Re: Prawda o byciu singielką ...w wielkim mieście....
To tylko slogan , z perspektywy czasu jak patrze na to co mnie spotkało i przez ostatnie pare lat , to stwierdzam tylko ,że czynienia dobra w aktualnym swiecie mija się z celem chyba , ze ma sie...
rozwiń
To tylko slogan , z perspektywy czasu jak patrze na to co mnie spotkało i przez ostatnie pare lat , to stwierdzam tylko ,że czynienia dobra w aktualnym swiecie mija się z celem chyba , ze ma sie granitowy tyłek.
Maju , w pewnym sensie masz wieksze perspektywy anizeli ja , jak brałem slub miałem 28 lat , zona była co prawda mlodsza , ale nie az tak masakrycznie wiele , a tez gdyby nie przypadek nigdy byśmy sie nie spotkali , teraz jestem sam i wierz mi , mam przed soba widoki gorsze niż Ty , spokojnie , nie rozstalismy sie , choc wolałbym to aby poszła swoja droga niz to , ze jestem wdowcem , wtedy by istniała i była , a tak .....
Tak wiec mam swoje lata i w prespektywie raczej samotnośc , bo nawet jako mężczyzna mam tez jakiś tam swój minimalizm oczekiwań :D Ty jesteś w wieku w którym pomimo wszystko swiat stoi przed Toba z otwartymi ramionami czekając na krok w kierunku własnego szaleństwa chęci poznania nieoczekiwanego :) , zrób ten krok nie ogladając sie na konwenanse , moze sprowadzi na manowce oczekiwan , a może przyniesie radośc tam gdzie widzisz tylko szarość ,
życze Tobie dygu i poklonu niespodzianki znalezionej na nieoczekiwanym zakręci :0
Pozdrawiam
zobacz wątek
10 lat temu
~a taki tam kawosz