Widok

Praca w niedziele ?

Hydepark Ujeścisko Temat dostępny też na forum:
Proszę zwrócić uwagę na charakterystyczne przekłamania w dyskusji nad pracą w niedzielę. To typowy przykład przekłamania wg modelu kija z jednym końcem, drugi koniec gdzieś się zapodział im we mgle zapomnienia lub manipulacji. Przecież nie chodzi tu faktycznie o zakaz pracy w niedziele, lecz o wcześniejszy nakaz pracy w niedziele, wprowadzony prawem kaduka.

Nie chodzi tu też o żadne dobro ludzi, lecz o utrzymanie systemu konsumpcjonistycznego w jego ekstremalnej wersji 24 hours, 7 days a week. W cywilizacji euroatlantyckiej wszystkie podstawowe potrzeby ludzkie zostały zaspokojone, więc chodzi tu wyłącznie o zaspokojenie potrzeb zysku korporacji. Dowód jest powszechnie dostępny - w USA wyrzuca się 40% zakupionej żywności, w Europie 30%. Nie ma o czym mówić, a lobbystów korporacji należy pogonić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
A co jeśli chce pracowac w niedziele? Zabraniajac tego, narzucasz mi to czyli zabierasz wolnosc wyboru. Nie tędy droga.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ ???

"A co jeśli chce pracowac w niedziele?"

Chcieć to możesz kupę lub siku. To twoja prywatna sprawa.
Kwestie publiczne to nie kwestie chciejstwa, lecz reguł kultury.
Reguły kultury przesądzają o stanie cywilizacji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5
> Chcieć to możesz kupę lub siku.

Tym samym zamknąłeś dyskusję, bo wątpię, aby ktokolwiek zjechał do tego poziomu rozmowy.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 4
@ sadyl

Masz kłopoty z analizą świata i to widać we wszystkich twoich wpisach Więc po belfesrku przypomnę ci, iż świat ludzki dzieli się na dwie sfery:

1. prywatną
2, publiczną/polityczną

W sferze prywatnej można mówić o tym co się komu chce, w sferze publicznej mówi się o tym co pozostaje do uzgodnienia między stronami w ramach kulturowych reguł gry.

Odpowiedzialem człowiekowi, który, choć chyba dorosły, a więc obywatel, nie potrafi zrozumieć zasadniczej różnicy między prywatnością a politycznością, w mozliwie najprostszy sposób.
Do dyskusji nie przychodzi się z pustymi rękami, to czas sobie uświadomić.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
czasem lepiej z pustymi, ale czystymi niż takim pełnymi upapranymi w gnojówce...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
@wdr

Za długo tkwiłeś w szambie i teraz ci się wszystko kojarzy ?
Może jednak wrócisz do meritum?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
nasz dom ,nasze reguły? słabe to !
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli chcesz to nikt tobie nie powinien zabraniać, dla tegoż jeżeli masz sklepik którego jesteś właścicielem, prywatny gabinet dentystyczny to powinieneś mieć prawo bez żadnych zakazów na prowadzenie działalności w niedzielę, chodzi tu bardziej o ludzi którzy z różnych względów są przymuszeni pracować w niedzielę przez swojego pracodawcę.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ wdr

Proponujesz bardzo ograniczony światopogląd, więć się nie zdziw, jeśli przyjdą tu muzułmanie, którzy przecież też mogą powiedzieć,że nie masz prawa zabraniać im poruszać się po świecie i wprowadzą tu szariat.

Jesteś kolejną osobą, mimo iż dorosłą, a więc obywatelem, która nie rozumie podstawowego rozróżnienia na sferę prywatną i sferę publiczną/polityczną. Pora to sobie uświadomić.

Jesteś więźniem skróconego horyzontu, horyzontu skróconego ci przez system i nie dostrzegasz, że prowo stanowione jest odległym elementem w kolejce reguł gry. Najpierw jest moralność, a po niej obyczaj. Życia nie regulują przepisy prawne, które stosuje się tylko w ostatecznośći, lecz inne reguły kulturowe, KULTUROWE.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
gadaj z debilem to cię o*****... to jest komentarz do twojego paplania



dlaczego uważasz że zgoda na poruszanie się tych twoich muzułmanów łączy się ze zgodą na szariat ? ....nie zabraniam muzułmanom poruszać się po świecie, ale nie zgadzam się na szariat. Też chciałbym , aby jeden dzień w tygodniu był wolny od pracy, ale kierują mną inne pobudki niż tobą... mi np nie przeszkadzało by aby tym dniem była sobota albo nawet... wtorek, ale nie bądźmy tak rewolucyjni zgadzasz się na sobotę ? Czy musi być niedziela !?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
> była sobota albo nawet... wtorek

Za komuny dniem wolnym od pracy był np. poniedziałek.
Dla instytucji kulturalnych typu muzea czy teatry. W zamian za pracę w niedzielę.
Poniedziałek był też dniem wolnym od pracy dla sklepów mięsnych. Wynikało to z logistyki (aby nie przetrzymywać mięsa przez weekend) choć w czasach, jakie pamiętam, miało znaczenie już wyłącznie symboliczne bo w pozostałe dni tygodnia i tak nic nie było w tych sklepach ;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
dlatego zaproponowałem wtorek, żeby się komuś poniedziałek z żydokomuną nie skojarzył ;D
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ sadyl

Co ty tu przybredzasz o wyjątkach, które przecież potwierdzają zasadniczą regułę, regułę cywilizacyjną a nie czyjeś widzimisię.
To jest filozofia nowobogackich, takich polskich Nowych Ruskich ze słomą w butach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
@ wdr

Bo przecież ty nie namówisz muzułmanów ze swoją kulawą, KULAWĄ co udowadniasz wpisami, mentalnością do przejsćia na katolicyzm,
to raczej oni cię skłonią, rozmaitymi środkami, na które jesteś podatny, do przejścia na islam, czyli szariat, tak jak dzieje się to w ich enklawach w Szwecji , dzielnicach Londynu czy Paryża..

Czy się zgadzasz z szariatem czy nie to twoja prywatna sprawa, ale albo przyjmiesz albo cię wykończą.

A kultura polega na tym, że nie jest niczyją własnością, lecz efektem wysiłku zbiorowego i tak kultrura europejska zadecydowała że to niedziela jest świętem. W szariacie będziesz miał piątek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
przeceniasz muzułmanów, chrześcijanie z katolikami na czele nie dali rady, a myślisz że muzułmani dadzą ;D
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
A są przymuszani?
Jakiś czas temu kupowałem w niedzielę, w markecie budowlanym, kilka metrów siatki zbrojeniowej za kilka złotych.
Kiedy po wielu wysiłkach udało mi się odnaleźć misia z tego działu, żeby ją przyciął, byłem światkiem nieskończonego pasma narzekania pod nosem, że PiS wreszcie zrobi porządek z pracą w niedzielę, bo to nawet na opłacenie ochrony się nie zarobi itd.
Potrktowałem to jako niezły kabaret i nawet nie wdawałem się w dyskusję. Bo i po co?
Kiedy podejmował tą pracę, market w niedziele był zamknięty?
Ktoś go zmuszał, żeby zatrudnił się akurat tam?

W tej chwili na co drugim sklepie wisi ogłoszenie "Zatrudnię" a w bliskich mi Biedrach pracują kobiety rosyjskojęzyczne... bo nie mają ludzi do pracy i ściągają innostrańców.
Czasy "wyzysku" i siedzenia na kasie w pampersie dawno minęły.

Zresztą... wszystko, co do słowa, co miałbym do powiedzenia w tej kwestii, powiedział już Ziemkiewicz.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5
nie wiem nie robiłem badań osobiście, chcesz idź odwiedź jeszcze raz jakiś market i zapytaj się każdego z pracowników po co siedzi tu w niedzielę czy nie wolałby spędzić tego czasu np z rodziną ? Jak wszyscy odpowiedzą tobie "Nie. Wolę tu pracować. To moje marzenie i właśnie tu i teraz w niedzielę w markecie spełniają mi się moje cele życiowe, bo niczego innego nie pragnę niż przyciąć teraz kilka metrów siatki zbrojeniowej sadylowi" to wtedy w kwestii poruszonej zmienię zdanie i przyjmę twój punkt widzenia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zycie to sztuka wyborów.
Skoro ktoś wybrał taką a nie inną pracę, to niech zapie*la a nie marudzi.
Ja pracuję 24/7 i moi Klienci o tym wiedzą.
Nie marudzę, kiedy mi Klient dzwoni w niedzielę o 22 z jakąś pilną sprawą.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4
Coś dopowiem:

Twoja argumentacja przypomina narzekanie świeżo upieczonych mieszkańców Banina na hałas samolotów. Albo Łostowic na smród z Szadółek.

Widziały gały, co brały.

A instytucjonalne zakazywanie lub nakazywanie czegoś, co leży w sferze osobistej wolności człowieka, trąca faszyzmem.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
no to też mówię , sam snobek jesteś to se pracuj jak chcesz 24h/7 nie mam nic przeciwko - choć psu (a podobno go masz) też się coś należy ;P

Ad.kolejnego wpisu

przypomina nie znaczy że jest tożsame - lisówka pomarańczowa przypomina pieprznika jadalnego (kurkę) , no ale dla arogantów to to samo ;]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@wdr:

Podałem zbliżoną analogię.
Jeśli ktoś podejmuje pracę w markecie czynnym 24/7 to NIE MA PRAWA marudzić, że musi chodzic do pracy w niedzielę.
Nikt go do podjęcia tej akurat pracy nie zmuszał.
A skoro dorośli ludzie podejmują takie a nie inne wybory, to muszą się liczyć z ich konsekwencjami.

BTW: na tyle, na ile funkcjonujesz już na Forum, powinieneś wiedzieć, że mam sukę, nie psa ;]
Sam się nabijałeś z jej gaci z playboyowym króliczkiem. Skleroza? ;>
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5
@ sadyl

Podziwiam tę Twoją systemową ignorancję.
Wiadomo,że jeśli się wprowadza do systemu pewną mozliwość, to czyni się to ze względów konkurencyjnych, licząc na korzyści z pierwszeństwa przed konkurencją. Ale konkurencja też nie zasypia gruszek w popiele i również dokonuje podobnych lub innych zmian, co prowadzi do propagancji rozwiązania i rozszerzenia go na cały system. W ten sposób rozwiązanie staje się powszechnie obowiązujące.

Więc nie wyjeżdżaj mi tu z dobrowolnością, Do tego w systemie z dużym bezrobociem strukturalnym, pracownicy nie mają swobody wyboru pracodawcy. Przymus strukturalny to się nazywa.

Dodajmy do tego to,że takie rozwiązania wprowadza się w gospodarce. A gospodarka powiązana jest licznymi zależnościami z resztą systemu i oddziałuje na jego inne elementy, np . na szkołnictwo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
@ sadyl

Musisz pomyśleć o jakiejś formie dokształtu, bo to staje się już niesmaczne, ten stiopień ignorancji.
Nie słyszałeś nigdy o różnych formach przemocy - strukturalnej czy symbolicznej? Nigdy nie czytałeś na temat konstrukcji strukturalnej systemu konsumpcjonistycznego? Ja celowo nie uzywam anikarty płatniczej, ani komórki, ale w coraz większej ilości przypadków staje się to poważnym utrudnieniem - to jaskrawyy przypadek przemocy strukturalnej narzucaniej przez system sprzężony z technologią.

