Odpowiadasz na:

Re: Praca w ochronie

Nie wiem gdzie tam ćpunów widzisz Ewka, ale ja ich nie spotkałem. Co prawda jest parę żuli zawsze koło dolnego wejścia (tam gdzie Piotr i Paweł), ale są oni skutecznie przeganiani. Istnieje też... rozwiń

Nie wiem gdzie tam ćpunów widzisz Ewka, ale ja ich nie spotkałem. Co prawda jest parę żuli zawsze koło dolnego wejścia (tam gdzie Piotr i Paweł), ale są oni skutecznie przeganiani. Istnieje też mała szajka kieszonkowców, która też jest powoli rozpracowywana (cwani są) przez ochronę i monitoring obiektu. Inna sprawa, że ochrona lubi wychodzić na teren wokół obiektu jak jest -10/-20 C ?? Postaw się (jeśli potrafisz) w ich sytuacji !!! Poza tym jeśli są tam już żule, to przesiadują godzinami w bibliotece skutecznie umilając czas normalnym Czytelnikom (nie można ich ot tak wyrzucić, bo są na kacu) - dlatego omijam tą bibliotekę w dzień (wieczorami jest bardziej pusto i spokojniej). na koniec odpowiedz sobie Ewka na pytanie: kto normalny ma czas przychodzić w środku dnia do Centrum i się tam szlajać (tj. oglądać witryny sklepowe) ?? I czy naprawdę nie istnieją inne sposoby spędzania czasu wolnego niż chodzenie po CH ??!!

zobacz wątek
11 lat temu
~Janeczek

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry