Widok

Programowanie dla dzieci? "Giganci" pokazali, że warto

Opinie do artykułu: Programowanie dla dzieci? "Giganci" pokazali, że warto.

Logiczne i kreatywne myślenie czy konsekwentne dążenie do celu - to tylko niektóre z cech jakie najmłodsi zyskują podczas nauki programowania. Współczesne dzieci, które na każdym kroku wykorzystują najnowsze technologie - komputery, tablety, smarfony, czy internet są doskonale przygotowane do nauki kodowania. O tym jak może wyglądać praca w IT można była się przekonać podczas ogólnopolskich warsztatów z programowania dla dzieci "Koduj z Gigantami", które odbyły się jednocześnie w wielu ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Warto!

Ja na "starość 50+" uczę się programować "Arduino", tym bardziej dzieciom polecam.
popieram tę opinię 47 nie zgadzam się z tą opinią 7

zdjecie

z fakiem xD
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1

nie warto, to kowalstwo 21 wieku

nie wymaga już żadnej inteligencji
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 7

Bzdura. Ogranicza cię tylko twoje myślenie.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

"kowalstwo" czyli techniki i technologie materiałowe

to dziedziny, których rozwój jest nieosiągany dla "informatyków". Znasz statystyki wykorzystania "superkomuterów PG"? Chemia, biologia, długo długo nic... mechanika, elektryka, elektronika, długo, długo nic... informatyka...
Kowalstwo nawet jako rzemiosło wymaga znaczącej wiedzy i umiejętności. Przekonało się o tym wielu, usiłując zrobić nóż - modne hobby.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Ta wypowiedź nie ma sensu.

To jak mówić, że kowale robią noże, siekiery, płoty i balustrady, potem długo nic i kowadła.

Informatyka nie sluży do 'informatykowania', tylko do usprawniania innych dziedzin.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mi się na starość (też 50+) spodobały ESP 8266 ;)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

nareszczie sa dostępne w odpowiedniej cenie... ;)

a nie przemycane w kieszeniach na sztuki, po dzikich przelicznikach... Ile to już...? 30 lat?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Czy to artykuł sponsorowany?

Czy to artykuł sponsorowany?
popieram tę opinię 27 nie zgadzam się z tą opinią 9

oczywiście

kojce w office box'ach czekają na proletariat XXI wieku
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Nie da się...

Nie da się "nauczyć programowania" ;D

Można nauczyć kogoś języka programowania, podstaw... ale to nie nauczy go programować i rozumieć problemy i je rozwiązywać.
To dokładnie tak samo jak z fizyką i matematyką - niektórzy po prostu się do tego nie nadają i żadne kursy czy lekcje dodatkowe tego nie zmienią.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

"programowania" można się nauczyć

Rozwiązanie problemu za pomocą "programowania" to zupełnie inna para kaloszy.
Nie jest to sprawa koderów, tak jak kształ i fukcjonalność budynku nie jest sprawą cieśli. Z pełnym szacunkiem dla cieśli i jego pracy...
Rozumiem co chcesz powiedzieć i ubieram to w nieco inne słowa, lekko przesuwając znaczenie... ;)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zgoda, ale oni chcą uczyć się 'programowania' głównie przez wzgląd na zarobki - tak obstawiam.

U nas rzadko nazywa się rzeczy po imieniu, ale bycie programistą jest bardzo dalekie od bycia inżynierem oprogramowania ;) Zainteresowanym polecam porównać zarobki na zachodzie dla "software developer" oraz "software engineer" ;]]]
U nas zwykle oba stanowiska nazywa się "programistą" - ale zakres obowiązków i wymagania są zupełnie inne.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tak...

Przypuszczam iż 3miasto.pl pisze tylko o firmach które mają wykupione odpowiednie pakiety w serwisie firma.teojmiasto.pl
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Wystarczy żeby dzieciaki się nauczyły logicznego myślenia. Ubranie tego w taki albo inny język programowania jest sprawą drugorzędną. Najpoważniejszym problemem jest to, że ludzie w większości nie myślą logicznie i mają wstręt do całej matematyki.
popieram tę opinię 79 nie zgadzam się z tą opinią 1

Najpoważniejszy problem to brak punktów odniesienia.

Głupi ludzie myślą, że są mądrzy, tylko dlatego, że ich otoczenie jest jeszcze głupsze. Więc na ich tle czują się mądrzy. Swoich błędów nie zauważają.
popieram tę opinię 19 nie zgadzam się z tą opinią 2

jeszcze więcej religii

to na pewno pomoże
....
katoisis
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 11

mylisz przyczyny ze skutkami...

czyli ubogo... ubogo...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

logika zamiast religii w szkołach

jest przyszłością Polski
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 7

logika bez moralności

rodzi potwora...
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 4

tak właśnie mozna opisać dziecko...

vide Golding
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

no to trzeba wprowadzić zajęcia z moralności, bo wiadomo, że religia tego nie uczy
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Dokładnie! :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

taaa... szczególnie gdy logikę myli/zastępuje się z erystyką...

to nie dotyczy wyłącznie sfery wiary... :\
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

To prawda ,jeśli nie zna się matematyki to o programowaniu można zapomnieć .
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

a może logika formalna

nie jest wystarczająca dla oddania bogactwa rzeczywistości?
Nie wiesz tego czego nie wiesz, więc algorytmu na to nie przygotujesz...
Wszystkie ludzkie wysiłki na temat funkcjonowania rzeczywistości to jedynie modele tworzone przy kardynalnych założeniach: aksjomaty, warunki początkowe i brzegowe.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

A może jest wystarczająco dokładnym przybliżeniem?

