Re: Przyjaciółka żonatego problem z żoną
Po pierwsze ciężko chyba nazwać przyjaźnią siedmiomiesięczną znajomość. Po drugie "dużo smsujemy, od rana do wieczora", serio? Jaka kobieta nie czułaby się niespokojnie gdyby jej facet, w tym...
rozwiń
Po pierwsze ciężko chyba nazwać przyjaźnią siedmiomiesięczną znajomość. Po drugie "dużo smsujemy, od rana do wieczora", serio? Jaka kobieta nie czułaby się niespokojnie gdyby jej facet, w tym przypadku nawet mąż pisał ciągle z nowo poznaną kobietą. Oczywiście przyjaźń męsko-damska istnieje i może faktycznie w tym małżeństwie jest problem z zaufaniem. Tyle tylko, że liczy się też to jak Wy do tego podchodzicie, powinniście obydwoje, a przedewszystkim mąż tej kobiety, zadbać o to aby czuła się ona spokojnie i bezpiecznie.
zobacz wątek