Odpowiadasz na:

Też uważam, że jest to dobry pomysł, ale pewnie z realizacją byłoby ciężko. Chwaszczyno ma super lokalizację, ale jednocześnie jest chyba najbardziej niedoinwestowaną miejscowością w okolicach... rozwiń

Też uważam, że jest to dobry pomysł, ale pewnie z realizacją byłoby ciężko. Chwaszczyno ma super lokalizację, ale jednocześnie jest chyba najbardziej niedoinwestowaną miejscowością w okolicach trójmiasta. Brak kanalizacji, problemy z wodociągami, problemy z internetem (a właściwie jego brak), brak utwardzonych dróg, brak doświetlenia ulic, itp. itd. Można długo wymieniać. To co dzieje się w Baninie jest raczej argumentem przemawiającym za przyłączeniem Chwaszczyna do trójmiasta. Przecież to Żukowo pozwala na te wszystkie nieprzemyślane inwestycje. Brak Miejscowego Planu Zagospodarowania doprowadził do tego, że w Baninie nie da się żyć. Jak patrzę na to co dzieje się w Chwaszczynie to obawiam się, że i tu niedługo będzie powtórka. Tak jak ktoś zauważył, Żukowo ciągnie z mieszkańców dużą kasę, ale raczej nie wydaje jej na inwestycje w tą właśnie miejscowość. Część nowych mieszkańców nie chce się tu meldować i płacić podatków, bo nie widzi zwrotu w postaci inwestycji. Brak zachęty podatkowej. Do tego w Chwaszczynie jest pewna samowola odnośnie prowadzenia uciążliwych działalności gospodarczych. Mieszkańcy muszą na bieżąco sprawdzać BIP, żeby przypadkiem nie przeoczyć, że tuz za płotem postawią im wielką halę lub kolejną antenę nadawczą. Wydaje mi się, że przyłączenie do większego miasta mogłoby wiele zmienić na lepsze. Wolę mieć w sąsiedztwie bloki niż kolejną uciążliwą firmę. Wyższe podatki też nie są dla mnie argumentem przeciw, jeżeli za tym idą porządne inwestycje. Przyłączenie do Gdyni podniosłoby też znacząco wartość nieruchomości. Wszyscy bylibyśmy milionerami :)

zobacz wątek
4 lata temu
~JA

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry