Cześć! Może mój post nie będzie społecznie akceptowalny, ale szczerze mówiąc mało mnie to obchodzi. Jestem po 30-stce, samotny i niespełniony. Od najmłodszych lat, gdy tylko wkroczyłem w dorosłe życie pracowałem, ponieważ zawsze chciałem być niezależny finansowo i odciążyć rodziców. Byłem ambitny, poszedłem na studia, które zresztą ukończyłem z bardzo dobrą oceną. Założyłem firmę i ciężko pracowałem. Doszedłem do jakiegoś statusu społecznego, który mnie satysfakcjonował. Żyło mi się dobrze. Wszystko to nie przyszło jednak za darmo. Poświeciłem temu moje prywatne życie, moją młodość. Nie dlatego jednak piszę tego posta! Gdyby nie koronawirus to tego wpisu by nie było. Dalej pewnie bym ciężko pracował. Epidemia która wybuchła i cały ten koronakryzys sprawił, że musiałem zamknąć firmę. Nie płaczę jednak z tego powodu, ponieważ swoje w życiu zarobiłem i nie muszę prosić o datki. Jednak mam mnóstwo wolnego czasu, który chciałbym jakoś zagospodarować. Nawet wiem jak, ale potrzebuję do tego koleżanki z otwartym umysłem :) Chciałbym choć trochę odzyskać utracony czas i teraz dobrze się bawić, kiedy większość obowiązków odeszła. Jeżeli jest tutaj taka kobieta to proszę o wiadomość. Może być tutaj lub na lukaszmadej797(małpka)gmail.com
Pozdrawiam