Zabraniał ci kto , skoro tu mowa o wolności, żebyś uaktualnił system swoich wierzeń i opinii ? Nikt ci chyba nie zabraniał, więc czemu demonstrujesz ignorancję? Oczywiście, że masz i "prawo" do ignorancji, ale w takim razie ogłoś to publicznie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Jak ktoś lubi to nie mam nic przeciwko:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uważam, że sieciówki powinny być zamknięte, aby nikogo nie zmuszać do pracy w niedzielę, ale jeśli ktoś ma prywatny sklepik i chce to może.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@mareky:

Następny socjalista...

Co to znaczy "zmuszać do pracy"?
Ktoś z pejczem to wymusza?
Czy jakiś cyrograf dożywotni się podpisuje?

Jak wspominałem.. na co drugim sklepie wiszą o głoszenia o poszukiwaniu pracowników.
Skoro ktoś się decyduje na pracę w sieciówce.. to jego wybór. Może większa pewność zatrudnienia? Może pakiety socjalne?
Tego nie wiem.
Ale jeśli sie juz na ten wybór zdecydował to Państwu wara od ingerencję w wolę dorosłych ludzi.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 4
@ sadyl

Masz problemy w zestawieniu języka z faktami ?
No to ci podrzucę fakty, które opisuje Naomi Klein znane jej z jej peregrynacji po krajach taniej siły roboczej w rejonie Filipin czy Indonezji.

Jak potraktujesz kwestię wolności skoszaroanych w koszmarnych warunkach Filipinek czy Bangladeszanek pracujących po kilkanaście godzin na zmianie z dala od domu, otrzymujących za pracę polegającą na wyprodukowaniu buta Nike parę centów, podczas gdy but na rynku kosztuje setki dolarów. Mają do wyboru to albo głodowanie w domu rodzinnym bez widoku na pracę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
A tak btw:

Idąc tym tokiem rozumowania, wszystkie szpitale powinny być w niedzielę zamknięte.
Pracować mogłyby tylko prywatne, jednoosobowe gabinety lekarskie.
Dlaczego "zmuszać" pielęgniarki czy lekarzy do pracy w niedzielę?

Wiem, że socjalizm z definicji jest sprzeczny z logiką.
I właśnie mamy ewidentny naprzykład :D
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 5
@ sadyl

Nie wiesz co to jest reguła, a co to jest wyjątek regułę potwierdzający ? Jesteś koszmarnym dogmatykiem.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Czy ktoś mógłby, w moim imieniu, powiedzieć Zetjotu, że uważam go za idiotę i nie zniżę się do polemiki z nim?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 4
@ sadyl

"powiedzieć Zetjotu, że uważam go za idiotę"

Masz dar rozsmieszania mnie, w odróżnienia od Felicjana, który jest typowym,nudnym filistrem.

Nie wiem czy byś się ucieszył, gdybym wymienił listę tych obok których stoisz dzieląc ich opinię.
A po drugie, czy tak uważą Twoja część świadoma, czy raczej ta nieświadoma ?
Co do polemik, to ja będę polemizował, bo mniej więcej znam twój tok rozumowania (?), ale świadom jestem, że jesteś dogmatykiem i zdania, do którego ten tryb prowadzi, nie zmienisz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
HMMM.... chyba w innym świecie żyję , kiedy ostatnio byłeś w niedzielę u lekarza w przychodni, u stomatologa, okulisty ? może słyszałeś że lekarz komuś operację wyznaczył na niedzielę ? albo sąd rozprawę ?

Mylisz zupełnie pojęcia umyślnie rozumiem nie z głupoty, co innego zawody, które wymagają ciągłości pracy, a co innego te które konieczne nie są.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ wdr

Co ci się odmieniło ?
Czy nie wkraczasz niebacznie na teren gdzie: hic sunt leones ? Choć w tym wypadku to raczej kojoty.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Przez kilka lat pracowałam 6-9 (zdarzyło się 11) m-cy, 24/7.
Niedziela była dniem najbardziej pracowitym (12h oficjalnie ale od 4 rano do pólnocy trzeba było być na stand by, pod telefonem; wyjątkiem było fizyczne zejście na ląd).

W tygodniu, 8 godzinek, 4/4 (8:00-12:00 i 16:00-20:00 lub 12:00-16:00 i 20:00-24:00).
Na samodzielnym stanowisku dobrze się żyło i to przez wielkie Ż!

Nie chodzi o odpękanie godzin... często pustych, ale o "zrobienie roboty".
Na wszystko miałam czas i pensja była godna. Raj! Empowerment! ...

Macierzyństwo i Patriotyzm popieprzyły mi w głowie na tyle, że wróciłam tutaj, do obrzydłówka, w którym duszę się.
Zataczam koło, w którym za kilka lat spróbuję wypchnąć moje Dzieci z tego kalekiego Kraju.
I jeszcze ta nienawiść Polaka do Polaka, ciemnota i lenistwo, cwaniactwo bezczelne...
Eh, nie psujcie mi nerwów tymi wątkami.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
@rondel:

To po co wracałaś do obrzydłówka, gdzie ludzie krzywo patrzą jak ci się młode w sklepie drze?
Skoro i tak chcesz je wypchnąć "na świat", bo tutaj się ukiszą?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
Dlasrego...!!!
...żeby wiedziały gdzie jest ich Dom i że zawsze mogą do niego wracać.

Ps
Skąd wiesz, że "krzywo patrzą"? Nie zauważyłam nic takiego. Masz na myśli wątek o dotykaniu i zaczepianiu cudzych dzieci (???)
Pewnie uwielbiasz gdy na spacerze z suką, kto chce ćwierka do niej i mizia za uszkiem (???) Twój wybór i Twoje zarządzanie swoją przestrzenią osobistą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Jaki Dom, skoro sama go nie cierpisz?

Moja suka nie ingeruje w przestrzeń innych.. a jeśli to robi, to natychmiast ją ewakuuję.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
>I jeszcze ta nienawiść Polaka do Polaka

Czytam Twoje wątki na suwaczkach, randall. Od siebie powinnaś zacząć ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Czytaj więc i minusuj dalej.
Nie oczekuję bycia dobrze zrozumianą czy wpasowania się w "klimat".
Wręcz przeciwnie. Nie zamierzam, jak łowca... na siłę zmieniać świata i ludzi.
Nigdy nie zrezygnuję z siebie w imię tzw. akceptacji.

Ps
Wymogi, zawsze zaczynam od siebie. Nie wiesz jaka to przyjemność mieć do czynienia z Ludźmi, którze je rozumieją i stosują w życiu.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uwielbiam, kiedy ktoś wie lepiej ode mnie...
Wiesz, że minusuję i zakładasz, że nie wiem, jaka to przyjemność...
Cóż...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
@ Randall

" Nie zamierzam, jak łowca... na siłę zmieniać świata i ludzi."

Kobito, zważaj na słowa tak by odpowiadały faktom.
Możesz mi wskazać punkt konkretny, w którym przyłożyłem siłę, SIŁĘ by zmienić świat i ludzi ? Jak tak można puszczać wiatry ustami ?

Tekst to jest informacja i opinia, nic więcej. Żadna siła. Moc słowa to mozna przypisywać Chrystusowi czy ojcu Pio, nie mnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
@ randall

Ideowy misz-masz proponujesz:

"nienawiść Polaka do Polaka"

A wiesz chociaż z jakim zjawiskiem masz do czynienia, nie próbowałaś tego wytłumaczyć, włącznie z analizą terminu "Polak", który przyjmujesz bezkrytycznie, podobnie jak to całe sformulowanie ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Niczego nie proponuję.
Ani dzien dobry, ani kawy, ani pocałujcie mnie w d...ę...
Nic dla Was nie mam bo co by to mogło być (???)

Wolę sobie posiedzieć w ciszy, pod drzewem i przeżywać euforię wdzięczności za to, że mam szacunek i zrozumienie dla drugiego człowieka i życia takiego, jakim ono jest.

Czytanie tego forum to niesamowita nauka, o ludziach i o sobie.
Czytając "widzę" sytuację opisaną, nie człowieka.
Do niej odnoszę się, nie do ludzi, których nie znam... a nawet gdybym znała z widzenia czy ....tego :) to nic o nich nie wiem.

"Kiscie się" więc w zdrowiu, miłości i spokoju, do których przywykliście i zgodnie z Waszą definicją.

Nigdy nie czułam się tutaj mile "widziana" a i bywało, że zawstydziła mnie nadinterpretacja mojej skromnej, "dennej" (by wdr) osoby :)
Jak już pojawiała się okazja poznać kogo bliżej, zaraz wścibinoski czuwały.
Z Bogiem ludzie i z Diabłem (jak kto woli)
Słowo moje, tutaj nie postanie. Amen.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
podobno należy pamiętać aby dzień święty święcić :D

i z jednej strony mają rację z tym zakazem handlu w niedzielę... bo przecież można się powstrzymać raz w tygodniu od zakupów.

ktoś napisał, że ta ustawa odbiera ludziom możliwość wyboru czy chcą pracować w niedzielę czy nie...prawda jest taka, że pracownik powinien mieć prawo do odmowy pracy w taki dzień ale niestety w realnym świecie wygląda to nieco inaczej... ciężko jest być asertywnym kiedy odmowa jest praktycznie równa otrzymaniu wypowiedzenia. nie każdy też ma ten komfort, że może sobie następną pracę znaleźć w kilka dni.

jesteś studentem i chcesz dorobić? gastronomia zawsze potrzebuje ludzi na weekendy i nie trzeba się pieklić, że zakaz handlu w niedzielę uniemożliwi pracę tym, którzy chcą ją podjąć weekendowo.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
no już cichozkremem , cicho , cichutko nie denerwuj się ;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
spostrzegawczy jesteś wdr :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ cicho

Rozmaitym krótkowzrocznym d*pkom mozna powiedzieć metaforycznie, że niedzielna praca w g... się obraca, ale nie nalezy sądzić, że ta metafora jest bezpodstawna. Można, biorąc pod uwagę długofalowe zależności, udowodnić, że metafora jest jak najbardziej trafna. Jest jeszcze inna metafora mająca tu zastosowanie,że wąż zjada własny ogon, ale ludzie generalnie mają kłopot z lekturami, więc nie rozumieją roli metafor w realnym życiu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Znowu, to samo, i tak ....któryś rok... :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
>podobno należy pamiętać aby dzień święty święcić :D

>jesteś studentem i chcesz dorobić? gastronomia zawsze potrzebuje ludzi na weekendy i nie trzeba się pieklić, że zakaz handlu w niedzielę uniemożliwi pracę tym, którzy chcą ją podjąć weekendowo.

Sama sobie zaprzeczasz, tak jak to robi większość. Zakaz handlu, a co z resztą? Co z usługami? I jak zdefiniować handel. Przecież gastronomia to też handel! Przecież kino czy teatr, to też handel! Dlaczego oceniać, które towary są lepsze a inne gorsze, oraz którzy pracownicy są lepsi a inni gorsi.
A tacy księża? Pracują w niedzielę! I jeszcze piją alkohol przy dzieciach, choć ustawa...

