Widok
Praca dodatkowa
Witam,
Czy w Trójmieście jest szansa na znalezienie pracy dodatkowej, takiej abym mógł pracować w godzinach popołudniowych lub wieczornych?
Chciałbym trochę dorobić do swojej wypłaty, gdyż ciężko jest mi się utrzymać z tego co zarabiam (nie imprezuję).
Przeglądam ogłoszenia z pracą, ale ciężko jest coś znaleźć odpowiedniego do moich "wymagań" (praca dodatkowa w godzinach popołudniowo-wieczornych).
Myślicie, że przez agencje pracy znalazłbym coś i czy się opłaca?
Pozdrawiam
Czy w Trójmieście jest szansa na znalezienie pracy dodatkowej, takiej abym mógł pracować w godzinach popołudniowych lub wieczornych?
Chciałbym trochę dorobić do swojej wypłaty, gdyż ciężko jest mi się utrzymać z tego co zarabiam (nie imprezuję).
Przeglądam ogłoszenia z pracą, ale ciężko jest coś znaleźć odpowiedniego do moich "wymagań" (praca dodatkowa w godzinach popołudniowo-wieczornych).
Myślicie, że przez agencje pracy znalazłbym coś i czy się opłaca?
Pozdrawiam
cóż....
NIE polecam, ale jeśli już absolutnie MUSISZ na wczoraj mieć prace dodatkową -> jakiekolwiek call-center
tam zawsze szukają kogoś na godziny popołudniowe/wieczorne
a przyjmują absolutnie wszystkich ciuli - więc jak umiesz dodać dwa do dwóch to z pewnością nie będziesz miał problemu...
tam chyba jest jakieś minimum: 110h dla studentów dziennych, i 130h zaocznych - miesięcznie
ALE dam sobie rękę obciąć, że jak zagadasz, że chcesz z własnej woli siedzieć np. w godzinach ~16-24, to pewnie jakoś to obejdą ;)
problemem natomiast jest stawka... - tzn 'problemem jest stawka przez agencje'
sugerował bym iść do takowej firmy osobiście - broń boże do agencji która zamieszcza ogłoszenie w necie - i pogadał z jakimś typem co się zajmuje rekrutacją - opowiedział gościowi co i jak, żeś kumaty chłop, tylko nie chcesz się zatrudniać przez te 'je**ne pośredniki' bo 50% wypłaty Ci zabiorą na syfiastej umowie którą musisz podpisać na ~pół roku z góry ;)
jeśli dobrze zagadasz.... dalej z górki....
NIE polecam, ale jeśli już absolutnie MUSISZ na wczoraj mieć prace dodatkową -> jakiekolwiek call-center
tam zawsze szukają kogoś na godziny popołudniowe/wieczorne
a przyjmują absolutnie wszystkich ciuli - więc jak umiesz dodać dwa do dwóch to z pewnością nie będziesz miał problemu...
tam chyba jest jakieś minimum: 110h dla studentów dziennych, i 130h zaocznych - miesięcznie
ALE dam sobie rękę obciąć, że jak zagadasz, że chcesz z własnej woli siedzieć np. w godzinach ~16-24, to pewnie jakoś to obejdą ;)
problemem natomiast jest stawka... - tzn 'problemem jest stawka przez agencje'
sugerował bym iść do takowej firmy osobiście - broń boże do agencji która zamieszcza ogłoszenie w necie - i pogadał z jakimś typem co się zajmuje rekrutacją - opowiedział gościowi co i jak, żeś kumaty chłop, tylko nie chcesz się zatrudniać przez te 'je**ne pośredniki' bo 50% wypłaty Ci zabiorą na syfiastej umowie którą musisz podpisać na ~pół roku z góry ;)
jeśli dobrze zagadasz.... dalej z górki....
Problem w tym, że część firm call center rekrutuje tylko poprzez agencje, bo to dla nich wygodniejsze. Poza tym nie jest to raczej praca dla ludzi, którzy mają już jakieś zobowiązania i nie są / nie byli studentami. Tylko do niektórych call center poszukują osób dorosłych, a nie młodzieży studenckiej. Proponowałbym poszukać pracy w tym w czym ktoś jest dobry w stałej pracy lub jeśli np. kogoś zainteresowania to finanse, ubezpieczenia, kosmetyki, kawa czy uprawianie sportu w siłowni (salony fitness), to spróbować tym sposobem. W ostateczności zostaje zarówno dla kobiet jak i mężczyzn praca przy wykładaniu towaru, rozdawaniu ulotek, prac magazynowych na produkcji (wymagają jedynie dokładności i szybkiego tempa pracy - 'Świeżaki' dostają przeszkolenie), dla mężczyzn posada ciecia parkingowego, dla kobiet (raczej młodych) promotorka / hostessa w hipermarketach lub jako sprzątaczka (preferowany 'papierek' - orzeczenie o niepełnosprawności) I pytać wciąż w rodzinie (chyba, że wszyscy są samymi pasożytami, bezrobotni, na zasiłku w co raczej ciężko mi uwierzyć) - od czegoś ona przecież jest !!! Mam nadzieję, że choć trochę pomogłem.
Merchandiser - czyli praca na zlecenie konkretnego producenta/dostawcy w hipermarketach - wykładanie towaru, robienie dodatkowych ekspozycji, itd. W wielu przypadkach dorywcza, po kilkadziesiąt godzin w miesiącu, czas pracy często względnie elastyczny. Niestety płacą zazwyczaj bardzo słabo. Oprócz tego jakieś fast foody czy pizzerie, często biorą na niepełny etat.
SiSi oczywiście, że nie mam i nie znam takich kosztów ;D Ale prywatnie zacząłem się niedawno interesować tematyką HR i polskim rynkiem pracy. Zauważyłem, że ludzie pracujący w agencjach pracy nieraz wykonują swoją pracę jakby 'z obowiązku', bez pasji i chęci rozwoju, a dostają za to sporo kasy (zwłaszcza specjalista pracujący w dużej międzynarodowej korporacji lub agencji pracy mającej kontrakt / umowę z takim koncernem / korporacją). Są to najczęściej absolwenci socjologii, ZZL-u lub rzadziej psychologii, którzy wybierając kierunek nastawili się tylko na zarabianie niby "grubej kasy", tj. wybrali postawę karierowicza niekoniecznie mając odpowiednie kompetencje i pasje pozazawodowe, które odpowiadałyby wybranemu kierunkowi studiów. Widzę też, że najgorzej jest w małych agencjach pracy oferujących jedynie pracę w swoim regionie i / lub całym kraju.
Polecam sprawdzić ogłoszenia w serwisie Pracodawcy.info
publikowane są w nim ogłoszenia na różne stanowiska w Polsce i za granicą
http://pracodawcy.info
publikowane są w nim ogłoszenia na różne stanowiska w Polsce i za granicą
http://pracodawcy.info