Widok
Musisz założyć sprawę w sądzie o nabycie spadku. Wówczas sąd poszukuje potencjalnych spadkobierców - trwa to chyba pół roku i koszt niestety ponosisz Ty (są to chyba jakieś ogłoszenia w prasie itp.) Jeśli nikt się nie znajdzie i nie zgłosi, całość spadku nabywasz Ty.
Natomiast musisz pamiętać, że jeśli znasz kogokolwiek kto żyje i jest uprawniony do spadku (nawet daleka rodzina), musisz o tym poinformować sąd.
Notariusz może przeprowadzić nabycie spadku tylko wtedy, gdy jest jasna sytuacja co do spadkobierców.
Żona w taki sposób nabyła spadek po kuzynie, który wedle naszej wiedzy nie miał żadnej innej żyjącej rodziny, ale nie byliśmy tego pewni. Koszty sądowe na poszukiwanie potencjalnych spadkobierców to było chyba jakieś 800 zł.
Natomiast musisz pamiętać, że jeśli znasz kogokolwiek kto żyje i jest uprawniony do spadku (nawet daleka rodzina), musisz o tym poinformować sąd.
Notariusz może przeprowadzić nabycie spadku tylko wtedy, gdy jest jasna sytuacja co do spadkobierców.
Żona w taki sposób nabyła spadek po kuzynie, który wedle naszej wiedzy nie miał żadnej innej żyjącej rodziny, ale nie byliśmy tego pewni. Koszty sądowe na poszukiwanie potencjalnych spadkobierców to było chyba jakieś 800 zł.
m. mówi w tę stronę co trzeba,
są sytuacje nierozwiązywalne, ale są też takie, że można odczekac, sąd będzie poszukiwał spadkobierców przez ogłoszenie, i gdy się nie zgłoszą, przyjmuje się fikcję, że nie ma innych spadkobierców
magda też dobrze mówi - idź do adwokata, 80 % adwokatów ma do czynienia ze sprawami spadkowymi i dla profesjonalisty powinna byc to prosta sprawa, abecadło - nie daj się tylko złoić na stawce, konkurencja jest duża w tym zawodzie, więc pytaj o ceny i negocjuj,
nie najlepiej mówi za to ten, kto wysyła Cię po poradę do notariusza,
notariusze owszem to i wiedze mają, ale po pierwsze nie są od udzielania porad prawnych, po drugie wiedza ogólna to jedno, a gimnastykowanie się i szukanie rozwiązania to drugie, no i co najważniejsze, notariusz nie poprowadzi Ci sprawy - dalej będziesz zdany na siebie,
no i moja rada - unikaj wszystkich doradców prawnych (biura porad prawnych, kancelarii prawniczych prowadzone przez nie-adwokatów i nie-radców prawnych, itp.), bo otrzymasz poradę niewiadomo jakiej jakości, bez żadnej odpowiedzialności za jej udzielenie, i dalej będziesz zdany na siebie
Powodzenia!
są sytuacje nierozwiązywalne, ale są też takie, że można odczekac, sąd będzie poszukiwał spadkobierców przez ogłoszenie, i gdy się nie zgłoszą, przyjmuje się fikcję, że nie ma innych spadkobierców
magda też dobrze mówi - idź do adwokata, 80 % adwokatów ma do czynienia ze sprawami spadkowymi i dla profesjonalisty powinna byc to prosta sprawa, abecadło - nie daj się tylko złoić na stawce, konkurencja jest duża w tym zawodzie, więc pytaj o ceny i negocjuj,
nie najlepiej mówi za to ten, kto wysyła Cię po poradę do notariusza,
notariusze owszem to i wiedze mają, ale po pierwsze nie są od udzielania porad prawnych, po drugie wiedza ogólna to jedno, a gimnastykowanie się i szukanie rozwiązania to drugie, no i co najważniejsze, notariusz nie poprowadzi Ci sprawy - dalej będziesz zdany na siebie,
no i moja rada - unikaj wszystkich doradców prawnych (biura porad prawnych, kancelarii prawniczych prowadzone przez nie-adwokatów i nie-radców prawnych, itp.), bo otrzymasz poradę niewiadomo jakiej jakości, bez żadnej odpowiedzialności za jej udzielenie, i dalej będziesz zdany na siebie
Powodzenia!
1. adwokat to hiena
2. zdzierca
3. czesto wiedza to teoria - jak ocenic czy jest specjalista w twoim dziale ?
4. prawo spadkowe jest PROSTE - przeczytaj obowiazujace
5. doradcy i buira czesto szybciej i taniej pomagaja niz j.w.
6. notariusz za wiedze i info nie bierze NIC! a ma takie samo -bo te same studia konczyl .........
7. W twoim przypadku spawa w sadzie i tzw poszukiwanie i nie musisz nigdzie chodzic do zadnego NIKOGO!
2. zdzierca
3. czesto wiedza to teoria - jak ocenic czy jest specjalista w twoim dziale ?
4. prawo spadkowe jest PROSTE - przeczytaj obowiazujace
5. doradcy i buira czesto szybciej i taniej pomagaja niz j.w.
6. notariusz za wiedze i info nie bierze NIC! a ma takie samo -bo te same studia konczyl .........
7. W twoim przypadku spawa w sadzie i tzw poszukiwanie i nie musisz nigdzie chodzic do zadnego NIKOGO!
samobójcy;)
do adwokata trafiają, gdy są już utopieni podwodą, gdy naknocą wszystko co możliwe, gdy posłuchają cioci, wujka, anonimowego doradcy internetowego albo innego domorosłego prawnika, który nawet nie podpisze się pod pismem, które sporządzi
ale jw. napisane adwokaci to hieny, za to doradcy bez żadnych uprawnień to anioły, które zstąpiły na ziemię - najzabawniejsze jest tylko to, że ci lepsi doradcy prawni tak organizują swój biznes, że przekazują sprawę do prowadzenia adwokatom/radcom prawnym bo sami nie mogą występowac w sądzie... a wtedy taki klient doradcy prawnego płaci podwójnie - raz za prowizję doradcy, dwa za pracę adwokata/radcy prawnego
Już to przerabiałem. Nigdy więcej.
do adwokata trafiają, gdy są już utopieni podwodą, gdy naknocą wszystko co możliwe, gdy posłuchają cioci, wujka, anonimowego doradcy internetowego albo innego domorosłego prawnika, który nawet nie podpisze się pod pismem, które sporządzi
ale jw. napisane adwokaci to hieny, za to doradcy bez żadnych uprawnień to anioły, które zstąpiły na ziemię - najzabawniejsze jest tylko to, że ci lepsi doradcy prawni tak organizują swój biznes, że przekazują sprawę do prowadzenia adwokatom/radcom prawnym bo sami nie mogą występowac w sądzie... a wtedy taki klient doradcy prawnego płaci podwójnie - raz za prowizję doradcy, dwa za pracę adwokata/radcy prawnego
Już to przerabiałem. Nigdy więcej.
A jak pojdziesz do RADCY z "Papierami" to tez dostaniesz porade nie wiadomo jakiej jakosci i bez zadnej odpowiedzialnosci za jej udzielenie. Jak napisano - dostaniesz "PORADE" !!! i dalej bedziesz zdany na siebie.
Tylko stawka za te sama porade 'nie wiadomo jakiej jakosci" bedzie jakies 5 razy wyzsza.
Wybor nalezy do CIebie.
Tylko stawka za te sama porade 'nie wiadomo jakiej jakosci" bedzie jakies 5 razy wyzsza.
Wybor nalezy do CIebie.
Ok, proste porównanie
1) Adwokat/Radca Prawny
- ukończył jednolite 5-letnie studia prawnicze,
- ukończył aplikację adwokacką/radcowską,
- zdał egzaminy państwowe,
- ma zawartą obowiązkową umowę OC,
- ciąży na nim ustawowy obowiązek podatkowy,
- obowiązują go zasady etyki,
- należy do samorządu radcowskiego/adwokackiego, wobec którego odpowiada dyscyplinarnie m.in. za naruszenie zasad etyki,
- obowiązuje go bezwzględna TAJEMNICA ZAWODOWA,
- może reprezentować klienta przed sądami powszechnymi, Sądem Najwyższym i wszystkimi organami państwa,
- stronie wygrywającej sprawę przysługuje zwrot kosztów zastępstwa procesowego świadczonego przez adwokata/radcę,
2) Doradca prawny
- nie musi miec ukończonych żadnych studiów, w najlepszym wypadku ukończył studia prawnicze, niekoniecznie 5 letnie magisterskie,
- raczej nie ukończył żadnej aplikacji prawniczej,
- nie zdał żadnego egzaminu państwowego, nie przeszedł żądnego postępowania werfikacyjnego, które by mu dało tytuł doradcy prawnego - tytuł ten przyznał sobie sam,
- nie musi miec umowy OC, w zasadzie jej nie potrzebuje, bo najcześciej i tak w żaden sposób nie odpowiada za porady których udziela,
- nie wiążą go żadne zasady etyki, nie ma obowiązku doskonalenia zawodowego, nie należy do żadnego samorządu,
- nie obowiązuje go tajemnica zawodowa odnośnie tego czego się dowie udzielając pomocy prawnej,
- nie może co do zasady sam reprezentować klientów przed sądami,
- stronie w sądzie nie przysługuje zwrot kosztów za pomoc doradcy,
Jedyny pseudo-argument przemawiający za doradcami to cena. Jednak i jest bardzo pozorne, bo rynek się otworzył i jest wielu młodych adwokatów/radców, którzy nie mają wybujałych stawek.
