Widok

Przeciętność ...

Uważam, że to słowo najbardziej pasuje do tej uczelni. Aktualnie jestem już dwa miesiące po obronie licencjatu i niestety nie zamierzam kontynuować nauki na tej uczelni.Swoją wypowiedź odniosę do WNHiS, gdyż to na nim studiowałam. Poziom nauczania jest na poziomie średnim. Jeżeli ktoś chce to może się wiele nauczyć. W końcu wielu wykładowców wciąż powtarza, że studiowanie polega na samodzielnych czytaniu literatury. Jednakże uważam, że smutny jest fakt, iż ten sam dyplom dostają osoby, których jedyny wysiłek na studiach ograniczał się do pisania ściąg. Organizacja wydziału także daje wiele do życzenia. Zajęcia od 8 do 20 na studiach dziennych są przesadzone. Panie w dziekanacie wiecznie nie mają czasu dla studenta i są oburzone, gdy przerwie się im picie kawy! W zeszłym tygodniu potrzebowałam od dziekanatu pilnej informacji. Pojechałam tam aż z Gdańska i nie zostałam wpuszczona! Będąc na uczelni, musiałam rozmawiać z dziekanatem telefonicznie. To przykre, że szkoła wyższa traktuje swych studentów jak dzieci z podstawówki.
Moja ocena
poziom nauczania: 3
 
zajęcia dodatkowe: 3
 
wyposażenie: 3
 
przystępność cen: 5
 
ocena ogólna: 4
 
3.6

* maksymalna ocena 6

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, żebym miała problem z załatwieniem czegokolwiek w dziekanacie. Tak, jechałaś aż z Gdańska, to faktycznie bardzo daleko :) Nie wyładowuj swojej frustracji na innych.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Tobie może nie zdarzyło się, ale mi owszem i mam prawo o tym napisać :) Nie jest to wyładowanie frustracji, gdyż do tego mi jeszcze daleko. To po prostu moja opinia wynikająca z doświadczenia, którą mam prawo wyrazić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do poziomiu, zgadzam się. Przykre jest to, że osoby o naprawdę bardzo słabej prezencji, kulturze, sposobie wypowiadania się otrzymują tak samo ważny dyplom jak reszta studentów.
Nie chodzi tu o jakieś wywyższanie się, ale w niektórych przypadkach przepuszczanie studentów to przesada. Pedagogika to pedagogika, wykładowcy z tego kierunku nie robią trudności studentom na żadnej uczelni, ale jednak powinni mieć wyczucie kogo przepuszczają. Takie jest moje zdanie. Lepiej przepuścić nieco leniwą studentkę, ale inteligentną, która wiadomo, że nie przyniesie wstydu uczelni.
Dlatego dobrze, że wiele zajęć opiera sie na dyskusji - wówczas rozgarnięcie studentów widać wyraźniej niż na egzaminie. A panie z dziekanatu są super w porównaniu z dziekanatami innych uczelni.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry