Odpowiadasz na:

Re: Przyjaciółka żonatego problem z żoną

Jestem w podobnej sytuacji, tylko,że ja jestem żoną i sadyl ma tu trochę racji. Mój mąż też ma taką przyjaciółkę i nie było by w tym nic złego gdyby nie to, że od momentu kiedy ją poznał zaczął... rozwiń

Jestem w podobnej sytuacji, tylko,że ja jestem żoną i sadyl ma tu trochę racji. Mój mąż też ma taką przyjaciółkę i nie było by w tym nic złego gdyby nie to, że od momentu kiedy ją poznał zaczął traktować mnie naprawdę bardzo źle. Znienawidziłam tą dziewczynę tak bardzo, że wysłałam jej kilka kąśliwych smsów, a mąż i tak wziął jej stronę. Zrozumiałam bezsens mojego zachowania, mój mąż miał po prostu mnie gdzieś, mogłam do końca świata do niej pisać i tak by to nic nie dało, oprócz całkowitego zbłaźnienia się. W ogóle tak sobie myślę, że prawdziwy przyjaciel widząc co się dzieje wycofał by się na jakiś czas, dając szansę małżonkom dojść do jakiegoś porozumienia. Prawdziwy przyjaciel ma na sercu dobro swojego przyjaciela. Chyba słowo przyjaciel jest bardzo nadużywane. A u mnie cała ta sytuacja wyzwoliła szereg tak okropnych rzeczy, że po 11 latach małżeństwo się kończy. Mąż , ojciec dzieci rzucił pracę, pozakładał konta na portalach randkowych i stał się bawidamkiem, ot co. Jak mąż i żona są w porządku to mogą mieć przyjaciół, pod warunkiem, że szanują współmałżonka i wyznaczą granicę przyjaźni, a mąż czy żona będą dla siebie największymi przyjaciółmi.

zobacz wątek
12 lat temu
~koralina

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry