Widok
z przymruzeniem oka... ech.. chyba nikogo wysokiego tu nie znajdziesz... ja pisałam i praktycznie echooo... Tylko ze ja szukam jeszcze wyższego bo ja mam 180 cm... wiek podobny do Twojego... Nie stawiałam wymagań, zeby lubił dzieci i zwirzeta, napisałam natomiast, ze szukam normalnego ;) (a to rzecz względna;)) tłumów nie ma ;) powodzenia;)
Jestem brunetką o piwnych oczach 168cm i 37 lat. Mam córkę 10 lat i jestem w separacji od 2 lat. Szukam wesołego, ale nie erotomana, wyższego ode mnie faceta z poczuciem humoru. Takiego normalnego, który lubi czasami się zabawić, ale też pospacerować po plaży. To tyle były już spotkania, ale nie było tego czegoś, nie zaiskrzyło niestety.
> były już spotkania, ale nie było tego czegoś, nie zaiskrzyło niestety.
No widzisz.. to już ciut więcej niz anons.
Wybrałaś Forum jako drogę poznania kogoś. A Forum ma tę specyfikę, że się na nim GADA.
Można oczywiście potraktować to jako tablicę ogłoszeniową.. ale nieporównanie łatwiej i skuteczniej jest poznawać ludzi w rozmowie.
Wówczas trudniej o rozczarowanie przy kontakcie osobistym, który jest dla każdej strony stresem, tym większym im mniej osoby się znają.
Rzadko kto wówczas zachowuje się naturalnie i tym łatwiej się do drugiej osoby zrazić. Szansa na 1st impression jest tylko raz ;)
No widzisz.. to już ciut więcej niz anons.
Wybrałaś Forum jako drogę poznania kogoś. A Forum ma tę specyfikę, że się na nim GADA.
Można oczywiście potraktować to jako tablicę ogłoszeniową.. ale nieporównanie łatwiej i skuteczniej jest poznawać ludzi w rozmowie.
Wówczas trudniej o rozczarowanie przy kontakcie osobistym, który jest dla każdej strony stresem, tym większym im mniej osoby się znają.
Rzadko kto wówczas zachowuje się naturalnie i tym łatwiej się do drugiej osoby zrazić. Szansa na 1st impression jest tylko raz ;)
Jasne, że chemia ma znaczenie.
ZAJ*BISTE wręcz :D
Da się ją wyczuć przez rozmowę. Może być rozczarowanie przy przy kontakcie osobistym, ale to raczej rzadkość.
Jeśli na dobre zaiskrzy wcześniej, to powierzchowność ma znaczenie drugorzędne.
Tzn.. to też oczywiście zależy od oczekiwań.. ale w trakcie rozmowy można skumać, czy przynajmniej w ogólnych zarysach ktoś nas sobą nie będzie odtsręczał ;)
ZAJ*BISTE wręcz :D
Da się ją wyczuć przez rozmowę. Może być rozczarowanie przy przy kontakcie osobistym, ale to raczej rzadkość.
Jeśli na dobre zaiskrzy wcześniej, to powierzchowność ma znaczenie drugorzędne.
Tzn.. to też oczywiście zależy od oczekiwań.. ale w trakcie rozmowy można skumać, czy przynajmniej w ogólnych zarysach ktoś nas sobą nie będzie odtsręczał ;)
Chemię teraz dają w tabletkach dla kobiet też jest dostępna.
Poza tym nie istnieje miłość od pierwszego wejrzenia, od pierwszego wejrzenia jest co najwyżej zauroczenie, które może się przerodzić w miłość ale nie musi. Miłość to kilka czynników, które kiełkują w czasie poznawania drugiej osoby.
To że spotkają się dwie osoby zauroczone sobą na wzajem i ich zauroczenie u obydwu przerodzi się w miłość to są to epizodyczne przypadki.
Często ludzie tak sobie czekają aż im się przytrafi - jak na 6-kę w lotto - jednak nie wszyscy wygrywają.
Poza tym nie istnieje miłość od pierwszego wejrzenia, od pierwszego wejrzenia jest co najwyżej zauroczenie, które może się przerodzić w miłość ale nie musi. Miłość to kilka czynników, które kiełkują w czasie poznawania drugiej osoby.
To że spotkają się dwie osoby zauroczone sobą na wzajem i ich zauroczenie u obydwu przerodzi się w miłość to są to epizodyczne przypadki.
Często ludzie tak sobie czekają aż im się przytrafi - jak na 6-kę w lotto - jednak nie wszyscy wygrywają.
Chemię faceci pożerają na potęgę :P
I również to nie jest miłość
Zauroczenie
TAK
Ale właśnie myk polega na tym czymś
Pierwszym wrażeniu
Zauroczeniu
Motylach
Czasem się przytrafia, czasem się nie czeka, czasem się skorzysta
Czasem tylko chwilę, krótszą lub dłuższą
Ale nikt mi nie powie, że jej nie ma
JEST
Przytrafia się
Częściej niż lotto
Ale
Co się z nią zrobi, to inna bajka
;)
I również to nie jest miłość
Zauroczenie
TAK
Ale właśnie myk polega na tym czymś
Pierwszym wrażeniu
Zauroczeniu
Motylach
Czasem się przytrafia, czasem się nie czeka, czasem się skorzysta
Czasem tylko chwilę, krótszą lub dłuższą
Ale nikt mi nie powie, że jej nie ma
JEST
Przytrafia się
Częściej niż lotto
Ale
Co się z nią zrobi, to inna bajka
;)
co do byłego bana poprzestałbym na stwierdzeniu że "admin przemyślał sprawę" ;]
co do przyszłego bana, to jeszcze nad nim nie myślałem , ale nawet gdyby to zacytuję klasyka
"Jak człowiek wierzy w siebie,
to cała reszta to betka,
nie ma takiej rury na świecie,
której nie można odetkać "
więc tak czy siak jesteście na mnie skazani ;P
co do przyszłego bana, to jeszcze nad nim nie myślałem , ale nawet gdyby to zacytuję klasyka
"Jak człowiek wierzy w siebie,
to cała reszta to betka,
nie ma takiej rury na świecie,
której nie można odetkać "
więc tak czy siak jesteście na mnie skazani ;P
Ja trafiłam na takich co chcą mieć dzieci (ją już nie) a jeden z nich to jeszcze sexoholik :d te randki to może i dobry pomysł ale ja to chyba musialbym do organizatorów zgłosić utworzenie grupy koszykarzy;) z drugiej strony to od razu widzisz gościa i rozmawiasz na żywo a to duża zaleta :) zdarzyło mi się chyba że trzy razy spotkałam się z facetem z netu i mimo że pisalo się dobrze to od razu po przywitaniu chciałam powiedzieć do widzenia. Kultura jednak nakazywała mi odbebnic choć krótkie spotkanie i miła rozmowę :\
Podsumowując myślę że może lepsze szybkie randki niż randki z internetu
Podsumowując myślę że może lepsze szybkie randki niż randki z internetu
jakbyś była mile zaskoczona to jest szansa na drugie spotkanie - a może chłop zyskuje przy bliższym spotkaniu. ;P
Tak czy siak przydługa musi nam opowiedzieć wszystko ze szczegółami i koniecznie zdjęcia - bo tak możemy na wskutek swojej niewiedzy niepotrzebnie kogoś urazić jakąś wypowiedzią bądź jej brakiem. ;]
Tak czy siak przydługa musi nam opowiedzieć wszystko ze szczegółami i koniecznie zdjęcia - bo tak możemy na wskutek swojej niewiedzy niepotrzebnie kogoś urazić jakąś wypowiedzią bądź jej brakiem. ;]
@ilona-
Jakby tobie to prosto wytłumaczyć... ?! ... miłe zaskoczenia są ... miłe !!! ;]
Wytłumaczę tobie to na podstawie filmu , albo lepiej Eryka - Eryk ma 16 i teraz życie może tobie sprawić miłe niespodzianki , ale gdyby Eryk miał 30 no to już tylko wieczne rozczarowanie...
