Nie zniszczysz tej przyjazni, ale zniszczysz ich malzenstwo - to masz jak w banku. Takie czeste kontakty moga prowadzic tylko do jednego. Skoro bedzie juz tak zzyci dlaczego nie mielibyscie zrobic...
rozwiń
Nie zniszczysz tej przyjazni, ale zniszczysz ich malzenstwo - to masz jak w banku. Takie czeste kontakty moga prowadzic tylko do jednego. Skoro bedzie juz tak zzyci dlaczego nie mielibyscie zrobic kolejnego kroku, tym bardziej ze ewidentnie widac ze jego zona tylko wam przeszkadza i tobie i jemu. Zona jest zazdrosna ze wiekszosc czasu spedza z toba i wkrotce moze stracic swojego meza i ojca dwojki dzieci. Jestes jej bezposrednia rywalka. Jezeli nie jestes, to zaproponuj zeby sie spotkac u nich na obiedzie raz w miesiacu, zeby jego zona Cie poznala i bardziej Cie miala za przyjaciolke niz potencjalna zlodziejke mezow/ kochanke.
zobacz wątek
4 lata temu
~Po-rozwodnik