Jeżeli ktoś widział zwiastuny - to widział praktycznie CAŁY film.
Miło się to ogląda - ale pozostaje niedosyt.
W pewnym momencie reżyser mówi jakby sam do siebie: czemu nie spotykamy lokalnych ludzi?
To całkiem oddzielona wizja amerykańskiego...
rozwiń
Miło się to ogląda - ale pozostaje niedosyt.
W pewnym momencie reżyser mówi jakby sam do siebie: czemu nie spotykamy lokalnych ludzi?
To całkiem oddzielona wizja amerykańskiego turysty.
Reżyser przygotował możliwość zderzenia się z polskim życiem i ludźmi - ale nie rozwinął tych wątków. Jakby je zaślepił z powodu czasu lub budżetu. Może też braku odwagi? Szkoda.
zobacz wątek