Bardzo mi przykro, że tak duża część społeczeństwa jest pełna pogardy i nienawiści wobec nauczycieli.
W zawodzie jestem od kilkunastu lat. Pracuję w gimnazjum. Kocham swoją pracę i wykonuję ją z pasją. Ale coraz częściej spotykam się z tym, że Uczeń i Rodzic to bezwzględny, arogancki i...
rozwiń
W zawodzie jestem od kilkunastu lat. Pracuję w gimnazjum. Kocham swoją pracę i wykonuję ją z pasją. Ale coraz częściej spotykam się z tym, że Uczeń i Rodzic to bezwzględny, arogancki i niesprawiedliwy klient, rozliczający mnie z obsługi jak w sklepie. Stawiający warunki, grożący. A przecież nie na tym polega edukacja i wychowanie. Bez wzajemnego zaufania nic się nie da zrobić. Najwięcej traci skołowane dziecko.
Poważnie myślę o zmianie zawodu. I bardzo mi z tego powodu smutno...
Moje wspaniałe zarobki to 2000 zł. netto/mc za etat, nauczyciel mianowany. I nie o to chodzi, że mam zarabiać więcej, tylko to ciągłe wyliczanie, jak to zarabiam kokosy i nic nie robię jest bardzo przykre.
zobacz wątek