Możesz przygotować algorytm szukania tego, czego nie wiesz.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

nie możesz

ponieważ nie zdefiniujesz kryterium sukcesu.
Jeszcze nie oprogramowano iluminacji ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Zdefiniuję bardzo łatwo.

Rakieta trafia albo nie trafia w inną planetę, na podstawie aktualnej aproksymacji rzeczywistości.

Im bliżej od zakładanego miejsca wyląduje, tym dokładniejsze nasze teorie.

Jeżeli jest zbyt daleko, szukamy lepszej aproksymacji.

Proste.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

ale wiesz, że jest planeta i że masz w nią trafić

Wybacz ale jak na razie to tylko jeden człowiek odważył sie świadomie (!) powiedzieć:
"Wiem, że nic nie wiem"
I raczej nie jest to stwierdzenie faktu a coś co obecnie nazywamy "prowokacją". Twórczym zaczynem, który takich jak ty pobudza do spekulacji.

Nawet jeśli wiesz, że jest planeta, możesz nie znać reguł rządzących przestrzenią i wtedy to co proponujesz to bardzo kosztowna "metoda prób i błędów", czyli empiria. Można "na ślepo" powtarzać a można wnioskować...

Oprócz czynników, które wymieniłem, podstawą jest pojęcie dowodu. Obowiązuje on, oczywiście w ramach przyjętego modelu (nabytej wiedzy). I jeśli sprawia problem, oznacza, że znowy czegoś nie wiemy... I zaczynamy (racjonalną) zabawę od początku... Może model nie jest modelem a wyjątkiem? Może przyjęte założenia są błędne albo wyszliśmy poza zakres ich słuszności. Można posłuzyć sie intuicją... A to też trzeba udowodnić... Tego dotyczy główny wysiłek w działaniu zwanym nauką. Itd, itp...

A i tak nadal to co na prawdę odkrywany, to bezmiar naszej niewiedzy. Bo stale coś jest do odkrycia. A niektórzy znajdują zaskakujące rozwiązania bez tej żmudnej formalistyki... ;)

Peace! ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Nigdy nie odkryjemy wszystkiego.

Z drugiej strony nie potrzebujemy doskonałych modeli.

Dopóki parowóz był najszybszym obiektem w okolicy, nikt nie potrzebował relatywistyki.

Teraz nie potrzebujemy fizyki kwantowej, żeby opisać większość zjawisk dookoła nas, ani przewidzieć, co się stanie z wystarczającą dokładnością.

Jutro nie będziemy potrzebować , żeby wykonywać obliczenia na komputerach kwantowych.

Horyzont się zawsze oddala, ale będąc coraz wyżej, widzimy coraz więcej.

Teoria względności nie jest mi potrzebna do cieszenia się, że poznałem świat trochę lepiej, ale po to, żeby telefon powiedział mi którędy mam ominąć korek :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

hehe juz od najmlodszych lat przygotowanie do roboty w korpo, juz sa w systemie
popieram tę opinię 53 nie zgadzam się z tą opinią 13

Bzdura

To ze ty nie rozumiesz programowania, technologii czy chocby logicznego myslenia nie znaczy ze inni tez maja tak zyc. Programowanie to umiejetnosc ktora juz jest bardzo przydatna i nie tylko do pracy! Po prostu ulatwia zycie!
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 11

ja nic o sobie tu nie napisalem :) to chyba ty masz problem z logicznym mysleniem w dodatku emocjonalnie traktujesz wpisy na tym forum, pewnie jestes podstarzalym zamknietym w sobie programista no-lifem i opowiadasz wszystkim jakie niesamowite rzeczy robisz
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 4

przepraszam, w czym ma mi pomoc na codzień programowanie?

to jest szczurza praca
spędziłem tak kilka lat "kształcąc" się na informatyka i dopiero w połowie studiów na pg uświadomiłem sobie jakim obrzydliwym robolem,na dodatek z własnej inicjatywy,chcę zostać
jeżeli ktoś ma potrzebę i pragnienie posiadania wiekszych pieniędzy, to też słaby wybór, bo 10-20 tys miesięcznie nie przeskoczy bez kompletnego zaangażowania i bycia na czasie
i zawsze będzie robił dla kogoś

pętelki,przekierowania,warunki,stosy,listy i niezliczona ilość gotowych obiektow
współczuję jeżeli ktoś uważa za spełnienie tak odrealnioną i sztuczną pracę,samemu,przed ekranem,często na zlecenie i z terminem
co tu pokazywać dzieciom? za mało technologii i ekranów mają na codzień?

gdzie im sie się ma przydać programowanie? mają postrzegać świat przez mechaniczne zależności potrzebne do programowania?
i tak juz place zabaw są puste i nie widać band samopas biegającycu po mieście
tak im/nam pomógł zbyt duży udział programowania w życiu
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 7

To jest powód ciągłego deficytu programistów. Wbrew pozorom to trudne i nużące zajęcie. Trzeba to kochać i być pasjonatem by wytrzymać 8h dziennie 5 dni w tygodniu ciągłego patrzenia na te znaczki na ekranie.
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 0

i wkrótce pasja przeradza się w obsesję...

co przy słynnym i przysłowiowym już oderwaniu tej klasy ludzi od rzeczywistości i życia społecznego rodzi patologie i potwory.
Dokładnie na tej samej zasadzie jak żołdacka "fala".
Nie na darmo stwirdził to prezes Intel "zwyciężają pranoicy"...
To ślepa uliczka ewolucji...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Podzielam ten pogląd, po siedzeniu kilka lat w tym na szczęście udało mi się wyrwać ale nie każdego stać na to. Programiści to grupa która bardzo szybko wypala się zawodowo
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

eh, zarabianie trzech-czterech średnich krajowych, co za tragedia :P
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

jeśli tylko to jest dla kogoś ważne...
ale dlaczego wtedy nie zająć się tylko biznesem i zarabianiem pieniędzy?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

A w czym na codzień pomaga Ci umiejętność dokręcenia śruby, zrobienia ciasta, albo pomalowania płotu?

Do wszystkiego można przecież wynająć ludzi, jednak trochę zaradności się od człowieka oczekuje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Co ty gadasz kolego, przygotowanie ludzi aby umieli napisać prosta aplikacje czy oprogramować mikrokontrolerów to rzecz świetna i rozwijająca kreatywność i myślenie. To że Ty nie ogarniasz nie znaczy, że cały kraj jest głupi.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 8

ok, proste pytanie, dlaczego Polska płaci watykanowi miliony

co mamy w zamian?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 8

Co to w ogóle ma do rzeczy, temat o programowaniu a ty wyjeżdżasz z Watykanem, chyba pomyliły ci się okna, fanpage tv trwam masz w drugim oknie ;)
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0

To typowy lewak

Jest przeciw, ale nie przeciwko czemu i dlaczego
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Co wszyscy tak z korpo?

Jest pełno pracy dla programistów poza korpo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ponadto pracujemy w języku Shinsoo, który jest bardzo popularny wśród profesjonalistów z branży IT.

Szin-co?
popieram tę opinię 26 nie zgadzam się z tą opinią 3

10 lat w branży i pierwszy raz słyszę o czymś takim
popieram tę opinię 20 nie zgadzam się z tą opinią 1

gość cie w kija robi

a ty jesteś tępy jak but
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Zapewne chodzi o C# ;)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

C# sie po chińsku czyta Shinsoo?
Włosi mówią na C++ "czi piu piu" ale to Włosi...
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Być może redaktora troche poniosła wyobraźnia, ale nic innego niż c# nie przychodzi do głowy
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0

Alleluja, autor przyszedł i poprawił.

Ale jak to jest? Jak nie chcę pracować z dziećmi to nie idę do pracy do szkoły. Jak mi się nie chce dbać o zawartość merytoryczną artykułu to chyba nie idę pracować jako dziennikarz?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Najpierw zasady,potem robcie z nich

Roboty i roboli. Zasady ,wartosci, nie roboli. ..bo bedzie tak jak z kazda branza..... Boom wstrzymanie i znowu padaka.

Dlaczego brak elektrykow , hydraulikow.... Boscie wymusili studia u fryzjerek,studia z europeistyki,ochrony bzdetow albo regulacji prawnych ktore nie obowiazuja.

Ps podrawiam te chore i garbate dzieci....!
popieram tę opinię 34 nie zgadzam się z tą opinią 9

Widze z matmy pała i z polaka również.
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 5

nie przeszkodziła jednak w postrzeganiu świata

dla jednych ważna jest treść
dla innych forma i niekończące się poprawki i żale do wypowiedzi
jedni jedzą miód
inni zamiast spróbować, mówią o jego plusach i minusach
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 3

Chyba ty. Nauczycielu za 2500

Strajkowiczu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

jak są zasady i wartości

to "roboli" się nie da zrobić...
Więc trzeba odpowiednio ustawić zasady.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ktoś może zarzucić linka, gdzie przeczytam więcej coś na temat

wymienionego w artykule Shinsoo?
Google nie pomaga...
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 1

...

A może tak po prostu dajmy dzieciom być dziećmi...
popieram tę opinię 33 nie zgadzam się z tą opinią 8

Pozwalajmy im ma wszystkie głupie rzeczy i nie ingerujemy w ich wychowanie... Racja.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1

Czyli co, smartfon w łapę i nie przeszkadzaj?

Dzieciaki dzisiaj się nudzą. Takie zajęcia to dla nich mega frajda.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

na bezrybiu i rak ryba

zarobieni rodzice robą dzieci, bo tak trzeba i wypada.
Potem nie wiadomo co z tym zrobić...
Gdzie ksiażki, filmy, dyskusje, kłótnie, spory? Gdzie grupy rówieśnicze i podwórkowe szaleństwa?
Do szkoły dzieciak nie może iść sam, sam nie może wyjść na podwórko, spójrz sie krzywo albo (o zgrozo!) daj klapsa...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mlode korpo szczurki rosna

Wyscig od najmlodszych lat, ambicje rodzicow, dajmy dzieciom byc dzieciom, gdzie te czasy kiedy podworka byly pelne dzieciakow, okupowane trzepaki .... w zyciu nie jest najwazniejsza kasa!
popieram tę opinię 37 nie zgadzam się z tą opinią 13

Jakie korposzczurki, że dzieci poznają namiastkę filozofii programowania? Ciemnota przez ciebie przemawia totalna, to żeś ograniczony i ci się nic nie chce poznać nowego to nie znaczy, że każdy siedzi z piwem przed telewizorem i drapie się po jajach.
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 8

namiastkę filozofii

x tym sie zgodzę...
Ale lepiej aby najpierw poznały filozofię a później programowanie.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

A po co im sama filozofia? Aby być wykształconym bezrobotnym? Znajomość programowania daje perspektywę w miarę dobrego i pewnego zatrudnienie w Polsce jak i za granicą. A filozofia? Ile ja znam filozofów co tylko wymadrzac się umieją, a dwie lewe ręce do roboty.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Gdzie te czasy, kiedy wszyscy mieszkaliśmy na wsiach

a raz na miesiąc jechaliśmy bryczką do miasta na zakupy
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 3

Kiedyś to było

ale kiedyś było
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wakacje na wsi

U cioci pod Tczewem to mnie nawet świnia mnie ganiała po podwórku ,buraki się zbierało na polu ,chowało się w sianie, spało się na wielkich trzeszczących łóżkach z grubą pierzyną i wesela były w remizach
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dajmy dzieciom byc dziećmi!!!

