W przypadku zamontowania progów zwalniających od strony Koleczkowa w takich odstępach jak obecnie istniejące progi, należy stwierdzić, iż cała inwestycja z kładzeniem płyt była bez sensu. To samo...
rozwiń
W przypadku zamontowania progów zwalniających od strony Koleczkowa w takich odstępach jak obecnie istniejące progi, należy stwierdzić, iż cała inwestycja z kładzeniem płyt była bez sensu. To samo było za darmo, kiedy droga była jedynie równana i utwardzana tłuczniem, a nawet śmiem twierdzić, iż była lepsza niż nawierzchnia z płyt z zamontowanymi takimi jak jak teraz progami zwalniającymi.
Szkoda, tylko tej kasy, którą dałem na budowę drogi :(
zobacz wątek