przykład 1
prosta porada prawna
- orientacyjny koszt u doradcy: 30-50-100 zł,
- orientacyjny koszt u początkującego adwokata/radcy prawnego: 50-100-150 zł,
przykład 2
skomplikowana sprawa cywilna albo karna
- koszt u adwokata/radcy prawnego - kwota x
- koszt u doradcy - kwota x (wynagrodzenie adwokata/radcy) + kwota y (prowizja doradcy)
W drugim przypadku sam doradca nie może co do zasady sam reprezentowac klienta w sądzie, dlatego musi podnając adwokata/radcę prawnego.
Zwłaszcza w drugim przypadku widac, że doradca wcale tańszy byc nie musi.
Jakość usług przemilczę.
Zapraszam do polemiki, bo jak widać doradców tu nie brakuje.
1) Adwokat/Radca Prawny
- ukończył jednolite 5-letnie studia prawnicze,
- ukończył aplikację adwokacką/radcowską,
- zdał egzaminy państwowe,
- ma zawartą obowiązkową umowę OC,
- ciąży na nim ustawowy obowiązek podatkowy,
- obowiązują go zasady etyki,
- należy do samorządu radcowskiego/adwokackiego, wobec którego odpowiada dyscyplinarnie m.in. za naruszenie zasad etyki,
- obowiązuje go bezwzględna TAJEMNICA ZAWODOWA,
- może reprezentować klienta przed sądami powszechnymi, Sądem Najwyższym i wszystkimi organami państwa,
- stronie wygrywającej sprawę przysługuje zwrot kosztów zastępstwa procesowego świadczonego przez adwokata/radcę,
2) Doradca prawny
- nie musi miec ukończonych żadnych studiów, w najlepszym wypadku ukończył studia prawnicze, niekoniecznie 5 letnie magisterskie,
- raczej nie ukończył żadnej aplikacji prawniczej,
- nie zdał żadnego egzaminu państwowego, nie przeszedł żądnego postępowania werfikacyjnego, które by mu dało tytuł doradcy prawnego - tytuł ten przyznał sobie sam,
- nie musi miec umowy OC, w zasadzie jej nie potrzebuje, bo najcześciej i tak w żaden sposób nie odpowiada za porady których udziela,
- nie wiążą go żadne zasady etyki, nie ma obowiązku doskonalenia zawodowego, nie należy do żadnego samorządu,
- nie obowiązuje go tajemnica zawodowa odnośnie tego czego się dowie udzielając pomocy prawnej,
- nie może co do zasady sam reprezentować klientów przed sądami,
- stronie w sądzie nie przysługuje zwrot kosztów za pomoc doradcy,
Jedyny pseudo-argument przemawiający za doradcami to cena. Jednak i jest bardzo pozorne, bo rynek się otworzył i jest wielu młodych adwokatów/radców, którzy nie mają wybujałych stawek.
przykład 1
prosta porada prawna
- orientacyjny koszt u doradcy: 30-50-100 zł,
- orientacyjny koszt u początkującego adwokata/radcy prawnego: 50-100-150 zł,
przykład 2
skomplikowana sprawa cywilna albo karna
- koszt u adwokata/radcy prawnego - kwota x
- koszt u doradcy - kwota x (wynagrodzenie adwokata/radcy) + kwota y (prowizja doradcy)
W drugim przypadku sam doradca nie może co do zasady sam reprezentowac klienta w sądzie, dlatego musi podnając adwokata/radcę prawnego.
Zwłaszcza w drugim przypadku widac, że doradca wcale tańszy byc nie musi.
Jakość usług przemilczę.
Zapraszam do polemiki, bo jak widać doradców tu nie brakuje.
Radca prawny https://radcaprawny-trojmiasto.pl/ ma ogromną wiedzę na temat prawa spadkowego, mi pomogła w dużym problemie. Wysoka kultura osobista i empatia, można umawiać się na wizyty online.