Widok
Przyczepka do roweru do przewozu dzieci
Mam pytanie, czy ktoś nie orientuje się jak to jest z tymi przyczepkami. Kodeks drogowy mówi jedno że nie wolno!!! nawet po ścieżkach rowerowych. A po drugie to ludzie jeżdżą z przyczepkami. Ja już zgłupiałam i nie mam ochoty płacić mandatu ale mam ochotę zabrać dziecko przejażdżkę bo szkoda siedzieć w domu lepiej się poruszać .
Kodeks drogowy nie dopuszcza do używania przyczepek rowerowych.
Moim skromnym zdaniem nie jest to jakaś złośliwość i ważne jest tu słowo drogowy. A więc teoretycznie na ścieżkach rowerowych można takiej przyczepki używać.
Ludzie kupują i używają przyczepek ale ja uważam że zagrozenia dla dziecka są zbyt duże.
1. Scieżki są dosyć wąskie, a rower z przyczepką będzie wyprzedzany. Może się zdarzyc że ktoś przewróci sie na taką przyczepkę lub w nią wjedzie. Pseudo kolarzy i zwykłych gmoni na rowerach nie brakuje. Zabezpieczenie przyczepki na taką ewentualnośc jest symboliczne.
2. Na ulicy o wypadek nie trudno a niska przyczepka jest bardzo mało widoczna, do tego zawsze jest jakieś niebezpieczeństwo że się odłączy od roweru.
Pamiętajmy że chodzi o małe dziecko więc lepiej chuchać na zimne,
Fotelik mocowany do ramy jest zdecydowanie bezpieczniejszy. Używałem i byłem zadowolony.
Moim skromnym zdaniem nie jest to jakaś złośliwość i ważne jest tu słowo drogowy. A więc teoretycznie na ścieżkach rowerowych można takiej przyczepki używać.
Ludzie kupują i używają przyczepek ale ja uważam że zagrozenia dla dziecka są zbyt duże.
1. Scieżki są dosyć wąskie, a rower z przyczepką będzie wyprzedzany. Może się zdarzyc że ktoś przewróci sie na taką przyczepkę lub w nią wjedzie. Pseudo kolarzy i zwykłych gmoni na rowerach nie brakuje. Zabezpieczenie przyczepki na taką ewentualnośc jest symboliczne.
2. Na ulicy o wypadek nie trudno a niska przyczepka jest bardzo mało widoczna, do tego zawsze jest jakieś niebezpieczeństwo że się odłączy od roweru.
Pamiętajmy że chodzi o małe dziecko więc lepiej chuchać na zimne,
Fotelik mocowany do ramy jest zdecydowanie bezpieczniejszy. Używałem i byłem zadowolony.
kilka godzin dziennie na mrozie w przyczepce nie musi być problemem dla dziecka nawet niespełna rocznego - wystarczy odrobina wyobraźni i przygotowania... Choć raczej nie na rowerze, a na nartach - na ubitym śniegu/drogach może być zbyt wyboiście, a z kolei na głębszym śniegu raczej ciężko jechać rowerem - ale większość dobrych przyczepek ma możliwość zamiany kół na płozy + uprząż
pozdr
pozdr