Re: Przyjaciółka żonatego problem z żoną
Olo rozumiem Twoje obawy.... ale skąd tyle nienawiści w tejże wypowiedzi. Aż ciśnie się scenariusz, w którym ktoś zostaje "poderwany" na przyjaciółkę, psuje mu się równolegle związek z żoną,...
rozwiń
Olo rozumiem Twoje obawy.... ale skąd tyle nienawiści w tejże wypowiedzi. Aż ciśnie się scenariusz, w którym ktoś zostaje "poderwany" na przyjaciółkę, psuje mu się równolegle związek z żoną, przyjaciółka po paru lampkach wina wykorzystuje jak psa.. a potem zostawia zabawkę:(.
W efekcie nie ma ani małżeństwa ani przyjaciółki tylko gorycz i samotność.
Przyjaźń jest możliwa, jeśli są granice. Te granice to także nie pisanie sms o każdej porze dnia i wieczora.
zobacz wątek