Odpowiadasz na:

Re: Prawda o byciu singielką... w wielkim mieście...

żonaty, dzieciaty....

I jeszcze jedno... napisałeś, że ostatni pociąg już odjechał.
Powiem tak...dobrze...zgadzam się, ale ja do ŻADNEGO z nich wsiąść nie chciałam. Po co mam... rozwiń

żonaty, dzieciaty....

I jeszcze jedno... napisałeś, że ostatni pociąg już odjechał.
Powiem tak...dobrze...zgadzam się, ale ja do ŻADNEGO z nich wsiąść nie chciałam. Po co mam się męczyć jazdą starym pociągiem regionalnym, skoro jestem warta tego, by wsiąść do "intersity", by już nie powiedzieć "pendolino" :)

Powyższe to oczywiście metafora- i nie chodzi mi o to, co facet posiada ale o to jaką wartość ma w sobie - i tym chce zakończyć.

zobacz wątek
10 lat temu
~Maja

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry