Re: Przeszedłem 115 km
Patos i mądrości wyssane z palca.
Powiedz to Ilonie Wieczorek, którą ostatni raz nagrała kamera w Jelitkowie. Przepraszam nie możesz jej tego powiedzieć bo nie wiadomo co się z nią...
rozwiń
Patos i mądrości wyssane z palca.
Powiedz to Ilonie Wieczorek, którą ostatni raz nagrała kamera w Jelitkowie. Przepraszam nie możesz jej tego powiedzieć bo nie wiadomo co się z nią stało. Ona być może już nic nie czuje ale jej rodzina cierpi.
Twardość w środku raczej by Ci nie pomogła gdyby ktoś "zaopiekował" się Tobą w czasie snu lub za dnia panie "chuderlaku".
Masz jakieś pojęcie o samoobronie czy twardość w środku zastępuje ci twardość na zewnątrz. Wielu takich "twardzieli" wącha kwiatki od spodu.
Wiele osób zwłaszcza młodych bez sensu ryzykuje a potem jeśli przeżyją przez pozostałą część życia ponoszą tego konsekwencje.
Wiele osób "znika" w niewyjaśnionych okolicznościach.
To się najzwyczajniej nie opłaca.
Chcesz pokonywać granice własnej wytrzymałości to idź na siłownie i na ławeczce wypchnij 140 kg sztangę. Zapisz się do jakiejś sekcji sportów walki i zalicz kilka rund sparingu.
zobacz wątek