... dla wszystkich którzy nie wiedzą i chcieliby się zapytać "Co 16 ?" ... odpowiadam biceps ;]
Jakby tobie to prosto wytłumaczyć... ?! ... miłe zaskoczenia są ... miłe !!! ;]
Wytłumaczę tobie to na podstawie filmu , albo lepiej Eryka - Eryk ma 16 i teraz życie może tobie sprawić miłe niespodzianki , ale gdyby Eryk miał 30 no to już tylko wieczne rozczarowanie...
... dla wszystkich którzy nie wiedzą i chcieliby się zapytać "Co 16 ?" ... odpowiadam biceps ;]
> Tak czy siak przydługa musi nam opowiedzieć
Sadyl, nie ma co opowiadac, facet 190 cm, 44 lata, porządny, praca, poukładane w głowie, ale... wygląda na 55 ;) wolałabym odwrotną sytuację:)
przykre to ale ja mam 38, czuje sie na 20 a wygladam podobno też na młodszą niz mam :)
(czekam na obelgi ze jestem próżna, i że tez bedę stara ;PP)
Sadyl, nie ma co opowiadac, facet 190 cm, 44 lata, porządny, praca, poukładane w głowie, ale... wygląda na 55 ;) wolałabym odwrotną sytuację:)
przykre to ale ja mam 38, czuje sie na 20 a wygladam podobno też na młodszą niz mam :)
(czekam na obelgi ze jestem próżna, i że tez bedę stara ;PP)
@Longina:
Zły adres. To woder chciał, żeby się wywnętrzała, nie ja :)
> czekam na obelgi ze jestem próżna, i że tez bedę stara
Stara to już jesteś :P
A co do próżności.. no cóż.. Jeśłi wygląd i wzrost (bo jak to by wyglądało na ulicy?) są dla Ciebie kryterium pierwszoplanowym.. to mi i innym nic do tego. Twoje małpy i Twój cyrk ;]
Zły adres. To woder chciał, żeby się wywnętrzała, nie ja :)
> czekam na obelgi ze jestem próżna, i że tez bedę stara
Stara to już jesteś :P
A co do próżności.. no cóż.. Jeśłi wygląd i wzrost (bo jak to by wyglądało na ulicy?) są dla Ciebie kryterium pierwszoplanowym.. to mi i innym nic do tego. Twoje małpy i Twój cyrk ;]
Sadyl, uderz w stół a nożyce sie odezwą...
wiem czego chce i tego sie trzymam. Być moze jakbym poczuła to cos to kontynuowałabym znajomość.
prawie 7 lat róznicy - duzo, nieduzo.... zalezy dla kogo.
Miał tez inne przywary ale po co o tym pisac...
są dla Ciebie kryterium pierwszoplanowym - nie są!!!! nie upraszczaj prosze, ale fakt, moj cyrk :PP
I nie chodzi o to jakby to wygladało na ulicy, tylko o mnie. Znacznie lepiej czuje sie z wysokim facetem niż z kurduplem ;) Wcale nie mowię, ze ja jestem taka bez wad i taka super, i może to mój problem, ze tak mam, ale tak własnie mam i nie oszukuje sie że jest inaczej.
Co do wieku, to może powinnam napisać ze za bardzo poważny jak dla mnie, bo ja to taka jeszcze głupkowata czasami jestem, mimo, ze stara ;PPP
Się ma,się wymaga ;-) - chyba dokładnie o to chodzi - wiele wymagam ale wiele też mogę dać:)
wiem czego chce i tego sie trzymam. Być moze jakbym poczuła to cos to kontynuowałabym znajomość.
prawie 7 lat róznicy - duzo, nieduzo.... zalezy dla kogo.
Miał tez inne przywary ale po co o tym pisac...
są dla Ciebie kryterium pierwszoplanowym - nie są!!!! nie upraszczaj prosze, ale fakt, moj cyrk :PP
I nie chodzi o to jakby to wygladało na ulicy, tylko o mnie. Znacznie lepiej czuje sie z wysokim facetem niż z kurduplem ;) Wcale nie mowię, ze ja jestem taka bez wad i taka super, i może to mój problem, ze tak mam, ale tak własnie mam i nie oszukuje sie że jest inaczej.
Co do wieku, to może powinnam napisać ze za bardzo poważny jak dla mnie, bo ja to taka jeszcze głupkowata czasami jestem, mimo, ze stara ;PPP
Się ma,się wymaga ;-) - chyba dokładnie o to chodzi - wiele wymagam ale wiele też mogę dać:)
> są dla Ciebie kryterium pierwszoplanowym - nie są!!!! nie upraszczaj prosze
Sorki, ale bazuję wyłącznie na tym, co sama piszesz.
Założyłaś kilka wątków, gdzie kluczowym kryterium był wzrost.
Teraz piszesz: " porządny, praca, poukładane w głowie" ale staro wygląda.
A jednocześnie zarzekasz się, że nie są to dla Ciebie kryteria pierwszoplanowe.
Wychodzi na to, że zupełnie inaczej pojmujemy sens zdań w języku polskim ;)
I zupełnie nie o to mi chodzi, aby Cię krytykować za dobór takich a nie innych kryteriów. Ale bądź konsekwentna w tym, co piszesz :D
Sorki, ale bazuję wyłącznie na tym, co sama piszesz.
Założyłaś kilka wątków, gdzie kluczowym kryterium był wzrost.
Teraz piszesz: " porządny, praca, poukładane w głowie" ale staro wygląda.
A jednocześnie zarzekasz się, że nie są to dla Ciebie kryteria pierwszoplanowe.
Wychodzi na to, że zupełnie inaczej pojmujemy sens zdań w języku polskim ;)
I zupełnie nie o to mi chodzi, aby Cię krytykować za dobór takich a nie innych kryteriów. Ale bądź konsekwentna w tym, co piszesz :D
tak tak, duzo bym musiała pisać, wzrost jest rzeczywiscie dla mnie kluczowy tego sie nie wypieram, a cala reszta... może być księciem z bajki ale jak zabraknie "tego czegos" to nic z tego nie będzie :)
właśnie, gościu moze zbyt poukładany ;P a moze za bardzo chwilił się ze jest kierownikiem hyhyhy.. nie przypadl mi do gustu i tyle
właśnie, gościu moze zbyt poukładany ;P a moze za bardzo chwilił się ze jest kierownikiem hyhyhy.. nie przypadl mi do gustu i tyle
@μ:
Nie tylko dla nich ;)
@dorota:
A wiesz, że facetów tak z 10 lat starszych od Ciebie pociągają panie tak z 10 lat od Ciebie młodsze? ;>
I jest to tylko zaobserwowana pewna reguła.. a nie (broń Boże) moja złośliwość :)
A tak BTW:
Wg znanej wszystkim reguły (wiek faceta na pół + 7) idealną wiekowo partnerką dla 60-latka jest.. 37-latka :D
Nie tylko dla nich ;)
@dorota:
A wiesz, że facetów tak z 10 lat starszych od Ciebie pociągają panie tak z 10 lat od Ciebie młodsze? ;>
I jest to tylko zaobserwowana pewna reguła.. a nie (broń Boże) moja złośliwość :)
A tak BTW:
Wg znanej wszystkim reguły (wiek faceta na pół + 7) idealną wiekowo partnerką dla 60-latka jest.. 37-latka :D
chciałem zdjęcie byłego przydługiej, ponieważ tego nie napisała, ale kryterium podstawowe jest takie że jej nowy luby, którego szuka ma być przystojniejszy.... ;P
aby... podnieść samoocenę i jednocześnie zyskać w oczach znajomych,a przede wszystkim by były przy ew. spotkaniu odczuł że został wymieniony na lepszy model (tak jak zmienia się samochody) :P
