Odpowiadasz na:

Re: Prawda o byciu singielką... w wielkim mieście...

Funkcjonuję normalnie to takie zboczenie od dzieciństwa , mała potrzeba snu , narzekacie po trochu na rodzine , ja patrzez perspektywy osoby która właściwie nie ma rodziny a jeżeli jakas gdzies... rozwiń

Funkcjonuję normalnie to takie zboczenie od dzieciństwa , mała potrzeba snu , narzekacie po trochu na rodzine , ja patrzez perspektywy osoby która właściwie nie ma rodziny a jeżeli jakas gdzies jest to nie mam z Nia kontaktu , wiec jestem sam , co do przyjaciół , zazdroscili nam zwiazku Żony i mojego gdyz zylismy zawsze po swojemu nie bacząc na uwagi innych i było to dobre życie , po tym jak zostałem sam wysłuchując rad , odsunąłem sie po prostu od wszystkich , nie chcialo mi sie wysłuchiwać"idiotyzmów' w postaci dobrych rad czy uwag , tak więc jestem sobie sam z własnego wyboru , ale jednak czasem rodziny brak :)
pozdrawiam
P.S.
na zlosliwców od dawna nie zwracam uwagi , tak mi sie porobilo wiele lat temu :D

zobacz wątek
10 lat temu
~a taki tam kawosz

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry