Niestety, żyjemy wśród przygłupów .. też miałem przypadek na Ceynowy , wyleciał pies z otwartej bramy i rzucił się na mojego idącego na smyczy , zdążyłem go zasłonić . Właściciel , gdy powiedziałem...
rozwiń
Niestety, żyjemy wśród przygłupów .. też miałem przypadek na Ceynowy , wyleciał pies z otwartej bramy i rzucił się na mojego idącego na smyczy , zdążyłem go zasłonić . Właściciel , gdy powiedziałem o zawiadomieniu policji , zrobił minę jak Jaś Fasola , zresztą za bardzo nie musiał się starać . To nie wina zwierząt , to ludzie.
zobacz wątek