aby... podnieść samoocenę i jednocześnie zyskać w oczach znajomych,a przede wszystkim by były przy ew. spotkaniu odczuł że został wymieniony na lepszy model (tak jak zmienia się samochody) :P
Wierz mi , jak znajdziesz chłopa to wszyscy, których znasz zrobią sobie porównanie starego z nowym, jak on znajdzie tak samo. Zrobią to do własnej wiadomości - przynajmniej ci na poziomie, ale chcąc nie chcąc będą oceniać was przez pryzmat tej zmiany. Możesz mówić że zdanie znajomych cię nie obchodzi, ale to g....o prawda wszystko co robimy czasem świadomie , a czasem nie świadomie robimy po to, aby być postrzegani jak najlepiej i to nie tylko wśród znajomych ,ale nawet czasem wśród obcych nam osób (każdy anons na forum czy gdziekolwiek indziej jest z natury reklamą siebie). Nie krytykuje twojej obecnej samooceny, bo nie ma czego krytykować , ale mam wrażenie że obawiasz się żeby jak to mówią nie wymienić "siekierki na kijek".
Jakoś mi się to w całość nie układa , mówisz że, go lubisz, że był dobrym człowiekiem, macie razem dziecko, ale ty go nie kochasz i dlatego odchodzisz od niego i płaczesz przez rok z tego powodu ?
No wybacz , ale gdzieś tu jest błąd logiczny.....
Jakoś mi się to w całość nie układa , mówisz że, go lubisz, że był dobrym człowiekiem, macie razem dziecko, ale ty go nie kochasz i dlatego odchodzisz od niego i płaczesz przez rok z tego powodu ?
No wybacz , ale gdzieś tu jest błąd logiczny.....
@ Sadyl ....wygląd ma dla mnie znaczenie drugorzędne. Byle nie był wstyd się wśród ludzi pokazać ;]
Taaa jestem za a nawet przeciw...
Czyli jednak lepsza idiotka niż kulawa z kaczymi ustami ?!
@ mąż "ostygł" - znaczy się co zanik pożycia małżeńskiego był powodem rozstania ? co doprowadziło ją do rocznego płaczu ;]
Taaa jestem za a nawet przeciw...
Czyli jednak lepsza idiotka niż kulawa z kaczymi ustami ?!
@ mąż "ostygł" - znaczy się co zanik pożycia małżeńskiego był powodem rozstania ? co doprowadziło ją do rocznego płaczu ;]
> lepsza idiotka niż kulawa z kaczymi ustami ?
Temat idiotek załatwia preselekcja.
Wygląd da się w znacznym stopniu i szybko skorygować.
Korekta charakteru jest nieporównanie trudniejsza i bardziej czasochłonna... a czasami wręcz niewykonalna.
Są gorsze rzeczy od śmierci. Czy zdarzyło Ci się spędzić wieczór z agentem ubezpieczeniowym?
(Woody Allen)
Temat idiotek załatwia preselekcja.
Wygląd da się w znacznym stopniu i szybko skorygować.
Korekta charakteru jest nieporównanie trudniejsza i bardziej czasochłonna... a czasami wręcz niewykonalna.

Są gorsze rzeczy od śmierci. Czy zdarzyło Ci się spędzić wieczór z agentem ubezpieczeniowym?
(Woody Allen)
Ech.. Pisze czasami krotko bo nie chce mi się rozpisywać bo trudno opisać prawie 20 lat:) zdanie znajomych mnie obchodzi owszem ale nie w kwestii mojego partnera. Tu wybieram tylko ja i nikogo nie pytam o zdanie. No chyba że corke. Gdybym chciała siebie reklamować naprawdę to uwierz że moje posty wygladaly by zupełnie inaczej. Tu wpisy traktuje jako zaczepke a czasami prowokacje do dyskusji.
Jeśli chodzi o faceta to naprawdę wiem kogo chce i wiem jakiego związku nie chce i nie chodzi o lek przed zmianą bo tej już dokonałam wyprowadzając się. Dobry człowiek to fakt, ale chyba nie oznacza, że dbał o związek jak należy (a przynajmniej w moim odczuciu) . On też się do tego przyznał ale trochę za późno...mielismy tez inne oczekiwania i cele. Inaczej sie rozwijalsmy... Ktoś miał więcej odwagi ,a ktoś był bardziej leniwy itd... Duzo by pisac , ale to sie chyba nazywa roznica charakterow :) Wlasnie z powodu tych roznic i dlatego ze zwiazek sie rozpadal - to dlatego plakalam. W sumie to ok 2 lat. I bylam w tym sama ... Smutne ale mam już to za sobą.
Jeśli chodzi o faceta to naprawdę wiem kogo chce i wiem jakiego związku nie chce i nie chodzi o lek przed zmianą bo tej już dokonałam wyprowadzając się. Dobry człowiek to fakt, ale chyba nie oznacza, że dbał o związek jak należy (a przynajmniej w moim odczuciu) . On też się do tego przyznał ale trochę za późno...mielismy tez inne oczekiwania i cele. Inaczej sie rozwijalsmy... Ktoś miał więcej odwagi ,a ktoś był bardziej leniwy itd... Duzo by pisac , ale to sie chyba nazywa roznica charakterow :) Wlasnie z powodu tych roznic i dlatego ze zwiazek sie rozpadal - to dlatego plakalam. W sumie to ok 2 lat. I bylam w tym sama ... Smutne ale mam już to za sobą.
@L↑:
I bardzo dobrze zrobiłaś. Funkcjonując na Forum masz większe szanse na spotkanie kogoś "akuratnego" niż tylko wieszając ogłoszenie.
Poza niewielkim gronem "stałych bywalców" przez Forum przetacza się mnóstwo ludzi. Rozciągając się w czasie działasz na korzyść rachunku prawdopodobieństwa ;)
Są gorsze rzeczy od śmierci. Czy zdarzyło Ci się spędzić wieczór z agentem ubezpieczeniowym?
(Woody Allen)
I bardzo dobrze zrobiłaś. Funkcjonując na Forum masz większe szanse na spotkanie kogoś "akuratnego" niż tylko wieszając ogłoszenie.
Poza niewielkim gronem "stałych bywalców" przez Forum przetacza się mnóstwo ludzi. Rozciągając się w czasie działasz na korzyść rachunku prawdopodobieństwa ;)

Są gorsze rzeczy od śmierci. Czy zdarzyło Ci się spędzić wieczór z agentem ubezpieczeniowym?
(Woody Allen)
@przydługa
Pokrętne te tłumaczenia, jakby było tam jakieś drugie dno, pewnie wersja byłego by wiele wyjaśniła , ale olać to kończę temat nie chce mi się drążyć , bo po prostu nie widzę w tym na chwilę obecną wartości dodanej.
Powodzenia w szukaniu, bo z byłym to rozumiem że już definitywnie skończone - nie ma przebacz.
@BPB
albo mi się wydaje albo zamieszczając tu swoją teorię właśnie ją tym samym podważyłeś
Pokrętne te tłumaczenia, jakby było tam jakieś drugie dno, pewnie wersja byłego by wiele wyjaśniła , ale olać to kończę temat nie chce mi się drążyć , bo po prostu nie widzę w tym na chwilę obecną wartości dodanej.
Powodzenia w szukaniu, bo z byłym to rozumiem że już definitywnie skończone - nie ma przebacz.
@BPB
albo mi się wydaje albo zamieszczając tu swoją teorię właśnie ją tym samym podważyłeś
@BPB:
Jeśli uważasz swoją obserwację za wiarygodną, to musisz być na Forum od dłuższego czasu a nie tylko "przetoczyć się".
Sądzisz, że jesteś wyjątkiem?
@woder:
O wielu rzeczach nie wiesz i tak już zostanie ;)
Są gorsze rzeczy od śmierci. Czy zdarzyło Ci się spędzić wieczór z agentem ubezpieczeniowym?
(Woody Allen)
Jeśli uważasz swoją obserwację za wiarygodną, to musisz być na Forum od dłuższego czasu a nie tylko "przetoczyć się".
Sądzisz, że jesteś wyjątkiem?
@woder:
O wielu rzeczach nie wiesz i tak już zostanie ;)

Są gorsze rzeczy od śmierci. Czy zdarzyło Ci się spędzić wieczór z agentem ubezpieczeniowym?
(Woody Allen)
Pokrętne te tłumaczenia - Wdr - widze ze koniecznie musisz miec rację. Tez nie widze wartosci dodanej w tym, ze doszukujesz sie czegos czego nie ma:P Dziwi Cię to, ze mozna rozstać się bez zdrady czy innej chamówy? Otóz można. (nie wiem tylko czemu tak bardzo Cię to interesuje skoro ciągniesz temat i ciągniesz? masz złe wspomnienia? jakiś mały koszmarek Cie meczy ?:P (dobra, koniec złośliwości )
Skończone, bo nie da sie nikogo zmusic do miłości, choć Ty pewnie i na to masz swoja teorię :P
dzieki i wzajemnie powodzenia :)
Skończone, bo nie da sie nikogo zmusic do miłości, choć Ty pewnie i na to masz swoja teorię :P
dzieki i wzajemnie powodzenia :)
ejjj... dwa lata płaczu w sensie, ze psuło sie zwłaszcza przez ostatnie dwa lata zwiazku, przez ten czas probowałam, rozmawiałam, prosiłam, groziłam ;) i płakałam własnie bo było mi strasznie smutno i czułam sie samotna. Jak już odeszłam to nie płakałam, a bynajmniej nie przez niego ;P
czy teraz już wyośliłam to dostatecznie wdr'ku?:)
czy teraz już wyośliłam to dostatecznie wdr'ku?:)
dalej powody są nie znane... co ? nie chciał skakać na bunggie ? czy pruć 200 km/h ? nie pisał wierszy ? nie prawił komplementów ? nie zabierał do kina i teatru ? wiem ! był domatorem ?
Słuchając ciebie wychodzi na to że był dobry, fajny i przystojny to cię tak wkurzało że go rzuciłaś. Sorry takie wnioski z tego co mówisz się nasuwają
Słuchając ciebie wychodzi na to że był dobry, fajny i przystojny to cię tak wkurzało że go rzuciłaś. Sorry takie wnioski z tego co mówisz się nasuwają
Z takimi idiotami w opozycji Kaczyński może dalej w spokoju przeglądać atlasy kotów...
BPB - chłop, baba ? yymmm....
Nie wiem czy dobrze rozumiem......
Znaczy się chcesz, aby zastosować do ciebie taryfę ulgową,
bo jesteś osobą wrażliwą,
która tak bierze sobie do serca to co inni napiszą że
nie będziesz mógł/a zasnąć w nocy ?!
W sumie jak czujesz mocną potrzebę podzielenia się z nami swoim zdaniem , ale się boisz to możemy zrobić jakiś wyjątek i może któryś ze stałych bywalców będzie chciał się pobawić w niańkę ?! ;P
Nie wiem czy dobrze rozumiem......
Znaczy się chcesz, aby zastosować do ciebie taryfę ulgową,
bo jesteś osobą wrażliwą,
która tak bierze sobie do serca to co inni napiszą że
nie będziesz mógł/a zasnąć w nocy ?!
W sumie jak czujesz mocną potrzebę podzielenia się z nami swoim zdaniem , ale się boisz to możemy zrobić jakiś wyjątek i może któryś ze stałych bywalców będzie chciał się pobawić w niańkę ?! ;P
Ta telenowela to raczej nie byl komplement. hmm.. ale mysle ze wdrka nie musisz sie obawiac hihi..jednak gdyby wystarczylo tylko zajrzec to byloby wiadomo ze ja raz prawie się z******am że strachu:) taka wrażliwa jestem. No ale skoro stali bywalcy tacy przewidywalni to wiadomo tym bardziej że nie ma czego się obawiać;)
BPB - chłop, baba - a może gender ;D
BPB - chłop, baba - a może gender ;D
Dorota, wiem wiem, ale mam czasami taką głupawkę:) dzis za to jestem zaziębiona, zle sie czuje, wkurza mnie szef, nie mam humoru a do tego nie mam komu sie wypłakac;)
Wdr - szkoda że nie powiedziałęś mi o tym wcześniej! nie wiem czy to takie eleganckie, a moze smieszne??? dlatego od dzisiaj cisza ;PPPP
Wdr - szkoda że nie powiedziałęś mi o tym wcześniej! nie wiem czy to takie eleganckie, a moze smieszne??? dlatego od dzisiaj cisza ;PPPP
Przelotem.. powiadasz? ;>
Ale retro jest fajne! Przynajmniej to piosenkowo - filmowe ;) Alibabek na żywo nie pamiętam, za to pamiętam ich ;)
http://www.youtube.com/watch?v=k9pXYgP53o4
http://www.youtube.com/watch?v=k9pXYgP53o4
@Longina:
Przynajmniej konkret, bez późniejszych rozczarowań!
@Dorota:
> to mi podpowiada moja intuicja
Brawo! Moja krew :D
Polecam wszystkim książkę "Potęga podświadomości"
Wbrew pozorom, intuicja to nie magia - to podprogowe (podświadome) mapowanie nowej rzeczywistości na siatkę znanych wcześniej doświadczeń - również niekoniecznie pamiętanych i uświadomionych.
Jest to dużo szybsza (i najczęściej: dużo skuteczniejsza) metoda pracy ludzkiego mózgu niż czysto logiczna, uświadomiona analiza.
Przynajmniej konkret, bez późniejszych rozczarowań!
@Dorota:
> to mi podpowiada moja intuicja
Brawo! Moja krew :D
Polecam wszystkim książkę "Potęga podświadomości"
Wbrew pozorom, intuicja to nie magia - to podprogowe (podświadome) mapowanie nowej rzeczywistości na siatkę znanych wcześniej doświadczeń - również niekoniecznie pamiętanych i uświadomionych.
Jest to dużo szybsza (i najczęściej: dużo skuteczniejsza) metoda pracy ludzkiego mózgu niż czysto logiczna, uświadomiona analiza.
Tatku wiem wiem i chyba na tym polega mój główny dylemat... Ech.. Tylko jak mam się dać znaleźć jak tylko praca-dom-praca ,.. Ale wiem że to nie kobieta powinna się uganiać... Dorota? Jak Cie znalazł? A co do wad to myślę że same wyjda i oby były takie które jesteś w stanie zaakceptować. Ale jednak poprzeczki bym nie obnizala;)
No i zrobiłem nie tylko stelaż ale całą druga połowa podłogi jest położona.
Trza skoczyć po jakieś piwko, żeby spłukać pył z dróg oddechowych.. no i odpocząć po ciężkim dniu :D
A żeby nie było tak całkiem offtopicznie (Dorota, wybacz!), to przypomniało mi się hasełko:
"Dobre piwo, jak wiatr halny, wzmaga popęd seksualny" :D
Trza skoczyć po jakieś piwko, żeby spłukać pył z dróg oddechowych.. no i odpocząć po ciężkim dniu :D
A żeby nie było tak całkiem offtopicznie (Dorota, wybacz!), to przypomniało mi się hasełko:
"Dobre piwo, jak wiatr halny, wzmaga popęd seksualny" :D