Rejestratorka w poradni alergologicznej twierdzi, że żeby DOWIEDZIEĆ SIĘ jaki jest pierwszy wolny termin do lekarza, trzeba mieć skierowanie! No pierwsze słyszę!
Poza tym nie sposób się dodzwonić, musiałam stawić się osobiście i jeszcze słuchać, że "wszyscy chcieliby na popołudnie!".