Nie podoba mi się ta Wasza krótkowzroczność. Nie jest ona przemyślana i jest stronnicza. Śmiem nawet twierdzić, że to powtarzanie nie własnych argumentów ludzi, którzy ich nie przemyśleli lub którzy są lobbystami pewnych grup społecznych.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie przeczytałeś wszystkiego , kościoły i firmy usługowe też zamykamy z wyjątkiem tych służących wypoczynkowi i rekreacji .... no i może jeszcze prokreacji ;]
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Racja, nie przeczytałem wszystkiego. To właściwie po co ten temat? Przecież nic tak nie sprzyja wypoczynkowi i rekreacji jak niedzielne zakupy w markecie. Niektórym nawet sprzyja to prokreacji;)
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> Niektórym nawet sprzyja to prokreacji;)

Troszku nie na temat, bo ciężko tu o prokreacji mówić.. ale coś Wam opowiem.
Byłem kiedyś w Madisonie umówiony z Klientem o 9:00 czyli zaraz po otwarciu.
Byłem punktualnie, ale jak na złość, fizjologia wygrała i najpierw poleciałem do kibelka na wysik.
W sąsiedniej kabinie dwóch panów się zabawiało, nieszczególnie dbając o dyskrecję.
Trauma została mi do dzisiaj :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
@ anty

Nie zaczynaj dyskusji od dymu z komina - zacznij od fundamentu - od wcześniej wprowadzonego nakazu pracy w niedzielę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Monotematyczny niczym Hitler w Dreblince:d
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ anty

Wyobraźnia to nie to samo co fantazja.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Łowca Absurdów zajmuje się uwaga ! MODELOWANIEM SPOŁECZNYM jeszcze trochę a po ulicach bęďą chodzić jego SUROGACI !! Kraj chłodnej analizy i absurdów ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ Anonim

No, no, nie wiedziałem, że zajmuję się takimi poważnymi sprawami. Modelowanie społeczne!!! Czuję się mile polechtany, znaczy moja próżność.
A to ci ze mnie specjalista, czego to się człowiek w necie nie dowie o sobie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dlaczego uważam że praca w niedzielę powinna być zakazana?
To chyba każdy wie, kto kiedykolwiek miał wątpliwą przyjemność pracować w sklepie/markecie czy podobnym, dużym przybytku handlowym. Elastyczność grafików to fikcja. Jak widzę hasło "elastyczny" w ogłoszeniu o pracę to wygląda to mniej więcej tak: zatrudniamy cię na 8h może będziesz musiał zostawać po 12h.
Jeszcze żadna z firm nie wypłaciła mi kasy za nadgodziny normalnie.
Ewentualnie była ekstra kasa przy ustaniu umowy lub wolne 1:1.
Co z tego że ma się inny dzień wolny jak nie można go spędzić w gronie najbliższych, bo oni akurat wtedy pracują?
Jeden dzień w tygodniu powinien być wolny dla wszystkich, chociażby po to, żeby ludzie mogli się spotykać i socjalizować w większym gronie bo nam takie randalle wyrastają.
Jeden dzień na odpoczynek bez uporczywych telefonów z prośbą o zastępstwo.
Jeden dzień gdzie sklepy są zamknięte i trzeba czas spędzić kulturalniej, wyjść na spacer, do ludzi, do lasu,a nie na zakupy.
Dla mnie wygodniej, że sklepy są czynne w niedzielę, ale czy moja wygoda ma determinować brak tej wygody u setek ludzi którzy mają gorszą pracę i muszą przyjść do tej pracy dla mojej wygody?
Bo jakiejś ekstra kasy z tego nie ma. Niedziele w handlu zgodnie z równoważonym czasem pracy są płatne jak każdy inny dzień.
Pracodawca często obchodzi nawet ten przepis o wolnych świętach zatrudniając w te dni na umowę-zlecenie przez agencję.
Uważam że zgodnie z naszą kulturą praca w niedziele (a zwłaszcza handel!) nie powinien się odbywać.
To jest element naszej tożsamości narodowej.
Żydzi mają sobotę,
Muzułmanie piątek,
Nie widzę powodów dlaczego my nie powinniśmy mieć niedzieli tylko dla siebie?
Nie jestem katoliczką, ale większość ludzi którzy mnie otaczają jest, nasz kraj niby też jest, to dlaczego by nie zrobić wolnej niedzieli żeby mogli pójść do kościoła całą rodziną raz w tygodniu? Czy to tak dużo?

O zwolnienia też bym się nie martwiła, jak @sadyl zauważył, to nawet by pomogło rozwiązać problem z brakiem pracowników w co drugim sklepie.
O obroty też nie, co ma być kupione i tak będzie kupione, jak nie w sobotę to w poniedziałek.

Patrzmy na kraje lepiej rozwinięte, bogatsze - tam nie ma handlu w niedzielę a nawet w sobotę sklepy są krócej czynne.
I ja wolę się równać z tym lepszym sąsiadem :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ Kocio

ja z kolei uważam,że ocena problemu nie wynika z fatalnych szczegółów, z jakimi praca może się wiązać, bo szczegółów jest nieskończoność trudna do zbadania.

Wada pomyśłu pracy w niedzielę wynika z naruszenia podstawowych założeń, czyli fundamentu cywilizacji i koniec, żadne szczegóły tu nie są potzebne, potrzebna jest logika.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kocio , Kociu , Kociowi czy jak tam... chciało się pisać , zdaję sobie sprawę że mniej więcej tak to właśnie wygląda i są to w większości argumenty, które przekonują mnie do wolnej niedzieli , w krajach bogatszych to oprócz wolnej soboty i niedzieli , krótszym dniem pracy jest w wielu firmach piątek (nie mówię tu o handlu).
.....aaa kościoły też powinny być zamknięte w niedzielę , ksiądz też człowiek niech sobie odpocznie ;D , zakonnicę "na herbatkę" zaprosi ;P

jak to mówią równajmy do tych rozwiniętych krajów , a nie róbmy z siebie murzynów europy.
A jak sadyl chce zasuwać w niedzielę, aby europa miała kasę na emigrantów to niech zasuwa ;]]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z kasą na emigrantów zupełnie nie trafiłeś ;)

Pracuję 24/7 bo tak chcę.
W zamian nie muszę prosić szefa o wolne, kiedy tego potrzebuję. :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
@Z kasą na emigrantów zupełnie nie trafiłeś ;)

80% tego co zarobisz oddasz w postaci różnego rodzaju podatków, już EU tą kasę sobie rozdzieli , a ty akurat masz g....o do gadania czy na emigrantów czy nie ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> czy moja wygoda ma determinować brak tej wygody u setek ludzi którzy mają gorszą pracę

Proporcje są zgoła odwtotne.
Nie byłoby handlu w niedzielę, gdyby nie było Klientów.

Ale nie w tym rzecz.

Dla mnie niedziela jest takim samym dniem, jak każdy inny. No może z tą różnicą, że mi Biedrę zamykają godzinę wcześniej ;)
Jak pisałem to już N razy: nikt nikogo do pracy w niedzielę pejczem nie zmusza.
Każdy właściciel sklepu i jego pracownik ma wolność wyboru.

I państwo nie powinno się to wpitzielać, to jest to faszyzm w czystej postaci (Tutto nello Stato, niente al di fuori dello Stato, nulla contro lo Stato)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5
Państwo jak najbardziej powinno się wpi.....ć, to nie koncerny mają decydować jak ma żyć społeczeństwo i co dla niego (społeczeństwa) jest dobre. Koncernom zależy jedynie na kasie - zysku. Jak potrafią to wykorzystać i jaką mają moralność możesz sobie sprawdzić na przykładzie niemieckich firm podczas II wojny światowej. To właśnie rząd powinien stać na straży, regulować i trzymać za mordę .... inna sprawa kogo jako społeczeństwo wybieramy do rządzenia ... lub dokładniej kogo nam się serwuje jako kandydatów do tego rządzenia , ale to już inny temat.

Wracając do sedna
Wg twojego toku rozumowania...
W Niemczech wszystkie sklepy, firmy są zamknięte w niedzielę i wg ciebie to jest faszyzm.... jedź tam do nich wytłumacz im że są faszystami i wytłumacz dlaczego tak sądzisz, kur...a potem nie ma się co dziwić że taka Merkel ma kompleksy i sprowadza emigrantów , aby ją z faszystką nie kojarzyli ..... bo jej ciemnogród wciska że jest faszystką, a ona przecież chce być samarytanką...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> rząd powinien stać na straży, regulować i trzymać za mordę

Skoro zwalasz to na rząd a nie dajesz LUDZIOM prawa wyboru to niczym się od Zetjota nie różnisz w tej materii i sensu dalszej dyskusji nie ma.
Socjalizm polega na tym, że urzędnik decyduje, co jest dla Ciebie dobre.
Faszyzm idzie krok dalej, nie pozostawiając ci grama swobody, bo Państwo decyduje o wszystkim.

Jeśli ktoś lubi robić za bydełko trzymane na postronku.. to ok.
Ja nie lubię.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
@ sadyl, ignorancie

Przeczytaj sobie analizy socjologa niemieckiego Haralda Welzera na temat uwarunkowań systemowych i zakresu ludzkiej wolności w obliczu tych uwarunkowań w tomie "Samodzielne myslenie" . Jeszcze masz szanse czegoś się douczyć, bo ignorancja to wygodna wymówka - " błogosławiona ignorancja".
Pleciesz czasami jak pogięty, stsoując naiwne podejście wzrokowca tam gdzie jest potrzebna analiza zjawisk strukturalnych niewidocznych gołym okiem.
Destruktywnych, ukształtowanych struktur systemowych nie zdemontujesz choćby największym wysiłkiem swojej własnej super-woli ani racjonalistycznymi tłumaczeniami.

Co za naiwność, mało, niesłychana naiwność!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bo widzisz to temat już na inny wątek po prostu co innego rozumiemy pod pojęciem rządu

Ty rozumiesz pod tym pojęciem to co było/jest teraz

Ja mówiąc "rząd" mam na myśli wyidealizowaną grupę rządzących wybranych przez społeczeństwo w celu działania dla dobra tego społeczeństwa, a nie w celu zaspokojenia swoich ambicji, prywaty.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
.... tudzież własnych potrzeb ekonomicznych.

dopisałem tu bo tam nie zdążyłem ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Byłeś na wagarach woder - ten Twój wspaniały rząd dogaduje się za Twoimi plecami z korporacjami i w zamian za osobiste korzyści zezwala im na rżnięcie Ciebie i innych. Zawsze mnie dziwiło, że ludzie nie umiejący sami zadbać o własne interesy żyją w błogim przeświadczeniu, że wystarczy komuś zapłacić i że to on o nie zadbał. Obudzisz się kiedyś, ale ręka Twoja, nocnik Twój, najwyżej siuśki czyjeś.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ależ ja to wiem zgadzam się , masz wyjaśnienie wyżej....

.... mówię o wyidealizowanym systemie nie tym co jest obecnie , mówiąc rząd mam na myśli że ktoś musi być ośrodkiem decyzyjnym w społeczeństwie trudno aby robić referendum ogólnokrajowe w sprawie czy przed blokiem ma być chodnik z płyt chodnikowych czy kostki brukowej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Widzisz woder.. i tu się różnimy zasadniczo, bo w kwestii którą poruszyłeś, nie powinien decydować urzędnik a mieszkańcy tego bloku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
a kur....a wyidealizowany urzędnik to myślisz w czyim imieniu występuje ?

wyidealizowany urzędnik , zapyta się o oczekiwania mieszkańców i odpowie tym oczekiwaniom najlepiej jak będzie można.

On jest od koordynacji , myślisz że fajnie by było gdyby na jednej ulicy przed każdym domem był inny chodnik ? Np na takiej Długiej ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kiedy w średniowieczu powstawała zabudowa Długiej (mówię o oryginale, nie powojennych makietach w skali 1:1) to jakikolwiek urzędnik koordynował wygląd fasad?
Gdyby tak było, Długa wyglądałaby jak falowiec na Obrońców Wybrzeża.

Uwolnij głowę i uwierz, że ludzie potrafią myśleć bez pomocy urzędasa!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
@ sadyl

Kiedyś ludzie kierowali się obowiązującym powszechnie gustem, a nie tylko własnym widzimisię.

Porozmawiaj z architektami na temat koszmarnej architektury w miastach i miasteczkach Polski, będących owocem prywatnego złego gustu, kiczu i widzimisię. Na Zachodzie taka kakofonia wizualna jest niedopuszczalna, obowiązuje pewna harmonijna stylistyka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w moim wyimaginowanym świecie urzędas to nie jest jakiś wróg tylko pomocna dłoń, która wyręczy cię z zajmowania się drobnostkami, na które po prostu nie miałbyś czasu , nawet pracując w niedzielę ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Łowca kiczu:

Wielokrotnie widziałem kiczowate budownictwo.
I co z tego?
Ktoś ma kaprys w w czymś takim mieszkać - jego sprawa.
Wystawia jedynie świadectwo swego gustu.

A czasem ten kicz może stać się atrakcją turystyczną, jak zamek w Łapalicach czy cygańskie pałacyki od Łodzią.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
@wdr:

Wielokrotnie coś tam wspominałem, nawet wczoraj, o swoim otoczeniu.
Nie liczymy na ŻADNĄ pomoc ze strony administracji budynku.
Wszystko robimy sami.
Utrzymanie klatki schodowej, terenów zielonych itp.
Nie ma kogoś, kto to koordynuje. Jest potrzeba, ktoś się poczuje i ma chwilę czasu, to się to robi.
Ja np. tylko kilka razy myłem klatkę schodową. Kiedy naświniłem ;)
Sąsiadka robi to przynajmniej raz w tygodniu. Ale nie wygaduje mi tego, bo ja np. zrobiłem porządek na trawniczku przed budynkiem, walczę z zielenią w naszym ogródku grillowym a dwa lata temu, z sąsiadem, zrobiliśmy remont na klatce schodowej i odnowiliśmy altankę piwną :D
Do czego miałby nam się przydać urzędnik?
Do przytulenia kasy?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
@ sadyl

Nie jesteś w stanie zmienić prespektywy na mniej ograniczoną a bardziej obiektywną ?

Jeśli budujesz dom, to nie budujesz go w przestrzeni prywatnej, lecz w przestrzeni publicznej. Co masz w środku, to twoja prywatna sprawa, lecz jeśli wchodzisz do przestrzeni publicznej to zupełnie inna rzecz.

Jeżeli stawiasz na swojej działce potworka, to automatycznie obniżasz wartość sąsiednich parceli. Taki jest efekt publiczny prywatnej samowoli.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> Jeżeli stawiasz na swojej działce potworka, to automatycznie obniżasz wartość sąsiednich parceli.

Odważne twierdzenie.
Równie dobrze można by powiedzieć, że wartość sąsiednich nieruchomości rośnie, bo przy tym g*wnie wydają się o niebo ładniejsze :D

Ale tak naprawdę to jedno i drugie twierdzenie jest wyłacznie gołosłowiem...

Poza tym...
Coś, co nazywasz kiczem, może okazać się po latach "artyzmem".
Vide: Andy Warhol
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
@ sadyl

Odwoływanie się do Twojej racjonalności, czyli do elementu kognitywnego jest skazane, zgodnie ze stanowiskiem socjologów, na niepowodzenie, bo nie jest w stanie przeważyć siły nawyków, rutyny i schematów mentalnych a twój przyklad te tezy potwierdza.

Jeśli nie znasz prawidłowośći rządzących tym, co to jest dobra dzielnica a co zła dzielnica, wyjedź do jakiegoś amerykańskiego miasta, a tam zrozumiesz. No ale tu by trzeba wydać forsę na wycieczkę, więć śmiało możesz pozostać przy swojej ignorancji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Zetjot:

Koszmarek budowlany nie świadczy o dobrej czy złej dzielnicy.
To zależy od mieszkańców a nie architektury.

BTW: Jakby ktoś jeszcze nie wiedział, to od 2,5 roku mieszkam na Oruni.
Odkąd w 1985r zamieszkałem w 3city, zdążyłem mieszkać prawie wszędzie.
Dopiero tutaj czuję się "u siebie" (m.in. z przyczyn o których pisałem powyżej) i nie zamierzam zmieniać tej lokalizacji, bez względu jak ona się komuś kojarzy.

I jeszcze słówko do rondelka, jeśli przypadkiem to przeczyta:
To ludzie tworzą DOM, nie ściany.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
@ sadyl

Koszmarek nie świadczy o ludziach, świadczy o krasnoludkach ?

Porównaj osiedla domków zaprojektowanych według pewnej jednolitej koncepcji z osiedlami z zabudową przypadkową i otwartą, np te na wzgórzach nad Orunią a tymi w zabudowie otwartej i porównaj mieszkańców i obyczaje.

Jest ten sam problem co w Stanach, tyle że na mniejszą skalę a poza tym u nas nie ma różnych kolorów skóry, co utrudnia obserwacje.

Porównaj osiedla blokowe, np osiedle Pogodne z osiedlami Ujeścisko
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ "Nie liczymy na ŻADNĄ pomoc ze strony administracji budynku.
Wszystko robimy sami.
Utrzymanie klatki schodowej, terenów zielonych itp.
Nie ma kogoś, kto to koordynuje. Jest potrzeba, ktoś się poczuje i ma chwilę czasu, to się to robi.
Ja np. tylko kilka razy myłem klatkę schodową. Kiedy naświniłem ;)
Sąsiadka robi to przynajmniej raz w tygodniu....."

Ja mam tylko pytanie - Wy tam opłaty za mieszkanie robicie ? Czy na dziko zamieszkujecie ? Bo jak na dziko to jeszcze rozumiem , ale jak robicie opłaty i nie macie żadnych oczekiwań i jeszcze sami sprzątacie to to jakaś nowoczesna wersja Alternatywy 4 jest !?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
@woder:

Temat jest "ciężki" i z pewnością nie na Forum.
W każdym razie: czynsz płacę. Na ile wiem, to sąsiedzi też.
Powiem ci tylko, że Alternatywy 4 to mały pikuś :D

Nie próbuj się domyślać, bo w życiu nie wpadniesz, gdzie tkwi kruczek.
Mi mało łba nie urwało, jak to zajarzyłem :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Idealnie w czasie...

Właśnie (najprawdopodobniej) dzieciaki z pobliskiej szkoły, które zazwyczaj po lekcjach palą papierosy i piją piwo na moim podwórku, wysprzątały ulicę, zbierając papiery i pety.

image

Już wiecie, czemu kocham tę dzielnię? ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
@ sadyl

Żeby robiły to spontanicznie, to byłbym optymistą, ale to było robione zapewne na komendę, ze szkoły.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ZJ:

Zapewne.
Ale chodzi o coś innego.
Też za "młodego" brałem udział w "czynach społecznych" robionych na komendę.
Kiedy kilka dni temu sąsiadka wygoliła ogródek grillowy do zera (pisałem o tym w innym miejscu) miałem okazję z Nią pogadać.
Jest w wieku zbliżonym do mojego, zatem ma podobne doświadczenia.
Tak samo Ją bawi wspomnienie "czynów społecznych" ale zrobiła co zrobiła, bo czuła taką potrzebę.
Moja bardzo bliska znajoma, na spacery ze swoją suką brała worek i rękawiczki. Przy okazji spaceru sprzątała Biskupią Górkę.

Istotne jest to, że nawet jeśli działanie jest wymuszone, to człowiek zaczyna dostrzegać przestrzeń wokół siebie.
A jeśli nie chce żyć w chlewie, to później (wiele lat później) pewne zachowania są już automatyczne.

Nawet jeśli dzisiejsza robota tych dzieciaków to była jakaś "akcyjność" to każde z nich już się czegoś nauczyło.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
@ Manson

" za Twoimi plecami z korporacjam"
"ludzie nie umiejący sami zadbać o własne interesy"

Pilnuj logiki i semantyki własnych wypowiedzi. Bo w jednym zdaniu twierdzisz,że rząd dogaduje się z korporacjami za naszymi plecami a w drugim zdaniu mówisz o potrzebie umiejętności załatwiania wlasnych interesów. I tu zapomniałeś, że najlepiej radzą sobie w interesach korporacje ? Jak mozna sobie w tak krótkim tekscie strzelać w stopę ?

Posługujesz sią fałszywymi algorytmami albo ci w ogole brak jakichkolwiek algorytmów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ Sadyl

czy cię już do końca pogięło?

Popatrz na to co powiedziałeś:

"Nie byłoby handlu w niedzielę, gdyby nie było Klientów"

No to ja ci podpowiem w tym samym guście - nie byloby klientów, gdyby nie było ludzi i problem więc najłatwiej zlikwidować likwidując ludzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ wdr

"równajmy do tych rozwiniętych krajów"

Ty chyba czlowieku, żyjesz jeszcze w krainie ułudy i propagandy. te twoje "rozwinięte kraje" to już się w tempie przyśpieszonym ZWIJAJĄ a nie rozwijają. Konsumcjonizm oparty na monopolach korporacyjnych już się wali a ty dostrzeżesz to dopiero jak cię pogrzebie pod gruzami.

Wspaniała moc złudzeń i urojeń.Klaszyczny przypadek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Źle zrozumiałeś podany przykład....

Ale..
Ad. Wspaniała moc złudzeń i urojeń.Klaszyczny przypadek.

A co mi marzyć nie wolno ?!!!
Wolę marzyć że "jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie" , niźli roztkliwiać się nad Biblią. ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ wdr

Może i będzie pięknie, ale dopiero po definitywnym upadku systemu konsumpcjonistycznego, który jest tuż tuż, jeźdźcy Apokalipsy już pędzą, slychać tętent kopyt.
Mam własną koncepcję przyszlego ustroju, opartego na zupełnie innych zasadach, ale o tym pisuję gdzie indziej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam nadzieję że uwzględniłeś tam jakiś wolny dzień... ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@wdr

Jestem konserwatystą i zachowuję dorobek pokoleń a konstrukcja nowego ustroju bazuje na odwołaniu się do zasad ludzkiej natury, o której często pisuję i na tym forum. Nic niezwyklego, wszystko jest znane od wieków, tyle że inaczej poukladane.Klocki Lego przecież mozna ukladać na rozmaite sposoby, byle efektywnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to dobrze, bo fajnie by było żeby nawet w tych koncepcjach którymi można się podetrzeć, było trochę racjonalności ;]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, tak, żyj omamami, karm się też omamami, dobre na dietę.Człowiek, który ma pretensje do rzeczywistości o wszystko nie ma innego wyjścia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> Może i będzie pięknie, ale dopiero po definitywnym upadku systemu konsumpcjonistycznego, który jest tuż tuż, jeźdźcy Apokalipsy już pędzą, slychać tętent kopyt. Mam własną koncepcję przyszlego ustroju, opartego na zupełnie innych zasadach, ale o tym pisuję gdzie indziej.

