Jako placówka terapeutyczna i przedszkolna jest to miejsce bardzo dobre i takich miejsc powinno być więcej, ale Państwo tego nie ułatwia. Z perspektywy pracownika sprawa wygląda inaczej. Małe grupy, dobre wynagrodzenie, wspaniale wyposażona placówka ale mimo to jest bardzo duża rotacja personelu. Owszem, jest to praca trudna, ale satysfakcjonująca, przecież tego chcielismy. To co jest źle? Dyrektor placówki jest osobą trudną we współpracy, autorytarną i uważa się za nieomylną. Jak ktoś jest dobrym terapeutą nie oznacza że będzie dobrze prowadził placówkę terapeutyczną. I dyplomik studiow podyplomowych tego nie zmieni.Zarządzanie zespołem pracownikow, delegowanie obowiązków , konstruktywna dyskusja, sprawiedliwość w postępowaniu wobec siebie a wobec ludzi czyli te same kryteria obowiązujących zasad ( Czy urlopowych, prywatnych wyjść w czasie pracy, pracy zdalnej czy innych takich.), osobiste sympatie, własne chumory, od razu widać kiedy jest zła ITD. stanowisko uderzyło do głowy, woda sodowa. Podobno kiedyś to była fajna dziewczyna. Teraz wspaniale się sprzedaje u góry, ale za zamkniętymi drzwiami przedszkola jest gorzej. To nie jest dobry dyrektor.