Hurraaaaa.
Pozamykać szkoły.
Zlikwidować prace domowe.
Zakazać komputerów i zrobić program trzepak +.
Trzepak pod każdym blokiem!!!
Janusz tak miał i oooooo!!! Jaki zuch z niego wyrósł!
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 4

no właśnie widać skutki powyższej edukacji...

Czego nie znam, tego nie ma...
G... wiesz o motywacjach takich akcji werbunkowych, g... wiesz o motywacjach i rozwoju czegoś co nas odróznia od zwierząt, czyli człowieczeństwa.
Grunt że masz pełno w misce a sąsiad ma podobnie albo trochę mniej. I twoje dziecko ma "wszystko"... To daje uczucie komfortu...
Czy aby na pewno...?
Nie wiesz tego czego nie wiesz...
Szczęścia życzę...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4

Więcej wielokropków!

Wtedy bardziej czuć, że są to przemyślenia mędrca, ciągnącego na białym tronie.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1

Ale o co chodzi w twoim poście?

Ironi nie zrozumiałeś, czy byłeś pijany?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

No ale większości ludzi wystarczy pełna miska, a jakikolwiek wysiłek robią nie z chęci poznania czegoś nowego albo zysku, lecz z przymusu.... "muszę jakoś rodzinę wyżywić" zamiast "robię to co lubię i mi za to płacą"
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Programowanie jest dość fajne i przyjemne, na pewno to na wyższym poziomie. Dobrzy programiści lubią swoją pracę. Zarabiają powyżej 10k, przy C# to na pewno.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Az wyguglalem shinsoo bo myslalem ze serio mnie cos ominelo ale nie ma zadnej wzmianki w kontekscie programowania, o co cho?
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 3

też nie wiem... to jest jakiś język z gry RPG
nie kumam o co się wogóle rozchodzi
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Co jajco

Gamonie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

za późno

na programowanie już... AI za bardzo się rozwinie ale kombinujcie dalej...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

Do nauki logicznego myślenia to może i dobre.

To trochę jednak tak, jakby 20 lat temu uczyć się maszynopisania (jak już mamy rozpoznawanie mowy albo każdy operuje bardziej palcem po telefonie). Wydaje mi się, że ten zawód w dalekiej przyszłości mimo wszystko wyginie. Może trochę czarno to widzę ale zauważcie ile zawodów wyginęło przez ostatnie 50 lat i ile umiejętności stało kompletnie nieprzydatnych. Mało tego, oceniam, że nauka języka też może nie mieć sensu, bo może niedługo każdy z nas podczepi sobie słuchaweczkę (w dalszej przyszłości jakiś implant) i na żywo będzie można w swoim języku porozmawiać z osobą mówiącą innym językiem - po prostu w słuchawce usłyszymy automatyczne tłumaczenie na żywo.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 4

Akurat programiści nie muszą się obawiac

Właściwie jako jedni z niewielu. Nauka programowania znajdzie zastosowanie wszędzie w ciągu najbliższych dekad. Nie mamy nawet wizji, jak mielibyśmy odejść od tego, skończą się pomysły?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

naiwnych nie sieją...

Słysze to od 50 lat...
Rośnie wydajność i wierość "odtwórcza" a jakościowo dziedzina stoi w miejscu...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ktoś te nowinki musi jednak zaprogramować....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

rzeczywiście "znafca"...

pisanie bezwzrokowe jest nadal cenną umiejętnością i bardzo źle, że nie jest przedmmiotem kształcenia (odruchów).
Automatyczne tłumaczenie będzie możliwe na poziomie "moja chcieć", "moja mieć" (wydawanie poleceń a nie definiowanie zadań... -> degradacja semantyki), jednak nie zastąpi komunikacji lub, bardzo poważnie ją zuboży, Widać to chociażby po "międzynarodowych" zespołach, gdzie używając tych samych słów otrzymuje się zupełnie inne znaczenie. Lub bezrefleksyjnych użyciach translatorów. Wyrobiony odbiorca da radę ale "muppet" wychowany na gadgetach bierze to dosłownie i/lub nie potrafi odnależć sensu. Patrz durna dyskusja nad upraszczeniem zapisów na wzór młodzieżowych skrótów sms. Nie bierze się pod uwagę, że są one rodzajem kompresji stratnej, ponieważ rozpoznanie bazuje na wiedzy o przekazywanej treści...
Po prostu komunikujemy się nie tylko bezpośrednią treścią ale również kontekstem a ten jest indywidualny, bazujący na doświadczeniach czasu, kręgów kulturowych i jednostek. Próba unifikacji i uproszczenia tego to zbrodnia na homo sapiens.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mniej więcej to samo mówili 60 lat temu, jak powstał COBOL.

Programiści mieli zaraz wyginąć, bo od teraz każdy mógł napisać, co chciał.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziecinada

PO co dorabiać filozofię?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

bo bez "nadbudowy" nie ogłuszysz ofiary

dobry bajer to podstawa. "młody, wykształcony, z wielkiego miasta" będzie ci słuzył...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Te komputery i to cale programowanie to zlo.

Jak weszlam ostatnio do neta to taka sodome i gomore zobaczylam ze spadlam z krzesla na podloge. Wystarczy zguglowac kilka wyrazow i mamy diabla na ekranie. Po co uczyc tego dzieci ? Te POwskie myslenie.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

Tak, pewnie. Mieszajmy politykę jeszcze do informatyki i powiedzmy, że to wszystko przez PO.
Jesteś tak ograniczoną czy jak? To, że dzieci mają możliwość poznania programowania to zło? Dostęp do wiedzy i możliwość kształcenia jest czymś co sprawia, że spadasz z krzesła?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wg Krystyny ludzie są tylko po to by się rozmnażać. nie wińcie jej że jest ograniczona ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

znaj proporcjim, Mociumpanie

Nie wszytko, nie zawsze i nie w każdym momencie.
Akurat programowanie a raczej otoczka tej działalności i histeria nakręcana wokół niej, dla dzieci jest szkodliwa. Przeskakiwanie etapów rozwoju zazwyczaj jest szkodliwe. A wyjątki nie są warte kosztu jaki płaci większość.
Czy wiesz że firmy software'owe zatrudniają ludzi mentalnie "uszkodzonych"? Szczytne i chwalebne?
Dlatego, że sie nie znudzą i nie wypalą. Są biologicznymi robotami...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

SOFT

,,Jakby ja się uczył, to i biskupem mógłby zostać. Ale ja ziemię ja ukochał i obowiązek od ojców miał ją przejąć! Bez żyta i mysz zdycha! O narodzie nie wspomnę".
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

i co w tym złego?

co byś bez tej miłości "ziemi" zrobił? Ziemia daje papu i trzeba to lubić aby to robić.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Przede wszystkim uczcie ich dobrych manier i zachowania wśród innych ludzi.

Rosną takie bachory wychowywane bezstresowo przez rodziców, którzy wpajają im że wszystko im wolno bez zasad, bez kultury i bez szacunku dla innych ludzi. Hodujecie tylko bezstresowo wychowywane, niezaradne życiowo, bezwartościowe łajzy. Coraz więcej dzieciarów chowa się (bo nie wychowuje) na święte krowy, które nie tylko nie mają świadomości patologii sytuacji, ale też nie są w stanie udźwignąć ciężaru bycia pępkiem świata, któremu ten świat jest podporządkowany. A w konsekwencji uderza to w nas wszystkich: zachowanie dzieci i młodzieży w szkołach, w miejscach publicznych, brak wartości, bo jedyne, z czym się dzieciaki zetknęły, to należny im konsumpcjonizm.
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 4

Przecież tak jest od zawsze.

Mało to dorosłych chamów na ulicach?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Do tępaków od "korpo" i "robotów"

Aż zal, jak ludzie są ograniczeni. Sami jesteście roboty, gdy powtarzacie te wyświechtane slogany.
Zainteresujecie się tematem demosceny, wpadnijcie na jakąś imprezę scenową, a nawet na Retrocompa, jak będzie...

Programowanie to może być środek twórczego wyrazu, nie gorszy, niż pędzel i nuty. No chyba, że we łbie beton, wtedy żadne narzędzia nie pomogą.

Wygooglaj, jeden z drugim, "Starstruck Amiga", a potem pójdź po linkach.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4

brak reflekscji na odmienną opinią jest objawem ułomności

Uzywanie inwektyw w tym kontekście to próba zapewnienia sobie komfortu i wypieranie zjawisk spoza własnego świata.
Programowanie nie jest środkiem twórczego wyrazu, ponieważ nie znaleziono jak dotąd (pomimo obietnic i zapewnień) klucza do emocji, wieloznaczności czy zasad funkcjonowania świadomości. Nie ma też bezposredniej i masowej interakcji pomiędzu kodem (programowaniem?) a ludzką percepcją. Doceniam pojęcie "piękna algorytmu" ale jest to tylko przenośnia i to dostępna dla nielicznych, wyspecjalizowanych w takich "doznaniach".
Nie neguję - przyroda zna takie "przypadki"...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Nie ma też bezposredniej i masowej interakcji pomiędzu kodem (programowaniem?) a ludzką percepcją.

Nazywa się to gra komputerowa i jest formą sztuki o wiele bardziej złożoną, a przez to wyższą od wystaw w galeriach.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

w żadnym wypadku...

gra odziaływuje za pomocą kanału wizualnego i akustycznego. Jego twórcą jest grafik i muzyk. Dodatkowo można tu wymienić "bajkopisarza", który opracował scenariusz...
Kod stanowi tu odpowiednik farby albo taśmy filmowej. Niewątpliwe jest, że ważnym jest jej jakość i jest to swego rodzaju sztuka (umiejętność) ale... raczej nie jest to cecha unikalna.
Koder jest odpowiednikiem pędzla. Oczywiście, musi być odpowiednio dobrany. Ale jest "pędzlem".
Gra nie jest forma sztuki a na pewno nie jest nią w warstwie technicznej. Artystą jest Michał Anioł, bo w jego umyśle powstał Dawid, a nie jego rzemieślnicy. Choć biegłości nie można im odmówić. Sztuka istnieje w warstwie treści, forma ją tylko materializuje i podkreśla.
Nie odważę się określać i oceniać wyższości jakiejś formy sztuki, tym bardziej, że odmawiam "programowaniu" tego miana. Złożoność nie ma tu większego znaczenia. Jest hiperrealizm, abstrakcja a jest również szlachetna prostota minimalizmu. W każdej z tych form są dokonania, które są unikalne i wbijają w podłogę...
Gry tej cechy nie mają...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ależ mają.

