Odpowiadasz na:

Re: Prawda o byciu singielką... w wielkim mieście...

"Mogę domyślać się tylko, że niewiele. Ktoś kto jest w związku nie będzie wysłuchiwał innych kobiet i mężczyzn."

Po czym wnosisz?

"...jednak będąc w związku powiedz mi... rozwiń

"Mogę domyślać się tylko, że niewiele. Ktoś kto jest w związku nie będzie wysłuchiwał innych kobiet i mężczyzn."

Po czym wnosisz?

"...jednak będąc w związku powiedz mi proszę, tak z ręka na sercu, ile osób po rozwodzie albo singli znasz lub poznałeś na tyle, aby wysłuchać ich historii?

Co ma do rzeczy to czy jestem w związku czy nie? To kolejna z głoszonych przez ciebie prawd objawionych, które należy przyjąć na wiarę?

"Przepraszam Cię ale fakt, że Ty nie znasz "tego świata" nie znaczy, że on nie istnieje albo jest to zdecydowana mniejszość."

Przepraszam Cię ale fakt że masz prawie wyłącznie negatywne doświadczenia nie oznacza od razu że cały "ten świat" jest wyłącznie zły.

"Znam też wiele takich który albo są tacy jak opisałem, albo trafiają na takich."

Zaznacz więc w swoich wypowiedziach że opisywane przez Ciebie cechy dotyczą nie ogółu czy większości tylko osób z Twojego otoczenia lub Tobie znanych. Unikniesz w ten sposób problemu uogólniania.

"Dzięki, Cross ;)"

Mikro, proszę. Między innymi o Tobie myślałem pisząc w tym temacie.

zobacz wątek
10 lat temu
Cross

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry