Widok
Timoro w Gdynii
http://www.timoro.pl/
Wysyłają za granicę, nawet ludzi po 50, doświadczenie się liczy. Nie trzeba znać języka ( choć podstawy pomagają w życiu codziennym), bardzo dobrze organizują sprawy socjalne (dojazdy, czasami wyżywienie-np. gdy pracujesz na płynacym statku to jesz z załogą, zamieszkanie na miejscu - wersal to nie jest, ale zwykle jakiś hotel pracowniczy).
Kasa - zależy gdzie Cię wyślą, ale stawki zaczynają się na pewno od kwot ponad 10 euro za godzinę.
Praca zwykle sporo wymagająca fizycznie, ale to przecież wiesz, spawanie łatwe nie jest. Często docelowe firmy dające kontrkat oczekują pracy w nadgodzinach - za które płacą ekstra.
Czas kontraktu - na więcej niż 6 miesięcy za jednym razem rzadko wysyłają. Czasami nawet tylko na 1 lub 3.
http://www.timoro.pl/
Wysyłają za granicę, nawet ludzi po 50, doświadczenie się liczy. Nie trzeba znać języka ( choć podstawy pomagają w życiu codziennym), bardzo dobrze organizują sprawy socjalne (dojazdy, czasami wyżywienie-np. gdy pracujesz na płynacym statku to jesz z załogą, zamieszkanie na miejscu - wersal to nie jest, ale zwykle jakiś hotel pracowniczy).
Kasa - zależy gdzie Cię wyślą, ale stawki zaczynają się na pewno od kwot ponad 10 euro za godzinę.
Praca zwykle sporo wymagająca fizycznie, ale to przecież wiesz, spawanie łatwe nie jest. Często docelowe firmy dające kontrkat oczekują pracy w nadgodzinach - za które płacą ekstra.
Czas kontraktu - na więcej niż 6 miesięcy za jednym razem rzadko wysyłają. Czasami nawet tylko na 1 lub 3.
Ja pracuje w Lukmarine, puki co nie miałem żadnych problemów z sianem z tego co wiem wcześniej były zatrudnione trzy brygady. Dwie nie wyszły no bo jak wyjść jak w brygadzie pracowało 6 osób brygadzista nie spawał paru ostro w kija waliło a opinia poszłą w świat. Ja teraz tam pracuje i jest ok w razie czego mój numer 500 786 595
zgadzam sie z oszukanym typowa firma krzak cwaniaczki prowadzą i byle sobie. Łukasz Rubelewski to zwykły oszust nie wypłąca pensji od kilku mc i szuka frajerów co będa pracować charytatywnie. A najlepsza jest ta jego gwiazda miss mazur Marika Namiotko do wczoraj pisała na forach jaka to ich firma jest amerykańska i to ludzi oszukują ich. Niestety za dużo prawdy ludzie napisali i zablokowała wszystkie ogłoszenia i fora. A prawda jest całkiem inna bo on 2 mc nie płaci ludzią i ma ich głęboko w du.... Nie mysli że oni maja swoje rodziny na utrzymaniu. Ale co sie dziwić utrzymanie miss kosztuje.Nie ma jak gwiazdą być. Mam tylko nadzieje że niedługo zwinie swój interes z pomocą US i PIP. Oby jak najmniej było takich firm piszcie jak was oszukują żeby ostrzec innych przed pracą charytatywną.