Nie wiem jakim cudem, przegapiłem wcześniej tę wypowiedź Zetjota.

Ja pierdzielę... klękajcie Narody. Mamy nowego Mesjasza :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
@ sadyl

Za mało czytasz.Innych.
Ja szczególnie polecam, jeśli chodzi o diagnozę i prognozę Haralda Welzera, a jeśli chodzi o dane szczegółowe - Naomi Klien. To są tylko źródła najnowsze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Klien ?
Serio ?

Uczeń drugiej klasy szkoły podstawowej zwykle już umie prawidłowo odtworzyć z pamięci 5 liter w odpowiedniej kolejności. Ułatwieniem w ich zapamiętaniu może być przypadek, kiedy słowo, na które składają się owe litery ma znaczenie w jakimś języku.

Skoro odważasz się pouczać wszystkich na prawo i lewo, proponuję abyś zaczął od siebie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Typowy czerwony, platfus do tego. Kolejność literek mu się nie podoba. Ważne co napisała Klein, a nie co pisze o niej czytelnik.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Partyjny beton w najczystszej postaci.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nie czytałem całości, więc wybaczcie, jeśli będę powielał treść.

>To chyba każdy wie, kto kiedykolwiek miał wątpliwą przyjemność pracować w sklepie/markecie czy podobnym, dużym przybytku handlowym. Elastyczność grafików to fikcja. Jak widzę hasło "elastyczny" w ogłoszeniu o pracę to wygląda to mniej więcej tak: zatrudniamy cię na 8h może będziesz musiał zostawać po 12h.

Pracowałem w Auchanie, lata temu, i mam całkiem odmienne doświadczenia. Od razu powiedziano, że jedna niedziela jest obowiązkowa. Co do reszty, była elastyczność polegająca na tym, że pusty grafik na kolejny miesiąc leżał i każdy mógł zaznaczyć, kiedy chce mieć wolne, a kiedy na konkretną zmianę. Oczywiście pracownicy byli dojrzali i nie układali sobie całego miesiąca wedle uznania, ale też nikt nie miał problemu, by mieć wolne, kiedy potrzebuje.
Praca była po 8 godzin w naliczaniu minutowym, więc zanim się zeszło z hali (bez pośpiechu, rzecz jasna:p) to miesięcznie zebrały się ze dwie godziny PŁATNYCH nadgodzin;)

>Co z tego że ma się inny dzień wolny jak nie można go spędzić w gronie najbliższych, bo oni akurat wtedy pracują?

Akurat w pracy w markecie miałem najwięcej dobrych relacji ze współpracownikami i chodziliśmy na piwko po pracy czy w wolne dni. Czasem trzeba było się pogimnastykować, by znaleźć dobry termin, ale to też miało swój urok;)
A przy okazji mogłem załatwić wiele innych spraw. Teraz pracuję na jedną zmianę, w godzinach w których pracują wszystkie urzędy, banki i przychodnie.

>Jeden dzień w tygodniu powinien być wolny dla wszystkich, chociażby po to, żeby ludzie mogli się spotykać i socjalizować w większym gronie

Pytanie tylko, czy będą się socjalizować przy samym kontakcie międzyludzkim, czy będą chcieli atrakcji, tym samym wymuszając aby inni ludzie musieli więcej pracować w weekendy. Chodzi mi o to, czy w efekcie pracownicy z handlu nie zostaną zwolnieni i nie przejdą do pracy w usługach. Więc, czy będzie to sens, czy tylko pozorna zmiana, która wszystkim obywatelom zabierze cząstkę wolności (dość istotną, gdy nie ma się czasu zrobić zakupów w tygodniu).

>Jeden dzień na odpoczynek bez uporczywych telefonów z prośbą o zastępstwo.

W żadnej dotychczasowej pracy mnie to nie spotkało. A gdy pracowałem w markecie, to manager nawet nie śmiał nam przerwać w czasie przerwy na śniadanie. A jak się przysiadł zjeść z nami, to temat pracy nigdy się nie pojawił. Czas wolny był świętością!

>Dla mnie wygodniej, że sklepy są czynne w niedzielę, ale czy moja wygoda ma determinować brak tej wygody u setek ludzi którzy mają gorszą pracę i muszą przyjść do tej pracy dla mojej wygody?

Nigdy mi nie przeszkadzało, że pracuje w niedzielę. I nigdy też nie uważałem, że praca w takim miejscu jest w jakiś sposób gorsza.
Może pieniądze nie były najwyższe, choć mój dział nie zarabiał najgorzej, zwłaszcza ilość wszelkiej maści dodatków była powalająca;) Ale w rzadko której pracy byłem tak dobrze traktowany przez pracodawcę i poznałem tylu normalnych ludzi:)

>Bo jakiejś ekstra kasy z tego nie ma. Niedziele w handlu zgodnie z równoważonym czasem pracy są płatne jak każdy inny dzień.

Znów powiem, zależy gdzie, tam gdzie pracowałem za niedzielę było coś ekstra.

>Pracodawca często obchodzi nawet ten przepis o wolnych świętach zatrudniając w te dni na umowę-zlecenie przez agencję.

Agencje to ogólnie zło!

>Nie jestem katoliczką, ale większość ludzi którzy mnie otaczają jest, nasz kraj niby też jest,

Większość to hipokryci, udający katolików i wyciągający religię na wierzch, gdy im to odpowiada lub gdy "tak wypada".

>O obroty też nie, co ma być kupione i tak będzie kupione, jak nie w sobotę to w poniedziałek.

Robię zakupy w sobotę i jest dużo ludzi, choć większość idzie do świątyni mamona w niedzielę. Trudno mi sobie wyobrazić efekt chodzenia tylko w jeden dzień.
Podejrzewam też, że niektórym działom dołożyłoby to pracy, bo jak pamiętam, gdy był dzień ustawowo wolny, to niektóre działy musiały ściągać cały towar do chłodni, by po tym dniu ponownie go wystawiać. Pewnie takie Tesco trzeba by zamykać o 20 w sobotę i otwierać o 9 w poniedziałek.
I gdzie by się wódkę kupowało, jak impreza rozkręciła się lepiej niż się spodziewaliśmy?:p

>Patrzmy na kraje lepiej rozwinięte, bogatsze (...)
I ja wolę się równać z tym lepszym sąsiadem :)

Bogatsze, nie znaczy lepsze. Nie bierzemy z nich przykładu w zapraszaniu muzułmanów, w organizowaniu dzielnic dla poszczególnych nacji, nie godzimy się na prawa szariatu, nie legalizujemy narkotyków, związków partnerskich i nie ułatwiamy dostępu do broni. Naprawdę, myślmy sami, rozważajmy i dyskutujmy (tak jak tutaj), zamiast myśleć, że bogatszy wie lepiej;)
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Bogatsze, nie znaczy lepsze. Nie bierzemy z nich przykładu w zapraszaniu muzułmanów, w organizowaniu dzielnic dla poszczególnych nacji, nie godzimy się na prawa szariatu, nie legalizujemy narkotyków, związków partnerskich i nie ułatwiamy dostępu do broni. Naprawdę, myślmy sami, rozważajmy i dyskutujmy (tak jak tutaj), zamiast myśleć, że bogatszy wie lepiej;)

Ależ oczywiście myślmy sami i bierzmy od nich tylko te dobre nawyki : dbanie o porządek, czystość, kulturę na drodze, szacunek do drugiej osoby i wolne od pielgrzymek do sklepów niedziele ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli chodzi o wolność wyboru - to jest następny argument za zakazem pracy w niedzielę...

"Dla mnie niedziela jest takim samym dniem, jak każdy inny. No może z tą różnicą, że mi Biedrę zamykają godzinę wcześniej ;)
Jak pisałem to już N razy: nikt nikogo do pracy w niedzielę pejczem nie zmusza.
Każdy właściciel sklepu i jego pracownik ma wolność wyboru."

I właśnie chodzi o wolność wyboru - a dokładniej jej braku

Kasjer nie ma wyboru - dostaje grafik i musi przyjść jak chce pracować.
Niby nikt pistoletu do głowy nie przystawia, ale jest coś takiego jak przymus ekonomiczny, rachunki same się nie opłacą.
Ludzie w marketach nie pracują tam dlatego bo lubią, tylko idą tam do pracy bo nie mają wyboru.
Nie znam nikogo kto by powiedział - pracuję w markecie bo taka praca mi się podoba i taką sobie wybrałem.
Zwłaszcza w niedzielę, kiedy ogląda zza lady rodziny z dziećmi 'na spacerze".
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> Ludzie w marketach nie pracują tam dlatego bo lubią, tylko idą tam do pracy bo nie mają wyboru.

Ależ mają i o tym piszę od początku.
Przymus ekonomiczny to mit.
Brakuje ludzi do pracy. Jakbyś przeczytała wątek ciut uważniej, to zauważyłabyś, ze pisałem o tym, że WSZĘDZIE widzę ogłoszenia na drzwiach sklepów "Zatrudnię" a w Biedrach pracują inostrańcy, bo mają kłopot z naborem.

Jestem cholernie daleko od socjalizmu pt. 500+
Ale jego skutkiem ubocznym jest fakt, że wielodzietne matki, które wcześniej siedziały w pampesach na kasie (skrót myślowy, jakby ktoś się nie domyślił) żeby opłacić np. przedszkole dla dzieci, teraz tego robić nie muszą, bo korzystniej im siedzieć w domu i samemu zajmować się dziećmi.

Gdyby jeszcze PiS, dla sfinansowania tej kiełbasy wyborczej, zlikwidował z pół miliona miejsc pracy dla urzędasów, to mimo ideologicznego obrzydzenia, miałby mój głos wyborczy dożywotnio :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4
@ Sadyl

Widzę,że z upodobaniem hodujesz swoją ignorancję, a potem się dziwisz takiemu hrabiemu Bęc-Walskiemu.

Wydaj parę złociszy na którąś z książek Naomi Klein a najlepiej na "Samodzielne myślenie" Haralda Welzera, zaoszczędzi ci to masę złudzeń i konieczności ich rewaloryzacji czy aktualizacji.

Już nie wiem czy twoje wypowiedzi traktować w kategoriach absurdu czy raczej kiczu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ łowca

Poza czytaniem książek jeszcze warto jest je rozumieć.
Jak widać z ich lektury nie wyniosłeś nic, bo brakuje ci przede wszystkim pokory.
Postaraj sie wyjsć z siebie na chwile i poczytac swoje posty.
Poza obrażaniem i głupkowatym tonem sa one puste i mają zerową wartość merytoryczną. Niestety, powtarzasz komunały posługując sie do tego bełkotem.

Skoro jesteś związany z oświatą, ktorą rzekomo znasz jak zły szeląg to aż dziw bierze, ze nie masz żadnych zdolności dydaktycznych.

Każdy w swoim życiu poznał na pewno ludzi, których ocenia negatywnie. Zawsze jednak, jest jakiaś ostatnia deska, jakieś drugie dno, które świadczy jednak na korzyść takiej osoby. Kazdy ma coś, co jest jego atutem.

Ty jednak jestes po prostu głupi bezdennie.
Uczciwie i definitywnie.

Zrób ćwiczenie.
Postaraj napisać tylko wtedy, gdy rzeczywiscie masz coś mądrego do powiedzenia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@bęcwałku:

Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak mnie boli fakt, ze muszę się z tobą zgodzić ;D

Wspominałem powyżej, że jeszcze kilka dni temu byłem w stanie wykrzesać ociupinę (mniej więcej tyle, ile syfu pod paznokciami da się upchnąć) szacunku dla Zetjota.

Ale to se ne vrati ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
@ sadyl

"mnie boli fakt, ze muszę się z tobą zgodzić"

Nie takie metamorfozy świat już widział, więc nie miej specjalnmych wyrzutów.
Widzę, że jeszcze nie poznałeś siebie do końca, więc nie bądź zaskoczony jak cię spotkają jeszcze większe niespodzianki. Chyba wiesz, że to pies macha ogonem, ale za to chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego, że w wypadku ludzi jest inaczej i to najczęściej ogon macha psem, co wynika z cech natury ludzkiej, o którek wielokrotnie pisałem.

Strzeż się więc ogona, najlepiej go utnij.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A czerwony hrabia Bęc-Walski co wyniósł?
On, wzorem swego idola i mocodawcy, wyniósłby "Gęsiarkę" albo nawet i żyrandol.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ forumowy kretynek
>Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak mnie boli fakt, ze muszę się z tobą zgodzić ;D

Rozumiem cię, po wczorajszym wpier-dolu z Niemcami też boli mnie, że muszę się zgodzić z tym panem

image

@łowca
Dobre, dobre, bo polityczne.
PS. Ty jednak jesteś po prostu głupi
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patrzcie, Duda ma identyczne zdanie co ja odnośnie sportu w tzw.III RP. ale o tym w innym wątku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zetjot nie jest głupi.
Zetjot jest betonowy.
Ty też głupi nie jseteś.
Ino Ztejot pisze od siebie.
A ty co ci kazą.
Ta ocena was się nie zmieni.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
@ sadyl

Tak, logika ma to do siebie, że jest niezmienna, betonowa, BETONOWA.

Logika wymaga uwzględnienia pełnego obrazu, pełnego kontekstu, zobaczenia lasu zamiast koncentracji na pojedynczym drzewie. Samo slowo "zamek" nic nam nie mówi, jeśli nie uwzględnimy kontekstu, dopiero wtedy wiadomo czy chodzi o bydynek czy o urządzenie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@....czy chodzi o bydynek czy o urządzenie.

budowlę czy mechanizm ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może być i tak. Brzmi lepiej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dowód o wyrzucaniu jedzenia jest raczej słaby. Są badania, że przed dniem wolnym, a taka byłaby teraz niedziela, robimy i kupujemy dużo więcej zakupów a co z tym idzie kupimy więcej jedzenia, którego nie skonsumujemy. W konsekwencji tej wyrzucanej żywności przez wolną niedzielę będzie jeszcze więcej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chyba że nie zdążymy lub zapomnimy i będziemy musieli jeść w niedzielę resztki z soboty...

...a kto je ostatki jest piękny i gładki , przez co będziemy kupować mniej kremów do ciała i twarzy co w konsekwencji doprowadzi do kłopotów finansowych kilka firm.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@woder:

Nie przypuszczałem, że martwi cię temat kremów, odżywek czy innych kosmetyków...
Aczkolwiek nic mi do tego. Tolerancyjny jestem :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
A tak btw:

Dzisiaj (niedziela) miałem okazję pierwszy raz być w pewnym sklepiku.
Wiedziałem o jego istnieniu z opowieści sąsiadów.
Tambylcy pomogli w ścisłej lokalizacji.

Zgadnijcie, jaki wielki napis na drzwiach zobaczyłem? ;>

Dla ułatwienia... nie było to "ZAMKNIĘTE"..... choć też na "Z"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Zatrudnię sprzedawcę?
Zaraz wracam?
Zamykaj drzwi?
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No dobra a jak ktoś pracuje w galerii w równoważnym systemie pracy i dzięki temu pracę ma kilkanaście osób - teraz szef zapowiada zwolnienia jeśli galeria będzie zamknięta w niedzielę (autentyczna sytuacja) - co wtedy? Już wolę przyjść do pracy w niedzielę niż w ogóle nie mieć pracy..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ pracowniaca

Rozumuje pani wg modelu - więcej tego samego. Za jakiś czas okaże się, że praca w niedzielę to za mało i trzeba będzie stworzyć niedzielę-bis ?
To jest rozumowanie w typie błędnego koła.

Trzeba dzialać w trybie normalnym i tam szukać rozwiązań a nie tworzyć by-passy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ pracownica galerii

Za duzo kombinujesz.
Przecież nie od dzis wiadomo, ze nie od pracy Narody sie bogacą, tylko od siedzenia w domu.

Panikujesz, zrozum, że Partia wie lepiej, co jest dla ciebie lepsze.
W tym przypadku lepiej bedzie dla wszystkich, gdy zostaniesz bezrobotną.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W co drugim sklepie wisi kartka z napisem zatrudnię.

Ciekawe że są to sklepy czynne w niedzielę.
Na sklepach nieczynnych w niedzielę nie widziałam takich kartek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ kocio

I czego to, twoim zdaniem, dowodzi?

Jest taka zasada wywodząca się z prostej filozofii życiowej, którą ilustruje pytanie:

Czy pracujesz po to, żeby żyć, czy zyjesz żeby pracować?
Jeden z tych wyborów jest naturalny, drugi katastrofalny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dobre pytanie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> Na sklepach nieczynnych w niedzielę nie widziałam takich kartek.

A ja widziałem i widuję praktycznie codziennie.

W czasach, kiedy WSI24 robiło panikarskie programy o babkach siedzących na kasach w pampersach (czyli z ~15 lat temu) miałem okazję znać sporo kobiet, pracujących w sieciówkach. Rozmawiałem z nimi o tym.
Wszystkie potwierdziły, że problem jest wydumany i jeśli rzeczywiście gdzieś takie sytuacje mają miejsce, to jest to patologiczny margines.
Rzeczywistoś wyglądała tak, jak opisał to Anty - pracownicy między sobą dogadywali grafik. I dużo bardziej atrakcyjnym terminem na wolne był piątkowy lub sobotni wieczór, niż lajtowa niedziela, którą nawet na kacu dało się przepękać ;)

Sam miałem okazję pracować w trybie zmianowym i wiem, że wszystko da się dogadać.
Pracodawca przymykał na to oko, bo dla niego nie miało najmniejszego znaczenia, kto w konkretnym terminie jest w pracy.
Ino grafik był robiony ołówkiem, żeby robić korekty na tyle, żeby się PIP-a nie przyczepiła w razie czego :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
@ sadyl

Jasne, lepiej gadać o drzewie, by zasłonić las.
Dobre modelowe rozwiązanie na wszystko - więcej tego samego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hmm, jeśli to nie chodzi o pracę zmianową 24/7 to o co chodzi z tym wysypem ogłoszeń "zatrudnię "?
W co drugim sklepie, piekarni, restauracji czyli w ogólnie rozumianym handlu.....Co jest nie tak?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ Kocioi

A czy nie jest ci obojętne, czy zostaniesz usmażony czy ugotowany ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Kocio:

Już o tym pisałem powyżej.
To skutek uboczny (m.in.) 500+ :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Sieciówki zazwyczaj oferują nienajgorszą (relatywnie) płacę, stabilność zatrudnienia i spory pakiet dodatków socjalnych.
Małego osiedlowego sklepikarza na to po prostu nie stać.
Zatem nie dziwoląg, że potencjalni pracownicy wolą iść pracować do marketu (nawet kosztem pracy w niedzielę) niż do sklepiku obok.
A nawet mimo tego, na marketach też wiszą ogłoszenia "zatrudnię".
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Zastanawia mnie jak bardzo goowniane prace to musiały być, żeby kasa z 500+ umożliwiła tym kobietom(?) zostanie w domu.
I jak bardzo biedne rodziny to musiały być , że pieniądze z tak nisko płatnej pracy ratowały ich budżet.
Czyli nie ma czegoś takiego jak przymus ekonomiczny? :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Kocio:

Taki naprzykład: Jesteś samotną kobietą z trójką małych dzieci.
Wcześniej w sklepie zarobiłaś powiedzmy 1800 na rękę.
Z czego z połowa szła na opłacenie przedszkola.
Teraz taka matka ma 1000 (albo i 1500) bez wychodzenia z domu, kosztów dojazdu itd...Do tego zasiłek i alimenty... to po co się wysilać? ;>
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
@forumowy kretynek
> Teraz taka matka ma 1000 (albo i 1500) bez wychodzenia z domu, kosztów dojazdu itd...Do tego zasiłek i alimenty... to po co się wysilać? ;>

Czyli innymi słowy :
Za 300 złotych to ja nie będę teraz pracować !
Miałam 1800 i musiałam pracować, a teraz mam 1500 bez dojazdów, a nawet bez pracy.

To jest wlasnie kwintesencja tego, ze 500+ jest demoralizującym programem.

Ta matka powinna sie cieszyć, ze miała 1800, a teraz bedzie miała 3300. Obawiam sie jednak, ze taka matematyka jest obca elektoratowi, do którego jest kierowany program.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
@bęcwałku:

Socjalizm z definicji jest ustrojem demoralizującym.
Ale skoro przyszło nam w nim żyć, to można pewne zjawiska zauważać i opisywać, niekoniecznie się z nimi zgadzając.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
@ sadyl

Ale z ciebie kawał... filistra.
Zajrzyj do lustra.

Zapomniałeś dodać w tym -"to po co się wysilać? ;"

TWÓRCZO - razem będzie to " po co się twórczo wysilać?

Praca w markecie to twórczy rozwój gospodarki kraju i kompetencji pracownika. Co jeszcze odkrywczego wymyślisz w obronie XIX wiecznych stereoptypów ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> Zajrzyj do lustra.

Odruchowo posłuchałem.
Żałuję :>
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
No właśnie nie rozumiem tego że ludzie nie chcą mieć więcej i wystarczają im same zapomogi..Co jest tego przyczyną? Bo raczej nie lenistwo skoro wcześniej pracowały.
Zasiłek dla bezrobotnych to jakieś drobne, przez kilka miesięcy tylko.
A potem co? Z czego rachunki zapłacić?
Alimenty dla dzieci się należą, niezaleznie czy rodzic pracuje czy nie.
To może pieniądze - są waznym - ale nie podstawowym kryterumu decyzji o porzucenie takiej nisko płatnej pracy?

Dla mnie taka kartka z napisem "zatrudnię " jest jasnym komunikatem w stylu : tutaj pracownik harował jak wół za najniższą krajową ale się zwolnił bo dzięki kasie z 500+ z głodu już nie zdechnie...
Szukamy następcy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Kocio:

Miałem kiedyś (dosyć wątpliwą) przyjemność z rozmowy z matką trójki dzieci.
Wykombinowała, że jakby dorobiła sobie czwarte, to u Norków z samego zasiłku nieźle wyżyje.
Ino kłopot w tym, że dzieciaki są niezbyt potulne a jak je czasami wklepie po de.., to u Norków zainterweniuje opieka społeczna, zabiorą je i z czego będzie żyć?

