Re: Prawdziwa harpaganowa katorga!?
To był mój 10 Harpagan, bezwzględnie najcięższy ze wszystkich dotychczasowych. Trasa długa (przez te kręte drogi nabiłem ok. 125 km), punkty sprytnie schowane (ale wszystkie tam gdzie powinny być),...
rozwiń
To był mój 10 Harpagan, bezwzględnie najcięższy ze wszystkich dotychczasowych. Trasa długa (przez te kręte drogi nabiłem ok. 125 km), punkty sprytnie schowane (ale wszystkie tam gdzie powinny być), pogoda prawie kieratowa. Ostatnie kilometry biegłem, żeby wpaść na metę na dwie minuty przed jej zamknięciem. Takiego wyścigu z nieubłaganym czasem jeszcze w życiu nigdy nie zaznałem, choć swoje lata już mam. Gratuluję wszystkim, którzy ukończyli i tym, którzy przetrwali noc, bo już to był naprawdę ekstremalny wyczyn.
Komu było mało, zapraszam na KIERAT do Limanowej w dniach 19-21 maja.
Informacje na www.kierat.webpark.pl.
zobacz wątek
19 lat temu
~Wesoły Jędruś