Tak się składa, że mam już kolejną klasę
w której rodzice kupują tyle jednakowych róż, ile jest dzieci. Każde podchodzi z kwiatkiem, a ja na koniec mam przepiękny bukiet z moich ulubionych kwiatów.
w której rodzice kupują tyle jednakowych róż, ile jest dzieci. Każde podchodzi z kwiatkiem, a ja na koniec mam przepiękny bukiet z moich ulubionych kwiatów.
zobacz wątek