Widok
Przebijanie opon - Wrzeszcz, ulica Szymanowskiego
Miesiąc temu przebito mi dwie opony, przód i tył. na Szymanowskiego, na ogólnodostępnym parkingu.
Olałabym pewnie sprawę bo cóż policja zrobi mając jedno zgłoszenie ale okazało się, że koledze też przebito dwie opony kiedy parkował w tym samym miejscu co ja.
Zgłosiliśmy sprawę na policji, mamy nawet podejrzanego.
Jeśli ktoś z Was miał na tej ulicy podobną "przygodę", bardzo proszę o zgłoszenie tego faktu. Im nas więcej tym lepiej.
Olałabym pewnie sprawę bo cóż policja zrobi mając jedno zgłoszenie ale okazało się, że koledze też przebito dwie opony kiedy parkował w tym samym miejscu co ja.
Zgłosiliśmy sprawę na policji, mamy nawet podejrzanego.
Jeśli ktoś z Was miał na tej ulicy podobną "przygodę", bardzo proszę o zgłoszenie tego faktu. Im nas więcej tym lepiej.
A mi sie wydaje .. Ze ostatnimi czasy wśród młodzieży obserwuję sie postępujący debilizm.. I z braku lepszych pomysłów na siebie.. Raz sobie gdziesz szybe wybija, raz przystanek rozwalala a innym razem śmietnik podpala.. Aż wreszcie oponę przebijają.. Chociaż nie! Obraźliwe by to było mówić ze to tylko młodzież.. Bo mieszkam koło knajpy i widzę ba! Nawet słyszę o 2 w nocy jak 40 latkowie tryskaja radością po wyjsciu z knajpy.. Ich radość jest tak wielkaaaaaa ze no muszą sobie pare butelek rozbić i ryja wydzierac głosząc wzniosłe pieśni! Lub wyspiewujac kur... Różnymi tonami! To ludzie sa walnieci i tyle! I każdy może najechac na taką buteleczke czy tez być ofiaraz ,,super smiesznej zabawy,, ,,przebij gumę,, przecież to takie zabawne... Tak fajnie powietrze syczy!!!! Jednym slowem! Jak małpy!
Jakieś trzy miesiące temu nie moglam znaleźć miejsca na Szymanowskiego, więc postawiłam samochód w jednej z bocznych uliczek. Nikomu nie zastawilam wjazdu, samochód postawiony zgodnie z przepisami. Gdy wróciłam 3h później, czekal na mnie list za wycieraczką. Ktoś "uprzejmie informował", że Garnizon ma wydzielone miejsca parkingowe (płatne).. Dodam, ze wcale nie wybieralam sie do tego calego Garnizonu. z ostrożności nie stawiam już w tej uliczce, chociaż oprócz roszczeniowego mieszkanca nic nie stoi na przeszkodzie.