". Czyli przychodzicie on mówi chcę mieć porządek na działce a wy mu mówicie co zrobicie i za ile.
Odezwał się dumny Polak, co to "wstal z kolan". Durniu, nie wiesz, że nie wszystko można samemu zrobić i powinni być chętni do pracy, za którą się płaci?.
Mnie kiedyś powiedziano tak;- jeżeli pod bramą nikt nie stoi i nie chce zlecenia odpłatnej pracy, to nie ma bezrobocia.
Nie chodzi o niezdolnych do pracy i chorych.
Mnie kiedyś powiedziano tak;- jeżeli pod bramą nikt nie stoi i nie chce zlecenia odpłatnej pracy, to nie ma bezrobocia.
Nie chodzi o niezdolnych do pracy i chorych.
Co w tym dziwnego że ktoś się pyta co do pracy i za ile? Jakbym jechał do pracy i okazało się że ktoś mi chce zapłacić śmieszne pieniądze to bym się wkurzył. I nie ważne czy jest to praca porządkowa czy praca umysłowa. Praca to praca, człowiek to człowiek.
A to czy się komuś chce czy nie chce to temat na inną dyskusję.
A to czy się komuś chce czy nie chce to temat na inną dyskusję.