Zmieszczona w 96kb całkowicie funkcjonalna gra fps jest sztuką.
Gra, którą coraz trudniej odróżnić od filmu tak samo jest sztuką.

Gra nie jest tylko tym, co widzisz.

Programista ustala reguły świata, pisze silnik, który nimi steruje, shadery, które sprawiają, że jego dzieło wygląda lepiej od innych, odwzorowuje fizykę.

Jeżeli nie uważasz, że stworzenie całego świata od podstaw jest sztuką, to co nią jest?

Każdy może namalować prostokąt na płótnie i wmawiać ludziom jak bardzo jest to istotne dla ludzkości.
Jednak prawdziwych artystów poznasz tam, gdzie pojawiają się ograniczenia, a mimo to są w stanie stworzyć coś, co sprawi, że ludzie nie przejdą obok obojętnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

poczytaj o Mistrzu Oh i jego teorii protez

Nie musisz mi tłumaczyć co robi "programista". Na pewno nie ustala żadnych reguł a w szczególności w szególnej postaci informacji jaka jest odwzorowanie fizyki. Wybacz paternalizm ale siedzę w tym po uszy. Wyrosłem już z "pieczary czarodziejów". Forma przekazu nie sprzyja formule scholastycznej, więc idę na skróty.

Nie, to nie jest sztuka. To jest umiejętność. Tak jak umiejętnością jest praca genialnego fałszerza, malującego w "stylu". Czy wspomnianego wcześniej, kamieniarza.

"Jeżeli nie uważasz, że stworzenie całego świata..."
Sztuką nie jest stworzenie świata a treść i metoda ekspresji, jaką to stworzenie przekazuje. Sztuka jest to w wykonaniu pierwszego, który zastosował określone środki wyrazu. Reszta to naśladowcy i apologeci ;) Poza tym, podkreślanie "tworzenia światów" świadczy o deficytach i braku pokory ;) To nie zarzut, to diagnoza. Światy tworzymy od zawsze, nieustająco tłumacząc sobie rzeczywistość.

"Każdy może namalować prostokąt"
Tak, każdy może. Ale nie każdy to potrafi z pożądanym skutkiem. Często nawet ten skutek nie jest pożądany, bo człowiek potrafi tworzyć pod wpływem wewnętrznej potrzeby, ot tak, aby mu się "nie ulało". Czasem, przypadkiem, jest to odkrywane...

"artystów poznasz tam, gdzie pojawiają się ograniczenia"
I dlatego błędem jest porównywanie dziedziny inżynierii do sztuki. Rzeczywiście nie można przejść obojętnie wobec "dzieł" powtałych w wyniku obejścia braku wiedzy czy chęci zaistnienia. Lub prostej "presji czasu".
To nic personalnego, to, po prostu, doświadczenie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

"poczytaj o Mistrzu Oh i jego teorii protez"
Co to dokładnie ma do rzeczy?
Trybiki w maszynie nie są w stanie usprawnić działania całego układu.
Człowiek może.

"Nie musisz mi tłumaczyć co robi "programista". Na pewno nie ustala żadnych reguł a w szczególności w szególnej postaci informacji jaka jest odwzorowanie fizyki. Wybacz paternalizm ale siedzę w tym po uszy. "

Jak widać muszę, bo nie masz pojęcia, o czym piszesz :)
Jeżeli według Ciebie programista układa tylko linijki kodu, grubo się mylisz. Próbujesz interpretować kod jako taki, zamiast efektu jego pracy.

Możesz mi powiedzieć, co odpowiada za fizykę w grze?
Co odpowiada za przekaz wizualny?
Co sprawia, że dźwięk dociera do uszu tak, jak powinien?

"Sztuka jest to w wykonaniu pierwszego, który zastosował określone środki wyrazu"
" Tak jak umiejętnością jest praca genialnego fałszerza, malującego w "stylu"."

Sugerujesz, że tylko jeden obraz w historii ludzkości jest sztuką, a reszta to tylko marne kopie?
Jeżeli nie, tak samo każdy nowy silnik gry jest nowym środkiem przekazu, bo umożliwia niedostępne do tej pory interakcje z odbiorcą.

"Ale nie każdy to potrafi z pożądanym skutkiem."
" Czasem, przypadkiem, jest to odkrywane..."

Prostokąt z marketingiem dalej jest prostokątem.

"Rzeczywiście nie można przejść obojętnie wobec "dzieł" powtałych w wyniku obejścia braku wiedzy czy chęci zaistnienia. "

Widziałeś, może jak wygląda współczesna demoscena?
Ograniczenia nie są narzucone przez niedobory umysłu, są narzucone przez sprzęt, który teoretycznie nie powinien pozwalać na wyrażenie swojego przekazu, ale mimo to powstają perełki.
Poczytaj kiedyś o historii 0x5f3759df na przykład.

Poza tym, podkreślanie "tworzenia światów" świadczy o deficytach i braku pokory ;)

Dosłownie tworzenie światów (No Mans Sky, Star Citizen).

Polecam rozszerzyć nieco horyzonty, trochę czasu minęło odkąd jedynym środkiem przekazu była tubka farby :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

kowal czy kowal-artysta?

"Próbujesz interpretować kod jako taki, zamiast efektu jego pracy"
Efekty pracy rzadko (nigdy) nie zależą od programisty. On wykonuje plan realizacji opracowany przez architekta. A ten pracuje według zaleceń poniższych uczestników procesu.

"Co odpowiada za przekaz wizualny? "
Grafik, scenograf, choreograf, scenarzysta... Dorzuć reżysera... Ich praca powoduje, że historia wciąga a środki wyrazu są wtórne. Znasz pojęcie ascii-game?
Możesz próbować swoich sił w tych specjalnościach ale nie można być dobeym we wszystkim... Bo czasu zabraknie

"dźwięk dociera do uszu tak, jak powinien"
Kompozytor, muzyk...

"Prostokąt z marketingiem dalej jest prostokątem"
nie marketing a przekaz, treść. Czasem ideologia czy demagogia. To różnica.

"ale mimo to powstają perełki"
To umiejętności a nie sztuka...

"Dosłownie tworzenie światów"
Wybacz, wolę być twórcą niż stwórcą... Nasz świat jest wystarczająco piękny.
Kiedyś czytałem opowiadanie o skonstruowaniu maszyny, która kreowała/tworzyła wszystko co osoba potrafiła sobie (kompletnie) wyobrazić. Pech chciał, że osobami byli tylko faceci. I w żaden sposób nie potrafili stworzyć kobiety.

"jak wygląda współczesna demoscena"
Cieszę się, że się dobrze bawicie... Rozumiem radość wytwarzania, panowania nad środowiskiem ale nadal nie jest to sztuka. A na pewno nie jest to "sztuka" programowania (dla przypomnienia - o tym dyskutujemy - programowanie jako środek twórczego wyrazu). Programowanie to rzemiosło. Co nie jest ujmą. Bardzo sobie cenię to pojęcie. Sztuką (tzw. nowych mediów) mogą być (ewentualnie) efekty uzyskane za pomocą programowania. Samo programowanie nim nie jest.

"środkiem przekazu była tubka farby"
Ale kod i programowanie nie jest środkiem przekazu. On tylko powoduje, że tkai przekaz jest wytwarzany według opracowanego scenariusza i w określonym środowisku. To tak jak nazwać sztuką przygotownie blejtramu czy podkładu. Też trzeba umieć ale nadal nie jest to sztuka.
Peace! ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

"Efekty pracy rzadko (nigdy) nie zależą od programisty. On wykonuje plan realizacji opracowany przez architekta."
I tu jest źródło Twojego błędu. Architekt jest programistą z większym doświadczeniem.

"A ten pracuje według zaleceń poniższych uczestników procesu."
Dokładnie na odwrót. Programista dostarcza silnik i narzędzia,
przy użyciu których reszta zespołu buduje całe doświadczenie.

Spróbuj wysłać do Unity, Epic albo Valve swój scenariusz. Zobaczysz, co z tego wyjdzie :)

"Grafik, scenograf, choreograf, scenarzysta... Dorzuć reżysera... Ich praca powoduje, że historia wciąga a środki wyrazu są wtórne. Znasz pojęcie ascii-game?"
Zork4life. Silnik Zorka, który ciągnął setki innych gier jeszcze bardziej.
Ale na serio, zdecydujmy się. Większość 'klasycznych środków przekazu' nie ma wcale historii. Czemu nagle wymagasz jej w przypadku gier?
Nagle sztuka dla sztuki nie działa? :)

"Sztuką (tzw. nowych mediów) mogą być (ewentualnie) efekty uzyskane za pomocą programowania. Samo programowanie nim nie jest."
Przecież dokładnie to napisałem, mówiąc, że interpretujesz kod zamiast jego wyniku... Pociągniecie pędzlem nie jest sztuką. Obraz jest.

"Ale kod i programowanie nie jest środkiem przekazu. On tylko powoduje, że tkai przekaz jest wytwarzany według opracowanego scenariusza i w określonym środowisku"
Patrz punkt pierwszy. Najpierw jest kod, potem scenariusz.
Środowisko też jest określone przez kod.

"Wybacz, wolę być twórcą niż stwórcą... "
"Cieszę się, że się dobrze bawicie... "
Serio, nie sprawdziłeś nawet, o co chodziło z tworzeniem światów ani demosceną?
Z zawodowego doświadczenia ( nie, nie programuję gier :P ), a niestety mam w nim styczność z 'artystami', zauważyłem, że robią wszystko, żeby czasem nie nauczyć się czegoś nowego, bo to by pokazało, że nie są wszechwiedzący. Może to ten sam problem?

"Kiedyś czytałem opowiadanie o skonstruowaniu maszyny, która kreowała/tworzyła wszystko co osoba potrafiła sobie (kompletnie) wyobrazić. Pech chciał, że osobami byli tylko faceci. I w żaden sposób nie potrafili stworzyć kobiety."
Pragmatycznym podejściem byłoby otwarcie encyklopedii, ale co ja się tam znam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

jestem za

Sprawdz sobie nowe demka na tym kanale https://www.youtube.com/user/BiterFuturis przy niektórych szczena opada. tak, to jest sztuka!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jako IT, uważam to za godne polecenia

Praktycznie każdy może być informatykiem, to nie jest sztuką tajemna, im wcześniej zaczynają, tym lepiej. Świetna inicjatywa, powinny być wcześniej i więcej
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 8

lepiej niech zaczną od angielskiego
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 1

programujesz po polsku czy pralkę, trollu?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Nie, angielski to obecnie lingua franca wykształconych ludzi ze wszystkich stron świata. Ale jak się nie wyściubia nosa z własnego grajdołka to można ten fakt przeoczyć.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dokładnie - biegły angielski w mowie i piśmie jest jedną z podstaw pracy każdego programisty.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

lepiej wykorzystaj istniejące

poza tym, obsługa Office to nie informatyka...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tylko po wąchać się pod pachami ?

tego nie rozumiem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Niestety nie zgodzę się z takim pomysłem. Aby faktycznie umieć programować trzeba wyjść od podstaw - algorytmiki, logiki czy matematyki (tej troche wyższej niż w nawet w liceum).

To co proponujecie to nauka zwykłego kodowania co przy braku podstaw da jedynie wyrobnika - kodera w C#. A takich jest pełno po wielorakich kursach...
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Jak chcesz kogoś zainteresować tematem, to musisz wyjść od czegoś gdzie widać od razu efekty. Teorią i podstawami zanudzisz dzieciaki w pięć minut, a jeśli zobaczą szybko efekty swojej pracy to się zainteresują i jest szansa że zainteresują się teorią. A nawet jak nie, to lepiej mieć jakieś umiejętności niż ich nie mieć.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Spotykam tych koderów po kursach bez braku podstaw. Wielcy "programiści" nie umiejących podstawowych algorytmów przełożyć na efektywny kod.

Ale za to doskonale potrafiący się wycenić.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

no właśnie - nie potrafiący

bo wysoko nie oznacza właściwie...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Pachnie trochę bólem tyłka :) czasy się zmieniły i jak okazuje się to wcale nie trzeba skończyć eti aby być juniorem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

W sumie po co komu ETI, tak jak po co komu GUMed - medycyny tez można nauczyć się na kursach
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Aha czyli idąc tym tropem, żeby móc malować to trzeba skończyć ASP?
A żeby umieć liczyć to matematykę?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

W sumie po co komu ASP, wyższe uczelnie, kształcenie magistrów czy inżynierów?

I przy okazji - chciałbyś zamieszkać w domu zaprojektowanym przez architekta, który ukończył liceum, ale że kochał rysowanie to mianował się architektem?
Albo jechać po mostach zbudowanych wg wyliczeń licealnych konstruktorów?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

programowania nauczył mnie na czarnej tablicy i biała kredą

Nauczyciel matematyki. Nic więcej nie jest potrzebne.
Cała reszta to jedynie niepotrzebny balast, który budzi anbicje prowadzące na manowce ("wow", "rozwiązania autorskie", "huśtawka", "sztafeta", ...).
Programowane jest jedynie narzędziem a koder jednym z zawodów tej dziedziny inżynierii. Nie najważniejszym ale, fakt, sporo ich potrzeba. Z różnych względów.
Niestety, w naszej rzeczywistości branża nadal tkwi w okresie heroicznym (kanciapa czarodziejów) a raczej w jego polskiej odmianie - jest pompą do drenowania kasy.
Dlatego faktycznie, czyni się dzieciakom krzywdę.
Do wytworzenia znaczącego produktu potrzebna jest gruntowna wiedza dziedzinowa, staranność i konsekwencja oraz odwaga w działaniu. Tego nasz "programista" nie oferuje.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Jak nie znasz logiki, matematyki czy algorytmiki to nie zostaniesz programistą. Co najwyżej klepaczem kodu, czyli koderem. Ale to nudne zajęcie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

dlatego rotacja w tej warstwie jest duża

i branża chwyta się nawet tak dwuznacznych metod, jak indoktrynacja dzieci.

W moim odczuciu i doswiadczeniu pojęcie programisty i kodera jest tożsame. Podobnie jak inne branże, informatyka wykształciła wiele specjalizacji zawodowych, które zapewniaja jej funkcjonowania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

"sztafeta" -> krzywda dzieci

to powinno być karalne. Wdrażanie metod rozwiązywania pewnej klasy problemów zamiast zasad funkcjonowania rzeczywistości, czyni niedojrzałym osobowosciom i społeczności niewyobrażalną krzywdę. Polecam pierwszy film cyklu Kieślowskiego...
I gdzie są obrońcy, co oburzają się się klapsem a nie brakiem tłumaczenia, dlaczego motyl lata?
To jest działanie podobne do dawnych wojskowych werbowników, co upojonych gorzałką naiwniaków dostarczali jako mięso armatnie.
Za zgodą i z zaangażowanie rodziców...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

ad vocem "scena" - jest wiele rodzajów upośledzenia

Jednym z nich jest bezrefleksyny brak wrażliwosci na "zdanie odrębne".
wystarczy stwierdzenie, że to "piiip, piiip i piiip" i od razu można się poczuć lepiej i uznać sprawę za załatwioną. Bo w twoim świecie obowiązują twoje zasady...

Życzę powodzenia w "analizie potrzeb" i aby wasze "huśtawki" były "huśtawkami" klientów...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Czemu tak samo nie kształcić "specjalistów" od operacji medycznych - w końcu nauka obsługi nowoczesnego skalpela w szkole podstawowej nie powinna sprawić problemów.

Albo czemu tak nie kształcić nauczycieli, strażaków etc. - w końcu wiele dzieci już w przedszkolu chce zostać nauczycielką, strażakiem, programistą....
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

W tytule za darmo

Dzieci uczyły się za darmo programować czy programować za darmo?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry