Proboszcz jest dobrym człowiekiem, życzliwym ludziom, ale żaden z niego proboszcz. Jest uzależniony od pielgrzymek, potrafi tylko tym żyć. Mało interesuje się swoją parafią. Parafią, która liczy 10...
rozwiń
Proboszcz jest dobrym człowiekiem, życzliwym ludziom, ale żaden z niego proboszcz. Jest uzależniony od pielgrzymek, potrafi tylko tym żyć. Mało interesuje się swoją parafią. Parafią, która liczy 10 tysięcy mieszkańców, a ile z nich chodzi do swojego kościoła? Ostatnio słyszałem taki dowcip: Kiedy ks. Pałys jest w swojej parafii? - Na Boże Narodzenie. To smutne, ale prawdziwe. Ks. Pałys jest stale "nieobecny" - żyje w swoim własnym wyidealizowanym świecie. Ale to dobry człowiek!
zobacz wątek