Piszę najzupełniej poważnie.

Pewnych rzeczy nie zrozumiesz, bo wydają się niepojęte "normalnemu" człowiekowi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Głos z drugiej strony rzeki....

Plaża. Siedzi sobie rybak na molo i leniwie macha wędką.
Podchodzi do niego Sadyl, na pierwszy rzut oka widać że jakiś agent ubezpieczeniowy 24h, bo wzrok taki ma rozbiegany, jakby ciągle klientów szukał. Patrzy na rybaka, patrzy i w końcu pyta:
-Panie, a wy te ryby to tak dla relaksu łowicie?
-Też, ale w zasadzie to jest to moja praca.
-A to nie lepiej byłoby tak łodzią wypłynąć w morze?
-I co ja bym z tego miał?
-No, mógłby pan na pełnym morzu więcej ryb złowić.
-I co ja bym ...?
-No, mógłby pan lepiej zarobić na połowach i kupić lepszą łódź, nowe sieci itd. Miałby pan więcej pieniędzy, mógłby pan zatrudnić kogoś do pomocy przy połowach, własną flotę rybacką utworzyć nawet...
-I ...?
-Ludzie by dla pana pracowali, a pan mógłby sobie siedzieć gdzieś na plaży, z wędką na przykład, i się relaksować.
-No, a pan myślisz, że co ja właśnie robię?

Problem egzystencjalny zapier.....ć , bo nowy samochód z potrójnym katalizatorem, swiatłami LED, odsetki od kredytu, podatki, podatki od podatków, smartfon ze skanerem tęczówki oka, TV 4k chociaż żadna TV nie nadaje obrazu w full HD, a co dopiero 4K, ale sąsiad ma...
...czy nie zapier....ć .... ?

..... a jeśli ten wasz Bóg zesłał was tu na ziemię po to byście sobie odpoczęli, a wy na tych wakacjach zapier....cie .... to nie będzie wam głupio jak do roboty wrócicie ? ;]
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ Kocio

Skąd Ty się wziąłeś na tym świecie,że nie wiesz o co chodzi ?

Bębni się już od lat, że teoria nieograniczonego wzrostu nie ma żadnych racjonalnych podstaw, bo wszystko jest ograniczone, a okazuje się,że i ludzki intelekt pod wpływem konsumpcjonizmu i lewackiej politpoprawności także marnieje. Wyraźnie też widać, że ludzie proponujący rozmaite warianty rozwiązań typu "więcej tego samego" gonią już w piętkę.

Do tego okazuje się,że rozwiązania proponujące niby bardziej ekologiczne i zrównoważone podejście do rozwoju, zamiast ten rozwój powstrzymywać, jeszcze bardziej go napędzają.

Człowieku pozbądź się mentalnośći XIX wieku. Wyciągnij nauki z wieku XX.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@woder:

Nie rozumiem, czemu pijesz akurat do mnie?
Jestem cholernie daleki od konsumpcjonizmu i nie raz temu dawałem wyraz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
No cóż, pomimo wszystko wyniosłam z domu, że praca jest pewną wartością samą w sobie, ale też uważam że za uczciwą pracę należy się uczciwa zapłata a za dobrą pracę dobra zapłata.
Z g*wnianej pensji będzie goowniana emerytura więc z jednej strony rozumiem te kobiety które postanowiły zainwestować swoją pracę w swoją rodzinę , z drugiej strony jestem zaskoczona że tak niewiele ludziom do szczęścia potrzeba i jak podła musiała to była praca.
Po prostu i po ludzku, jest mi zwyczajnie przykro.
Są kobiety które robią sobie dzieci dla pieniędzy, ale przez grzeczność, nie nazwę ich tu po imieniu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"...chcesz to mozesz -kupe albo siku..."

dzieki ! reszte co mozna ustala Pan Łowca!
---------------
sklep,niedziela, po kazdej mszy
wzrost klienteli
stały coniedzielny dialog;
"nie ma pani wydac,a co mnie to obchodzi ,powinna pani rozmienic!..
gdzie?!-odp--- w banku! jest niedziela--- banki nieczynne!,
to do innego sklepu!
gdzie ? mam latac po ulicy? nie moge wyjsc ...to trzeba miec przygotowane wczesniej zanim pani do pracy przyjdzie
to z domu mam przyniesc?
chociazby z domu!
-----------------------
dlatego tez zmieniałam branze
ale ta tez nielekko
kurcze -dzieci ,których nie wyskrobałam chca zjesc i to nie tylko najtanszy chleb z najtansza pasztetowa
zeszte te pasztetowe wcale nie sa jak dawniej

o luksusach takich jak otrodonta i wycieczka szkolna nie mówie
majtki i buty --to i mnie sa potrzebne ,sorki ze ze słomy nie upletłam
Łowco wybacz!
ale niedziela to dzien kiedy mam czas i drugi człowiek ma czas--i chetnie zarobie a on chetnie pozbedzie sie bólu

bardzo ciebie przepraszam i Boga tez(twojego nie mojego!)
ze musze jesc i dzieci chca na wycieczke i proste zeby cha..
tez maja wymgania
zima idzie i buty i gacie przydałyby sie ...

sorki ze nie upletłam z trawy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
ktoś znowu przypomniał wątek więc już napiszę....

@sadyl
Nie rozumiem, czemu pijesz akurat do mnie? Jestem cholernie daleki od konsumpcjonizmu i nie raz temu dawałem wyraz.

Powinniśmy ustalić do czego zmierzamy...
Sklepy mają być czynne w niedzielę ?! No ale dlaczego w takim razie nie urzędy !? No ale dlaczego w takim razie nie firmy kurierskie ? No ale dlaczego w takim razie transport nie powinien działać jak w każdy dzień powszedni ? No ale co z dziećmi jak tyle rodziców będzie pracować ? szkoły i przedszkola też powinny być w takim razie czynne w niedzielę ?

Czy do tego zmierzamy ? pracować 7 dni w tygodniu to jest dobrobyt ? Kiedyś walczyliśmy o wolne soboty teraz już o niedzielę , bo.... ?!!! to chyba nie ten kierunek do dobrobytu ?! co to nowoczesna wersja obozów koncentracyjnych, dla światowych koncernów ?! .... i tu właśnie jest miejsce na ingerencje Państwa.
Tak jak to ma miejsce w tych znienawidzonych Niemczech.

Po prostu bierzmy od każdego to co najlepsze , od Niemców wolne niedziele, i kulturę jazdy na drogach, od Rosjan podejście do tematu patriotyzmu. Najgorsze co nas może czekać to że będziemy brać od innych to co mają najgorsze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@woder:

A gdzie pisałem, że sklepy mają być czynne w niedzielę?
Jestem przeciwny narzucania czasu pracy sklepów (czy jakichkolwiek innych podmiotów) przez Państwo.
Decyzja o tym, czy sklep w niedzielę będzie otwarty czy nie powinna leżeć wyłącznie w gestii jego właściciela.
Może komuś będzie się np. opylało otwierać sklep wyłącznie od piątku 16:00 do niedzieli 24:00? Bo inne w okolicy będą zamknięte?
Jego i tylko jego sprawa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Praca w niedzielę.Dla mnie osobiście wszystkie markety powinny być pozamykane a w soboty czynne do 14-ej.W dobie sklepów czynnych prawie 24h na dobę w tygodniu nie jest problemem zrobić zakupy.Nie oszukujmy się,markety nie są czynne w niedziele dla naszej wygody ale przede wszystkim dla naszych pieniędzy bo w tygodniu wydaliśmy zbyt mało;-) Ot i cała filozofia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@inka²:

Zamknij markety i kup w sobotę o 16:00 piankę montażową, która potrzebna jest "na już", nie na poniedziałek.
Powodzenia!

A tak btw: Czy ktoś/coś CIę zmusza, żebyś w weekend wydawała pieniądze w markecie?
Złe Ci szepcze do ucha i kieruje Twoje kroki w jego stronę?
Jakby nie było popytu, to i podaż by zdechła śmiercią naturalną.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
@Decyzja o tym, czy sklep w niedzielę będzie otwarty czy nie powinna leżeć wyłącznie w gestii jego właściciela.

I właśnie leży dlatego taki np:Real wyczaił że może sobie zarabiać w Polsce 7 dni w tygodniu , a za nim poszli inni , a ty ciągle wierzysz że oni to dla twojego dobra i wygody ? Tylko że ich sklepy i biura w EU w niedziele są zamknięte.

Normalnie Sadomasochiści ?!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sadyl....niezmiernie rzadko korzystam z marketów w weekendy,w niedzielę może ze dwa razy.Kwestia zakupów to dobre planowanie a jeśli o czymś zapomnę to trudno,muszę czekać do poniedziałku i przeżyję.Mierzi mnie łażenie ludzi w niedzielę po marketach dla rozrywki a tak jest w większości przypadków.Jestem z czasów gdzie sklepy były pozamykane w weekendy na cztery spusty i Ty też.Daliśmy radę?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ sadyl

Nie myśl,że ci odpuszczę. Ta kwestia akurat wymaga dłuższego wywodu.
Mylisz się, ograniczając się do woli jednostki, jako decydenta. We wspólnocie, bo jednostka nie może żyć samotnie, przebiegają dwa procesy: oddolny proces generowania pomysłów i odgórny, zbiorowy proces akceptacji bądź odrzucania pomysłów i jeżeli zostanie zaakceptowany, następuje etap instytucjonalizacji czyli wchodzi w grę mechanizm zapadkowy.

We wspólnocie występuje kilka poziomów decyzyjnych - moralny, obyczajowy, a dopiero na końcu, w sytuacjach wyjątkowych, prawny.
Wolne niedziele są odwiecznym obyczajem moralno-kulturowym i kto próbuje go zmieniać jest po prostu sabotażystą i wrogiem wspólnoty, bo dosłownie wywraca porządek do góry nogami, niszcząc mechanizm zapadkowy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Większych bzdur nie czytałem.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ wdr

No nie mogę, WDR ze mną się zgadza, chyba zacznę chodzić w niedzlelę do marketów lub galerii.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> ty ciągle wierzysz że oni to dla twojego dobra i wygody ?

Oczywiście, że nie.
TO symbioza. Oni mają biznes, a mi wygodniej.

@inka²:

Dalibyśmy również radę, gdyby sklepy były czynne tylko w jeden dzień tygodnia. Tylko po co?
Przykład z pianka był nieprzypadkowy. Bardzo często w tygodniu nie ma czasu ani głowy do zrobienia czegoś dla domu. Jeśli nie zrobię w ten weekend, bo tej przykładowej pianki zabraknie, to dopiero za tydzień. O ile w tygodniu zakup tej pianki nie wyleci mi z głowy.

Powtarzam jak mantrę: nikt nikogo nie zmusza do pracy w niedzielę ani do robienia w niedzielę zakupów.
Nie chcesz - nie korzystaj.
Jak sieciówkom się nie będzie opłacał handel w niedzielę, to same się zamkną.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ale wiesz że Twoja mantra jest niedorzeczna? Jak sklepy będą czynne to ludzie będą tam łazić choćby dla zabicia czasu bo już nie potrafią inaczej spędzać czasu.Inni natomiast muszą ich obsługiwać,nie z upodobania do pracy w niedzielę ale z nakazu pracodawcy. I nie pisz bzdur ,że nikt nikogo nie zmusza do pracy w wolny dzień.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ sadyl

Był kiedyś sobie marksizm wulgarny, materializm wulgarny też był a ty reprezentujesz indywidualizm wulgarny. To jest taki indywidualizm, który oderwany jest od realnych mechanizmów społeczno - psychologicznych.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@lowca (DNA 75% z osła)

Tylko jakbyś nie zauważył kierują nami inne pobudki , ja nie jestem propagandową tubą PiSu i Kościoła, ani fanatycznym przeciwnikiem, jeżeli jakiś pomysł PiSu bądz PO lub kogokolwiek innego uważam za dobry to potrafię przyznać rację.

W przeciwieństwie do ciebie Ja jestem również przeciwny sprzedaży dewocjonaliów, chodzenia do kościoła i dawania na tacę w niedzielę (bo to też konsumpcjonizm - kupowanie sobie przychylności u wyimaginowanego bożka)

@sadyl
mylisz się - nie czaruj że jak ktoś nie chce pracować w niedzielę to zgłasza to i nie pracuje tak są takie przypadki, ale jak wszystkie kasjerki ze sklepu to zgłoszą to myślisz że co Auchan sklepu nie otworzy ? Przez to że jesteś singlem masz spaczony pogląd na sprawę , bo wszystkim którzy mają rodzinę to im brakuje kontaktu z nią w takim wymiarze w jakim by chcieli , a dla singla niedziela to prawie jak walentynki ?!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@woder:

Pisałem powyżej,dlaczego ludzie godzą się na pracę w niedzielę. Sprzedaż wiązana - ale każdy sobie sam to skalkuluje. Brakuje rąk do pracy w innych sklepach, zatem jeśli ktoś w niedzielę pracować nie chce, może zmienic pracodawcę bez problemu.

I nie wiem, co ma do tego mój stan cywilny?
Już prędzej - charakter pracy.
Pracuję głównie w domu, zatem mi rybka, czy świątek, piątek czy niedziela ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
@ wdr

Pomyliły ci się kierunki, więc uważaj dokąd zajedziesz.

To nie ja jestem tubą PIS, to PIS jest realizatorem moich postulatów, bo to na nich głosowałem, a te postulaty to już wyrażałem w podziemnych biuletynach w stanie wojennym, gdy było mało chętnych czy odważnych do ich wyrażania czy nawet czytania. Tak więc mam dość długą praktykę i doświadczenie w tej branży.

No i w końcu wyszło na moje/nasze, Ja jestem czlowiek wyrachowany i nie biorę się za sprawy z góry przegrane. Tak jest i teraz.

I nie popieram jakichś partii, czy pomysłów dobrych czy złych jakichś partii. Mój cel jest zupełnie inny - zwalczam gruoy interesui z establishmentu postkomunistycznego, ludzi występujących przeciw polskiej racji stanu. Po 1050 latach historii polska racja stanu powinna być znana wszystkim.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
@I nie wiem, co ma do tego mój stan cywilny?

Dlatego że człowiek potrzebuje kontaktu z innymi istotami inaczej w dłuższym terminie dziwaczeie ;) I dlatego sadyl nie może całą niedzielę siedzieć sam w domu, musi mieć psa i musi mieć możliwość wyjścia do ludzi i kupienia tego silikonu czy uszczelniacza , dlatego masz spaczony pogląd.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak łowca, a Kaczyński to twoja marionetka, weź ty się chłopie spytaj isztar jakie dawki leków będą najlepsze na tą twoją dolegliwość.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ wdr

"Dlatego że człowiek potrzebuje kontaktu z innymi istotami"

Wzmocniłbym to twierdzenie.Uzupełniłbym je o fakt,że człowiek, a konkretnie istota nowonarodzona, staje się człowiekim wyłącznie dzięki relacjom z innymi. To nie jest potrzeba, to jest wymóg zasadniczy, warunek konieczny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaczyńskiego, a właściwie Kaczyńskich, to znam, choć nie osobiście, od lat, niech policzę, wczesnych osiemdziesiątych. I nie tylko Kaczyńskich, paru znajomych ministrów, paru innych VIPów, Mieszkałem nieopodal Lecha w Sopocie i mijaliśmy sie w drodze do pracy na Armii, wtedy Czerwonej.
Więc wiem do kogo można mieć zaufanie, a do kogo nie. A zaufanie przekształca się w kapitał spoleczny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@To nie jest potrzeba, to jest wymóg zasadniczy, warunek konieczny.

I to jest dowód na to że bóg w takiej formie jak przedstawia go KK nie ma racji bytu, bo by już dawno zwariował.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ wdr

Bóg, jeśli istnieje, to w takiej postaci, w jakiej przedstawia go KK, albo go nie ma. Logika procesów jakie się rozgrywają sugeruje, że istnieje, bo wyrażnie potwierdzają się tezy religijne, a przecież fakt, że religia jest fundamentem kultury i nauki, dodatkowo za takimi tezami przemawia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Wdr-----zapychanie psychotropami?
zeby lezał przez cały dzien i mamrotał?

My ,TO FORUM I INNE---jestesmy lekarstwem--mozliwoscia realizowania sie
-jestesmy o niebo lepsza terapia od pigułek

tu zaspokajane jest wiele potrzeb--pisarsko,twórczo-moralizatorsko,filozoficzno,dailektyczno,..

emocjonalnych--zwracamy nan uwage?-tak?
jest w centrum -tak?
polemizuje-tak
jest wielkim politykiem forum -tak?

troche złosliwosci zartu,ironii,smiechu,erotyki,,,-ta jednostka to nie nudziarz
lubi sie posmiac pokpic podroczyc
wszak nosi zanmiona inteligencji tez

spełnia sie facet:)

--------------
jesli to przyjmiesz jako fakt ,nie zart
inaczej podejdziesz do sprawy
mnie juz powoli zaczyna to bawic i nawet bym z nim kawe wypiła

w koncu nie morderca
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z rosnącym zdziwieniem obserwuję te jakieś niewytłumaczalne skoki nastrojów, niesłychane wahania amplitudy, czyżby cisnienie, czyżby zawirowania huraganu sięgały tutaj aż z Florydy ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
żony nie miałes
czy estrogenów jej brakowało?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Skromnym czlowiekiem jestem, przechwalał się nie będę, ani składał samokrytyki, nie będę gorszył forumowiczów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
--szkoda bo pewnie wiekszosc wolałaby ciebie w innej odsłonie
i takiego zwykłęgo faceta
a nie przemadrzałego .upartego...nie bede powtarzac

pokaz troche innego siebie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mógłbym coś pokazać, ale moje kompetencje informatyczno-edytorskie są ograniczone. Poza tym pokazy realizuję w realu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No i narobiliście! Tesco będzie zamykane na noc:( Całodobowy zamykany na noc - któż to słyszał?

I robol, co pracuje na 5 czy 6 już nie kupi sobie ciepłych bułek na śniadania, co tam, niech żre wczorajsze...

Teraz tylko czekać aż zamkną w niedziele i święta, a potem w pierwsze piątki miesiąca, bo trzeba do spowiedzi iść, w poście i adwencie, no i w szabat albo i ramadan, by mniejszości były zadowolone.
Cholerni fanatycy! Jeden przejął forum, kolejni zamknęli mi Tesco, jutro pewnie chałwy zakażą:(
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
A tak wyglądała moja polemika z tekstem blogera Tomka Laskusa:

Zjawiska, których teksty te dotyczną, pojawiają się w określonym ciągu przyczynowo-skutkowym i z tej perspektywy trzeba na nie patrzeć. Czy jest to handel w niedzielę czy aborcja, zjawisko miało swój początek w określonym momencie i miejcu i stanowiło jaskrawe naruszenie dotychczasowej praktyki.

Zajmować się więc powinien Tomek Laskus tym, skąd się wzięło to zjawisko w owym pierwotnym momencie, a nie jego obecnym powielonym kształtem. Zjawisko okazało się złamaniem bardzo ważnego kulturowego, a niekonieczne tylko religijnego, tabu. Taka konstatacja powinna kończyć wszelką dyskusję, bo albo przestrzegamy reguł kultury albo staczamy się w barbarzyństwo.

Tu jesteśmy przy konsumpcjonizmie a kwestia handlu w niedzielę czy aborcji wymagają krytyki ujawniającej paskudne aspekty tego systemu, które socjolog Harald Welzer, zgrabnie ujął jako wszystko, zawsze. W ideologii konsumpcjonistycznej, handel ma być zawsze i wszędzie i podobnie dostępna ma być aborcja. Tu mamy to teraz jak na dłoni.

No to żeś wylądował wśród barbarzyńców. Zakup se maczugę i kamień do łupania, Flintstone'ie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
>Całodobowy zamykany na noc - któż to słyszał?

Już spotkałem się (kupę lat temu) że sklep był czynny "całodobowo, z przerwą 22:00-7:00" a na Twoim Chełmie jest apteka "Dyżurna" czynna 10-18 :D

Wątpie, żeby to były macki PiS-u. Raczej kalkulacja ekonomiczna.

Zastanawia mnie tylko, co zrobią z Klientami, których nie zdążą skasować przed 24:00. Przeciągnąć nie mogą, bo zmienia się data fiskalna. Zawsze mieli przerwę koło północy z tego względu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
> W ideologii konsumpcjonistycznej, handel ma być zawsze i wszędzie

W państwie liberalnym nie masz obowiązku korzystać ze wszystkich mozliwosci. Możesz wypełnić sobie lodówkę w piątek, a do kina iść w środę. Nikt cie nie zmusza do sposobu zycia, którego nie akceptujesz. Nie masz tez prawa narzucać swojej ideologii innym. W tym modelu masz wolność i całą niedzielę możesz leżeć do góry brzuchem albo iść na spacer i nie mieć żadnego kontaktu z handlem.

Inaczej jest w państwie o ustroju nakazowo-zakazowym, w którym w imię jakichś psedo-wartości wąskiej grupy, tworzy sie pajęczą sieć nakazów i zakazów, pomiędzy którymi należy sie poruszać jak po torze przeszkód. Przerabialismy juz kiedyś absurdalne zakazy sprzedaży do 13-tej, albo sprzedaż tylko pięciu proszków do prania i dwóch rolek papieru na rok. Każda próba regulacji rynku w imię ideologii wcześniej czy pózniej jest boleśnie weryfikowana przez życie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Będą zamykać o 22.

Kiedyś znajomi z sąsiedniej dzielnicy opowiadali, że jak im Biedronkę zamykają, to w pół godziny życie na dzielnicy zamiera. Po 22 to psy d*pami szczekają. I coś w tym było, bo byłem tam kilkanaście razy koło 24 i nigdy nie zobaczyłem człowieka, nawet kogoś z pieskiem na spacerze. Właściwie to rzadko gdzie paliło się jakieś światło!
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Normalny skandal, spać o północy!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ba! Jak zwierzęta!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z wyjątkiem niedźwiedzi polarnych.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry