Widok
Proszę o pomoc !!! skradziono mojego psa na osiedlu matarnia
UWAGA!!!!! W DNIU DZISIEJSZYM OK GODZ 7-15 UKRADZIONO Z OGRÓDKA NA MATARNI MOJEGO PSA -SUNIE MOPSA -WABI SIĘ NESTI !!! POSIADA TATUAŻ ! ZŁODZIEJ ZABRAŁ JĄ Z OGRÓDKA , GDZIE BYŁA WYPUSZCZONA NA 15 MIN !!!! UDOSTĘPNIJCIE TO RAZEM ZE ZDJĘCIEM PROSZĘ, MOŻE JESZCZE UDA SIE JĄ ZNALESC !!!!
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=566126056763480&set=a.349129975129757.79390.100000982731206&type=1&theater
zdjęcie
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=566126056763480&set=a.349129975129757.79390.100000982731206&type=1&theater
zdjęcie

Współczuję.
Suczka ładna, najprawdopodobniej jakiś "rozmnażacz" zawiesił na niej oko i zaobserwował w jakich porach jest wypuszczana.
Nie masz przypadkiem za niskiego ogrodzenia, albo otwartej furtki?
Ciężko będzie ją odnaleźć - chyba tylko po szczeniakach, ewentualnie można poinformować pomorskich wetów o nr chipu i wyznaczyć dużą nagrodę, 1000zł co najmniej.
Ale nie wiadomo gdzie pies trafi - to raz , a dwa - nie każdy wet dysponuje czytnikiem. Kwestię, iż rozmażacze raczej nie chodzą ze swoimi sukami do weta też trzeba wziąć pod uwagę.
Gdy im zdechnie to biorą następną, w końcu chętnych na kupno "okazyjnie" szczeniaka mopsa nie brakuje.
P.S. Daj ten wątek również do działu Kryminalne.
Suczka ładna, najprawdopodobniej jakiś "rozmnażacz" zawiesił na niej oko i zaobserwował w jakich porach jest wypuszczana.
Nie masz przypadkiem za niskiego ogrodzenia, albo otwartej furtki?
Ciężko będzie ją odnaleźć - chyba tylko po szczeniakach, ewentualnie można poinformować pomorskich wetów o nr chipu i wyznaczyć dużą nagrodę, 1000zł co najmniej.
Ale nie wiadomo gdzie pies trafi - to raz , a dwa - nie każdy wet dysponuje czytnikiem. Kwestię, iż rozmażacze raczej nie chodzą ze swoimi sukami do weta też trzeba wziąć pod uwagę.
Gdy im zdechnie to biorą następną, w końcu chętnych na kupno "okazyjnie" szczeniaka mopsa nie brakuje.
P.S. Daj ten wątek również do działu Kryminalne.
Dziwne, żeby w otoczeniu bloku nikt nic nie zauważył - gdyby to był dom to co innego...
W jakim wieku jest sunia?
Sprawdzaj ogłoszenia o sprzedaży mopsów w całej Polsce - najgorsze jest to, że ktoś jej może wyrobić "papiery" w tych licznych nowopowstałych pseudoorganizacjach rozmnażaczy.
Diabli mnie biorą jak czytam takie coś, ludzie zamiast wziąć się do uczciwej pracy to kradną psy na rozmnażanie.
To też wina kupujących, którzy szukają "okazji" bo im szkoda wydać tysiąca czy dwóch na psa z rodowodem ZKwP. A potem się dziwią, że są piętnowani.
W jakim wieku jest sunia?
Sprawdzaj ogłoszenia o sprzedaży mopsów w całej Polsce - najgorsze jest to, że ktoś jej może wyrobić "papiery" w tych licznych nowopowstałych pseudoorganizacjach rozmnażaczy.
Diabli mnie biorą jak czytam takie coś, ludzie zamiast wziąć się do uczciwej pracy to kradną psy na rozmnażanie.
To też wina kupujących, którzy szukają "okazji" bo im szkoda wydać tysiąca czy dwóch na psa z rodowodem ZKwP. A potem się dziwią, że są piętnowani.
Co w tym śmiesznego?
To był mops, a nie rottweiler.
Zresztą znający się na psach złodziej ukradnie każdego psa - mojemu znajomemu z ogrodu uprowadzono piękną sukę Owczarka Niemieckiego, nieufną do obcych i agresywną. Wykorzystano fakt cieczki i podeszli z psem, otworzyli bramkę wytrychem.
Suka została po latach odnaleziona w dziupli rozmnażacza, ze szczeniakami.
To był mops, a nie rottweiler.
Zresztą znający się na psach złodziej ukradnie każdego psa - mojemu znajomemu z ogrodu uprowadzono piękną sukę Owczarka Niemieckiego, nieufną do obcych i agresywną. Wykorzystano fakt cieczki i podeszli z psem, otworzyli bramkę wytrychem.
Suka została po latach odnaleziona w dziupli rozmnażacza, ze szczeniakami.
Mam nadzieję że sunia się znalazła , mi kiedyś z pod sklepu chcieli mojego Owczarka Niemieckiego buchnąć jak miał 6 miesięcy , chcieli go bezczelnie włożyć do plecaka :-/ Na szczęście narobił pisku , był wzięty z hodowli i nie był zwyczajny do dotyku obcych . Do tej pory pies zostawiony pod sklepem nie da się dotknąć , szczeka i odstrasza (pijaczków) Mimo że skończył wiele szkoleń , przez pierwszy rok walczyliśmy z jego psychiką (rzucał się na wszystkich dziadów z plecakami , siatkami i pod wpływem oprocentowania) to było trudne bo wtedy mieszkałam na oruni a tam niestety wiele takich ludzi przebywa.. Teraz mój pupil chodzi bez smyczy i wciera się w nogi , nie atakuję pierwszy , nie reaguje na inne psy , koty ale pod sklepem ubieram mu kaganiec bo zostało mu to w pamięci mimo 9 lat. Mam nadzieję że jak Twój piesek wróci do domu , nie będzie miał traumy z powodu jego kradzieży . Życzę żeby szybko wrócił , niby to zwierzak a swoje przeżywa.
Pies powinien być: albo na smyczy, albo w kagańcu.
A tak w ogóle to niejednokrotnie pies w kagańcu (ciężkim, metalowym) może wyrządzić większą krzywdę, niż bez.
W Policji, ochronie szkoli się bowiem psy do tzw. "bicia kagańcem", psy są wyposażone we wzmocnione kagańce metalowe tzw bojowe.
Tylko tzw. rasy z listy muszą mieć kaganiec i być na smyczy.
W sumie to zamiast tego wymagałabym po prostu dobrego wyszkolenia - ugryzienie rottweilera z listy niczym się nie różni od ugryzienia np. czarnego terriera rosyjskiego, którego już na tejże liście nie ma, mimo iż do utworzenia tej rasy użyto rottweilerów i kaukazów. Jak dla mnie owa lista jest bez sensu, efekt mody i co za tym idzie nagonki medialnej.
Na spacery - zwłaszcza w upalne dni - polecam kagańce fizjologiczne, w których pies może oddychać. Niestety mało który stacjonarny sklep zoologiczny takowe ma w swojej ofercie.
A tak w ogóle to niejednokrotnie pies w kagańcu (ciężkim, metalowym) może wyrządzić większą krzywdę, niż bez.
W Policji, ochronie szkoli się bowiem psy do tzw. "bicia kagańcem", psy są wyposażone we wzmocnione kagańce metalowe tzw bojowe.
Tylko tzw. rasy z listy muszą mieć kaganiec i być na smyczy.
W sumie to zamiast tego wymagałabym po prostu dobrego wyszkolenia - ugryzienie rottweilera z listy niczym się nie różni od ugryzienia np. czarnego terriera rosyjskiego, którego już na tejże liście nie ma, mimo iż do utworzenia tej rasy użyto rottweilerów i kaukazów. Jak dla mnie owa lista jest bez sensu, efekt mody i co za tym idzie nagonki medialnej.
