Re: Potrzebna dobra dusza. Najlepiej sympatyczna, urocza kobieta ;) vol. 3
Prawdopodobieństwo jest pojęciem skomplikowanym i trudnym. Nie wymawiaj jego imienia na daremno:D Jaką miarą je mierzysz? Jak je obliczasz?
Z kolei to, czy coś istnieje, czy nie istnieje...
rozwiń
Prawdopodobieństwo jest pojęciem skomplikowanym i trudnym. Nie wymawiaj jego imienia na daremno:D Jaką miarą je mierzysz? Jak je obliczasz?
Z kolei to, czy coś istnieje, czy nie istnieje jest pojęciem względnym. Oblatany w mechanice kwantowej fizyk udowodniłby Ci rachunkowo, że istniejesz w tej chwili np. w sąsiednim pokoju. Dlatego nie wierzę w prawdę. Zamiast określenia "prawda" wolę używać określenia: "teoria, która sprawdza się w świetle obecnego stanu wiedzy i jest użyteczna".
Szczęście jest z kolei tak subiektywnym określeniem, że pokuszenie się o stwierdzenie, że coś odbieranego przez inną osobę szczęściem nie jest zakrawa o manię wielkości.
I z jakiej racji złudzenia mają być z marszu złe? Nie masz żadnej, absolutnie żadnej gwarancji na to, że całe Twoje życie nie jest złudzeniem. Matrix się kłania. Nie trzeba jednak sięgać aż tak daleko. Świat schizofrenika jest dla niego równie realny, jak dla Ciebie Twój.
Nie wierzę w prawdę. Nie wierzę w normalność. Wierzę, że każdy ma swojego świra, swoje złudzenia, każdy wypacza obraz po swojemu. Istotne jest tylko to, na ile dobrze się funkcjonuje i na ile jest człowiekowi dobrze - w świecie jego złudzeń, marzeń i idei.
zobacz wątek