Jak były nieprzepisowe i nieoświetlone to się nie dziwię że trąbili ostrzegając innych o niebezpieczeństwie. Co chwilę było widać przy tych progach jakieś fragmenty samochodów i plamy oleju.
...
rozwiń
Jak były nieprzepisowe i nieoświetlone to się nie dziwię że trąbili ostrzegając innych o niebezpieczeństwie. Co chwilę było widać przy tych progach jakieś fragmenty samochodów i plamy oleju.
Teraz wygląda że zrobili przepisowe - przy dozwolonej prędkości nie niszczy się zawieszenia i przejeżdża w miarę komfortowo.
p.s. idąc twoim tokiem myślenia to jeżeli marzymy o autobusie z Koleczkowa do Wiczlina przez Majora Bojana to powinniśmy dalej trąbić - wtedy znikną przeszkody dla autobusu i może pojawi się asfalt :-)
zobacz wątek