Na spacery - zwłaszcza w upalne dni - polecam kagańce fizjologiczne, w których pies może oddychać. Niestety mało który stacjonarny sklep zoologiczny takowe ma w swojej ofercie.
'Teraz mój pupil chodzi bez smyczy i wciera się w nogi , nie atakuję pierwszy , nie reaguje na inne psy , koty ale pod sklepem ubieram mu kaganiec"
Napisalaś sama ze chodzi bez smyczy a kaganiec zakladasz tylko przed sklepem. Naprawde nie interesuje mnie jaki czyj pies jest, czy gryzie czy nie, ale nie mam ochoty wzdrygac sie za kazdym razem jak widze psa, zwlaszcza duzego, ktory idzie bez smyczy lub kaganca. Sama mialam rottweilera, chodzil zawsze w kagancu(nie metalowym) i na smyczy, mimo ze tez byl wytresowany i nie agresywny. Trzeba miec na uwadze innych ludzi a nie tylko swojego psa, straz miejska sie nie bedzie pytac ile szkol skonczyl Twoj pies, tylko wlepi Ci mandat. Pies to pies, sama pisalas ze reagowal agresywnie, nie wiadomo czy kiedys mu sie nie spodoba ze jakies dziecko idzie z plecakiem i co wtedy? A takie komentarze ze skonczyl wiecej szkol niz ja, swiadcza jedynie o Twoim poziomie kultury.
Napisalaś sama ze chodzi bez smyczy a kaganiec zakladasz tylko przed sklepem. Naprawde nie interesuje mnie jaki czyj pies jest, czy gryzie czy nie, ale nie mam ochoty wzdrygac sie za kazdym razem jak widze psa, zwlaszcza duzego, ktory idzie bez smyczy lub kaganca. Sama mialam rottweilera, chodzil zawsze w kagancu(nie metalowym) i na smyczy, mimo ze tez byl wytresowany i nie agresywny. Trzeba miec na uwadze innych ludzi a nie tylko swojego psa, straz miejska sie nie bedzie pytac ile szkol skonczyl Twoj pies, tylko wlepi Ci mandat. Pies to pies, sama pisalas ze reagowal agresywnie, nie wiadomo czy kiedys mu sie nie spodoba ze jakies dziecko idzie z plecakiem i co wtedy? A takie komentarze ze skonczyl wiecej szkol niz ja, swiadcza jedynie o Twoim poziomie kultury.
tak piesek odzyskany, bo wielu mejlach telefonach udało sie wkońcu z Panem spotkac i odebrac moją sunię,,, piesek zniknoł na matrnii --a został przekazany na zaspie ,,,:) byl pan zdziwiony ze znalazł sie wlasciciel bo juz kupił nowe szelki, smycz, i weta, i chciał jedynie 300zł zwrótu kosztów :) no niestety nie udało się, dostał jedynie za weterynarza . szelki i smycz mamy swoją, pozdrawiam
no właśnie nie było takiej możliwości ,,,,wydaje mi się ze osoba którą ja zabrała ,,,zobaczyła ile ogłoszen jest dodanych, bo i na fb, i tu i na kilku innych portalach, masa osób udostepniała itd,,,po prostu się przestraszyła,,bo pies był oznakowany ,,,i ją wypusciła, bo nie widzę innej możliwości,, a tak na marginesie -ja dla znaleznionego psa,,w ten sam dzien nie kupiła bym sprzętu za ponad 150zł..,,bo a nuż ktoś się zgłosi,,, jak dla mnie to wszystko jest dziwne, ,,,
przepraszam za błędy ale nie spałam od wczoraj rana,,, wiec chyba czas na odespanie nerwów,
przepraszam za błędy ale nie spałam od wczoraj rana,,, wiec chyba czas na odespanie nerwów,