Widok
Kołakowska to straszna kosa.
Robiłam u niej książeczkę sanepidowską. Podstawą wstępu do jej gabinetu był paragon, a bez pokazania paragonu "nie miałam marnować jej cennego czasu".
Ja jeszcze z tych czasów gdy pediatrą była pani Romualda Piotrowska - Wilk ( wspaniała serdeczna kobieta, niestety od kilku lat na emeryturze) . Z tego co slyszalam, dobry pediatra jest na Obłużu, ul Unruga 84, NZOZ Sanus. Tam też chodzę do ginekologa, bo zanim na Wejherowskiej się dostaniesz to zdechniesz, za przeproszeniem.
Robiłam u niej książeczkę sanepidowską. Podstawą wstępu do jej gabinetu był paragon, a bez pokazania paragonu "nie miałam marnować jej cennego czasu".
Ja jeszcze z tych czasów gdy pediatrą była pani Romualda Piotrowska - Wilk ( wspaniała serdeczna kobieta, niestety od kilku lat na emeryturze) . Z tego co slyszalam, dobry pediatra jest na Obłużu, ul Unruga 84, NZOZ Sanus. Tam też chodzę do ginekologa, bo zanim na Wejherowskiej się dostaniesz to zdechniesz, za przeproszeniem.
A kto ich nie miał. Karczewski to też niezły element. Miałam jelitówkę, lało się ze mnie górą i dołem dalej niż widziałam, a według niego nie było przesłanek do wystawienia L-4. Dalej - dr Endraszka o której tu już wspominałam - wystawienie dla niej skierowania na morfologię, APTT i INR ( potrzebowałam do operacji) było czymś uwłaczającym chyba. Sprawę ogarnęłam na Wejherowskiej u wspaniałej dr Groszewskiej i udało mi się nawet jeszcze zdążyć do punktu pobrań.
Z dziećmi do przychodni na Rozewską :) Tam nas przyjmują z entuzjazmem. Bardzo polecam, zarówno punkt dzieci zdrowych jak i chorych. Zupełnie inny świat jeżeli chodzi o podejście do małego pacjenta i przyjmowanie ponadplanowe. Oczywiście dodzwonić się do rejestracji to niemożliwość, jednak zawsze coś się uda zdziałać gdy podjedzie się osobiście.