Widok
Witam , poszukuję 14 kandydatów ( kto pierwszy się zdecyduje ten lepszy )
Praca jest dosyć nietypowa i powątpiewam aby ktokolwiek wcześniej wystawiał tego typu ogłoszenie.
Moj przyjaciel który wyjechał lata temu za granicę do Niemczech zaprosił mnie do nowo otwartego baru ,
nie jest to zwykły bar , otóż spotykają się w nim kobiety zamożne , rozwódki , bizneswoomen , szukające przygód lub
nowych znajomości , na czym to wszystko polega? Kobiety które są zdecydowane poznać kogoś z kim mogły by nie tylko "porozmawiać"
zgłaszają się do mojego przyjaciela aby znalazł im "bratnią duszę". Krótko i na temat - poszukuję 14 facetów ( tyle do tej pory zgłosiło się pań )
którzy są pewni siebie i potrafią "zadowolić kobietę" - 3 zdjęcia + krótki opis ze swojego życia. - osoby wybrane dostaną szczegóły pracy za granicą
wiecarskipawel@gmail.com
Praca jest dosyć nietypowa i powątpiewam aby ktokolwiek wcześniej wystawiał tego typu ogłoszenie.
Moj przyjaciel który wyjechał lata temu za granicę do Niemczech zaprosił mnie do nowo otwartego baru ,
nie jest to zwykły bar , otóż spotykają się w nim kobiety zamożne , rozwódki , bizneswoomen , szukające przygód lub
nowych znajomości , na czym to wszystko polega? Kobiety które są zdecydowane poznać kogoś z kim mogły by nie tylko "porozmawiać"
zgłaszają się do mojego przyjaciela aby znalazł im "bratnią duszę". Krótko i na temat - poszukuję 14 facetów ( tyle do tej pory zgłosiło się pań )
którzy są pewni siebie i potrafią "zadowolić kobietę" - 3 zdjęcia + krótki opis ze swojego życia. - osoby wybrane dostaną szczegóły pracy za granicą
wiecarskipawel@gmail.com
Czesc jestem lukasz mam 30 lat potrzebuje takiego wyjazdu bo mam cierzka sytulacjie finansowa zone i male dziecko oczekuje dyskrecji skonczylem technikum hsndlowe mam mature odbyta zasadnicza slube wojskowa w pulku ochrony centralnych instytucji mon warszawa lubie fetysz moge byc niewolnikiem u kobiety 607 99 6458 zadzwon nie zawiedziesz sie wyjechalbym po 5 maja
dokładnie lecimy do Anglii i w ciemno jeżeli chodzi o pracę , wiem że nie jest już tam tak lekko jak kiedyś jednak cały czas jest tam praca , stawka min to 6,50 brutto ( najczęściej tyle dają na początku agencje ) jednak porównując koszty życia tam a tu jest o 2 - 3 razy lepiej pracodawcy nie mają takich wymagań jak u nas i jest po prostu tam więcej pracy bo gospodarka się jakoś kręci !!!
powiem na swoim przykładzie w Polsce ostatnio pracowałem na magazynach, wcześniej w firmach produkcyjnych ( za 7zł - 10zł na rękę zależy do firmy ) sumując 168h miesięcznie dawało mi 1200zł - 1800zł na rękę z wypłaty zostawała mi jedna wielka kupa !!! do Anglii wyleciałem w połowie 2012 roku poleciałem sam w ciemno !!! nagrałem sobie tylko pokój ( oczywiście nie poleciałem pusty 600f zabrałem ze sobą ) prace znalazłem po 3 dniach - przez Agencje rzecz jasna za 6,5 f ale od czegoś trzeba zacząć i mimo że byłem tam bardzo krótko bo tylko do stycznia 2013 r ( musiałem wrócić z przyczyn osobistych - rodzinnych ) zdołałem odłożyć tam przez 6 miesięcy 1800f co daje ok 9000zł !!! teraz pomyślcie ile udaje wam się odłożyć pracując cały miesiąc w Polsce przy takich stawkach jak Ja 7zł -10zł --- 1000zł rocznie !!!
powiem na swoim przykładzie w Polsce ostatnio pracowałem na magazynach, wcześniej w firmach produkcyjnych ( za 7zł - 10zł na rękę zależy do firmy ) sumując 168h miesięcznie dawało mi 1200zł - 1800zł na rękę z wypłaty zostawała mi jedna wielka kupa !!! do Anglii wyleciałem w połowie 2012 roku poleciałem sam w ciemno !!! nagrałem sobie tylko pokój ( oczywiście nie poleciałem pusty 600f zabrałem ze sobą ) prace znalazłem po 3 dniach - przez Agencje rzecz jasna za 6,5 f ale od czegoś trzeba zacząć i mimo że byłem tam bardzo krótko bo tylko do stycznia 2013 r ( musiałem wrócić z przyczyn osobistych - rodzinnych ) zdołałem odłożyć tam przez 6 miesięcy 1800f co daje ok 9000zł !!! teraz pomyślcie ile udaje wam się odłożyć pracując cały miesiąc w Polsce przy takich stawkach jak Ja 7zł -10zł --- 1000zł rocznie !!!
sumując jeżeli kogoś tu nic nie trzyma , a ma trochę jaj i się nie boi zna język w miarę komunikatywnie to warto spróbować ,trzeba wiedzieć tylko mniej więcej też do jakiego miasta jechać bo z tym też jest różnie ! nie twierdzę że jest tam tak słodko jak kiedyś bo nie jest , ale jak jest się osobą zdeterminowaną i chcącą pracować to można tam za nawet najniższą krajową się godnie utrzymać i coś odłożyć i uwierzcie mi że nie jedząc tylko zupki chińskie a normalnie jedząc ( Ja tam jeszcze trenowałem na siłowni więc odpowiednio się odżywiałem bo trenuje już od 7 lat ) 40 - 50f tyg i można się bardzo dobrze wyżywić !
a u nas w PL niestety chociaż byłbyś nie wiadomo jak zdeterminowany to i tak nic się nie osiągnie ( bez znajomości ) tak niestety jest i nie jest to nasza wina szarych zwykłych ludzi, lecz osób które od lat nieumiejętnie sprawują władze nad tym Państwem . Dziękuje pozdrawiam
a u nas w PL niestety chociaż byłbyś nie wiadomo jak zdeterminowany to i tak nic się nie osiągnie ( bez znajomości ) tak niestety jest i nie jest to nasza wina szarych zwykłych ludzi, lecz osób które od lat nieumiejętnie sprawują władze nad tym Państwem . Dziękuje pozdrawiam
Wracając do pytania o agencje pracy za granicą.
Każda agencja pracy odwala jakieś maniany. Jeśli nawet nie, to sam nie wiesz jakie maniany spotykaja cię w miejscu pracy, do którego cię wydzierżawią.
Ale są agencje, które takich manian robią znacznie mniej od innych. Przykładowo, agencja pracy Ranstadt, PRAN, Axell, zwykle ma lepszą renomę niż jakiś OTTO, T&S i inne wynalazki. Szukaj opinii o agencjach na forach polonijnych.
Druga sprawa, to zawód i język. Jak wyjeżdżasz do pracy w jakimkolwiek zawodzie, chociażby sprzątacz, to masz wieszy zarobek i szcunek niż robotnik niewykwalifikowany. Bo jesteś wtedy jak taka kurtyzana na telefon, nie oczekuj niczego, spodziewaj się wszystkiego, z odesłaniem do domu w ten sam dzień.
Język dobrze jest znać ale zwykle każdy miał potrafić, a dukać potrafił może jeden na dziesięć.
Każda agencja pracy odwala jakieś maniany. Jeśli nawet nie, to sam nie wiesz jakie maniany spotykaja cię w miejscu pracy, do którego cię wydzierżawią.
Ale są agencje, które takich manian robią znacznie mniej od innych. Przykładowo, agencja pracy Ranstadt, PRAN, Axell, zwykle ma lepszą renomę niż jakiś OTTO, T&S i inne wynalazki. Szukaj opinii o agencjach na forach polonijnych.
Druga sprawa, to zawód i język. Jak wyjeżdżasz do pracy w jakimkolwiek zawodzie, chociażby sprzątacz, to masz wieszy zarobek i szcunek niż robotnik niewykwalifikowany. Bo jesteś wtedy jak taka kurtyzana na telefon, nie oczekuj niczego, spodziewaj się wszystkiego, z odesłaniem do domu w ten sam dzień.
Język dobrze jest znać ale zwykle każdy miał potrafić, a dukać potrafił może jeden na dziesięć.