Widok
Ptaki uwięzione w siatce na balkonie
Opinie do artykułu: Ptaki uwięzione w siatce na balkonie.
- Właśnie próbujemy uratować ptaki, które złapały się w sieć zamontowaną na balkonie. Właściciela lokalu nie ma, a my musimy patrzeć na ich cierpienie - to fragment wiadomości, którą na adres news@trojmiasto.pl przysłali nasi czytelnicy z Redłowa. W sprawie uwięzionych ptaków interweniował Wydział Środowiska Urzędu Miasta Gdyni. Siatka została zdjęta, ale jeden z gołębi był już martwy.
Ptaki zaplątały się w siatkę, która zabezpieczała balkon w bloku przy ul. Legionów w Gdyni. Jak ...
- Właśnie próbujemy uratować ptaki, które złapały się w sieć zamontowaną na balkonie. Właściciela lokalu nie ma, a my musimy patrzeć na ich cierpienie - to fragment wiadomości, którą na adres news@trojmiasto.pl przysłali nasi czytelnicy z Redłowa. W sprawie uwięzionych ptaków interweniował Wydział Środowiska Urzędu Miasta Gdyni. Siatka została zdjęta, ale jeden z gołębi był już martwy.
Ptaki zaplątały się w siatkę, która zabezpieczała balkon w bloku przy ul. Legionów w Gdyni. Jak ...
A u mnie na balkonie kiedyś te szczury założyły gniazdo. A potem pojawiły się jajeczka z których wyszły kolejne małe szczury. Strasznie brzydkie były. Mam zdjęcia. Mam nadzieję że moderator przepuści mi linka.
http://oi60.tinypic.com/2iup9h1.jpg
http://oi60.tinypic.com/2iup9h1.jpg
:/
Kompletnie mi ptaki nie przeszkadzają.Jak narobią mi na balkon to po prostu to sprzątam,zdarzyło się,że musiałam też niektóre rzeczy jeszcze raz prać bo któryś mi w locie narobił.I co z tego?Gdzie zwierzęta mają się podziać?Najgorszym pasożytem i brudasem jest człowiek.Wystarczy się rozejrzeć po najbliższej okolicy.Ludziska to dopiero zostawiają po sobie syf.A lasy jak zaśmiecone.Puszki,butelki,gruz,plastiki i Bóg wie co jeszcze.Dajcie spokój już tym biednym ptakom bo te ich małe kupki to naprawdę drobiazg w porównaniu z tym jak brudzi człowiek.
Biedne gołębie, ale z drugiej strony rozumiem osoby, które są wkurzone z powodu ich obecności.
Najbardziej mnie wkurzają ludzie, którzy dokarmiają dzikie gołębie, a że są to głównie ludzie starsi to głupio zwracać im uwagę.
Przy parku w okolicach Piłsudskiego w Gdyni rzucają im chleb, a ptaki sr*ją gdzie popadnie. Ostatnio ktoś wysypał dla nich jedzenie na placu przy Dworcu Głównym (na nową kostkę). Wrrr..
Przy parku w okolicach Piłsudskiego w Gdyni rzucają im chleb, a ptaki sr*ją gdzie popadnie. Ostatnio ktoś wysypał dla nich jedzenie na placu przy Dworcu Głównym (na nową kostkę). Wrrr..
Na 3 maja przy ZKM również karmią
Na balkonach w blokach obok ludzie wieszają siatki, montują wiatraczki i sadzają na barierkach sztuczne ptaki, a gołębie jak były tak są.
Chodnik zas..., samochody zas... i "trawniczek", niedawno ogrodzony palikami coby ludzie nie parkowali, również zas... dokumentnie, bo to teraz ptasia restauracja jest.
Fuj... :/
Chodnik zas..., samochody zas... i "trawniczek", niedawno ogrodzony palikami coby ludzie nie parkowali, również zas... dokumentnie, bo to teraz ptasia restauracja jest.
Fuj... :/
Siatka przeciw ptakom
Zamontuj siatkę i masz po problemie
Na http://www.siateczka.org mają bezbarwne siatki niemal niewidoczne. Montaż na przyklejane zaczepy. Super obsługa, wszystko doradzą i wyślą tego samego dnia. Polecam. Ja mam problem z głowy ;)
Na http://www.siateczka.org mają bezbarwne siatki niemal niewidoczne. Montaż na przyklejane zaczepy. Super obsługa, wszystko doradzą i wyślą tego samego dnia. Polecam. Ja mam problem z głowy ;)
Mamy w społeczeństwie ludzi 'patoli umysłowych'!
Ta siatka nie jest do tzw. luźnego zawieszania, to po pierwsze. Jest to siatka chroniące przed owadami tzw. moskitiera, która ma być rozpięta we wnęce okiennej lub na drzwiach tzw. balkonowych i nie luno lecz napięta poprzez zamocowanie jej z każdej strony.. Większość ludzi się dziś zachowuje jakby w Bangladeszu mieszkali. Jest domofon mający chronić przed złodziejami, to wiecznie go psują żeby złodziej miał łatwiej. I tak samo z tą siatką jakby nie wiedział ktoś jak to zamocować to wiesza bezmyślnie ...rozum włączcie, bo to nie 15 wiek, że trochę techniki to już tragedia.
Zła siatka
To jest siatka na szpaki sadownicza. Rwie się w palcach. Kupcie sobie na siateczka.org porządną siatkę. Jak nie wiecie jaką to zadzwońcie albo napiszcie do nich. Mega obsługa, wszystko wyjaśnią i dobiorą odpowiednie akcesoria. Montaż banalnie prosty. sklep.siateczka.org Ja mam siatkę beżową oczko 50mm i wziąłem do tego zamek błyskawiczny do rozpinania siatki bo mam antenę satelitarną.
nie w taki sposob !
jakby na ciebie sasiad zarzucil siatke i ciebie powiesil przed klatka schodowa bo wedlug niego jestes moze smierdzielem blokerskim to tez bys byl zadowolony ? moze i tak :). Ochrona przed ptakami nie moze im czynic krzywdy . Zabudowa stala sztywna ..szklo itd. balkonu moze to zmienic ale nie siatka ktora je wiezi i robi im krzywde lub dusi. Zwierze to taka sama istota jak ty a moze i lepsza.
Przecież ty i tak człowiekowi byś nigdy w życiu nie pomógł
jak każdy zadeklarowany ekolog i tzw. "miłosnik zwierząt". Gdybyś miał do wyboru ratować własną matkę czy gołębia, bez wahania rzuciłbyś się na pomoc gołębiowi. I na 99% jesz zapewne mięso swoich "przyjaciół", żeby dopełnić obrazu tej hipokryzji. Nie wiem jakim cudem jesteś w stanie codziennie patrzeć w lustro. Szczerze ci współczuję.
P. S. Wielkim miłośnikiem zwierząt był niejaki Adolf H. Gdy tylko jego NSDAP doszła do władzy, w Niemczech szybko uchwalono nabardziej restrykcyjne wówczas na świecie ustawodawstwo o ochronie zwierząt. Niestety ochrona nie obejmowała ludzi, niedługo później wystartowały obozy koncentracyjne i programy eutanazji niepełnosprawnych i psychicznie chorych. Naziści to pierwowzór dzisiejszych ekologów.
P. S. Wielkim miłośnikiem zwierząt był niejaki Adolf H. Gdy tylko jego NSDAP doszła do władzy, w Niemczech szybko uchwalono nabardziej restrykcyjne wówczas na świecie ustawodawstwo o ochronie zwierząt. Niestety ochrona nie obejmowała ludzi, niedługo później wystartowały obozy koncentracyjne i programy eutanazji niepełnosprawnych i psychicznie chorych. Naziści to pierwowzór dzisiejszych ekologów.
psa akceptujesz w domu a trzy male ptaki cie przeszkadzaly ? nie przesadzaj !
wlecialy z ciekawosci i tyle ! a robisz halo jakby ci slon wjechal. Moze psa tez wywal przez okno bo to tez zwierze przeciez. Skad sie biora takie jak ty ? pewnie w bloku mieszkasz i swoje nauki popbierasz od blokowych plotkarek z papieroskiem co oczy maja myslą nie zmącone :)
a skąd wiesz jak często psy mieszkające w blokach są wyprowadzane na spacer? Lepiej wyrazić opinie,że to 'sadyzm trzymać psa w bloku'..widziałeś kiedyś psy w schronisku? w takim małym mieszkanku będą miały milion razy lepiej niż w małej klatce..walnij się w łeb z takimi komentarzami,bo krytykować jest łatwo niż zrobić coś dobrego.
Do p. Aleksandry Mach
Proszę odwiedzić Panią - ul.Redłowska róg Legionów, która prowadzi hodowlę potężnego stada gołębi wprost na trawniku a na przeciw powiewa siatka na balkonie. Co pewien czas gołębie giną pod kolami samochodów i firma sprząta na zgłoszenie. Drugi temat to gołębi smród przy pomniku Piłsudskiego. Wszystko ok., a p. Aleksandra - co na to?
zwykłe dzieciece wiatraczki
mieszkam na ostatnim piętrze, mam dość spory taras, kiedyś gołębie upodobały sobie siedzenie i spędzanie nocy na pergolach - rano wychodziłam i była załamka - cały taras zas.any...
Kupiłam kilka wiatraczków - gołębie zniknęły tego samego dnia.
Takie zwykłe plastikowe nawet specjalnie nie hałasują.
Kupiłam kilka wiatraczków - gołębie zniknęły tego samego dnia.
Takie zwykłe plastikowe nawet specjalnie nie hałasują.
Nie od dziś wiadomo, że...
gołębie są nazywane latającymi szczurami. Przenoszą mnóstwo chorób, ich odchody są niezwykle żrące i w normalnych krajach się je tępi. W Szkocji wręcz się do nich strzela śrutem. Ale u nas - "jakie biedne ptaszki". Te biedne ptaszki w elewacjach Starego Miasta sieją spustoszenie - jakiś czas temu oszacowano zniszczenia przez nie powodowane na ponad 12 mln rocznie!!! Szybo zadomawiają się tam, gdzie mają nie skrępowany dostęp do śmieci i mnożą się na potęgę. Co innego dziki gołąb, co innego gołąb miejski (śmieciarz). A zwróć uwagę jakiemuś staruszkowi, żeby nie dokarmiał (pomijam, że chlebem, który ptaki sam w sobie morduje), to cię jeszcze zapluje jadem...
Jest mandat za zaśmiecanie tak samo jak za psie sr*ki.
W praktyce wszyscy wiedzą jak to wygląda.
Jak sam zwrócisz uwagę to jeszcze dziadek zejdzie na zawał......echh
U mnie dodatkowo na spółdzielni są tabliczki żeby żarcia nie wyrzucać przez okno, nie karmić gołębi, nie sr*ć po trawniku przed klatką.
To nic nie pomaga
Jak sam zwrócisz uwagę to jeszcze dziadek zejdzie na zawał......echh
U mnie dodatkowo na spółdzielni są tabliczki żeby żarcia nie wyrzucać przez okno, nie karmić gołębi, nie sr*ć po trawniku przed klatką.
To nic nie pomaga
pytania do p. Mach
ile zanotowano zachorowań spowodowanych przez gołębie, jakie koszty ponosi się z tytułu instalowania szpikulców, nagłaśnianie sokole, zawieszane siatki i tp.dlaczego ktoś karmi gołębie a inni ponoszą koszty miejsc gniazdowania NADMIARU tych ptaków .Wypasione gołębie niczym kury wpadają pod samochody i to jest normalne. Co robi Pani i wszyscy odpowiedzialni za utrzymanie porządku. Gdzie dostępne są te informacje ? Czy Pani bywa przy pomnikach i na placach, czy nie razi Panią gołębi brud ?
Wyjechałem kiedyś z rodziną na 2 tygodnie.
Po powrocie na wycieraczce pod drzwiami było gniazdo gołębi z 3 pisklakami. Musiałem tolerować ten syf a sąsiadom co mieli pretensje mówiłem - jak przeszkadza to proszę przyjść i pozabijać bo ją tego nie zrobię. Rzecz się działa oczywiście w falowcu, gdzie wycieraczki leżą na zewnątrz. Gołębie podrosły i odleciały. Teraz jak wyjeżdżam kombinuję jak obrzydzić gołębiom mój balkon.
Ja wypróbowałam sprawdzony sposób w mojej rodzinie,
i faktycznie działa.
Postawiłam na balkonie sporych rozmiarów gumowego zwierzaka. Gołębie widząc coś co przypomina psa/kota (chodzi o nadmuchiwaną krówkę), omijają miejsce z daleka.
Moje kwiaty są bezpieczne i nie mam zwłok nieszczęsnych ptaków na balkonie jak ten z*** od siatki.
Postawiłam na balkonie sporych rozmiarów gumowego zwierzaka. Gołębie widząc coś co przypomina psa/kota (chodzi o nadmuchiwaną krówkę), omijają miejsce z daleka.
Moje kwiaty są bezpieczne i nie mam zwłok nieszczęsnych ptaków na balkonie jak ten z*** od siatki.
Drodzy Gdynianie
Póki temat gorący, spróbujmy zrobić porządek z gołąbkami. Przyślijcie adresy karmiących, i miejsc gdzie karmienie ma miejsce, zaproponujcie rozwiązania (kary? sokolnik?), prześle je do UM Gdynia. Może wspólnymi siłami uda nam się pozbyć problemu. Adres mailowy: golebie.stop@gmail.com
Moje zdanie..
... nie trzeba od razu strzelać śrutem, zastawiać jakichś pułapek na gołebie. Wystarczy NIE dokarmiać, na balkonie postawić figurkę zwierzaka, np. sowy (jak ktoś dobrze pomyśli to nawet ładnie wkomponuje to w kwiaty), a jak ma się w domu psa lub kota to wypuszczać na balkon. I przede wszystkim dbać o porządek wokół siebie - ile razy ktoś wyrzucał jedzenie za okno? Co, nie ma takich przypadków? ;)
Hodowlane
Wie ktoś gdzie można się zgłosić w sprawie gołębnika w mieście ? Smród jak diabli , nie mogę posiedzieć we własnym ogródku bo zaraz łzy mi lecą i dostaję kataru, odchody wyrzuca do śmietnika, jak je puszcza to wszystko do około obs.... a w Urzędzie Miejskim w Gdańsku mówią, że nic nie można zrobić bo to hobby. Nie ma jakiegoś przepisu chroniącego człowieka ?
Może ktoś mi wytłumaczy, pytam poważnie
Kocham zwierzęta bardzo ale nie mogę pojąć tego miejskiego dokarmiania szkodników. Czy wy nie rozumiecie, że im więcej spasionych gołębi=więcej mew i rybitw, które z chęcią szamają takie tłuste, leniwe gołąbki, robiąc przy tym niezłą krwawą rzeź. Więcej mew=więcej bezpańskich kotków, które żeru mają opór. Przecież tak naprawdę robicie im krzywdę. Wytłumaczcie mi dlaczego karmicie te zwierzęta, nie pytam złośliwie.
Profesjonalne zabezpieczanie balkonów na terenie Trójmiasta
Witam,
Zajmujemy się PROFESJONALNYM zabezpieczeniem balkonów przed ptakami (bez możliwości zaplątania się ptaków w siatkę) oraz siatek bezpieczeństwa dla kotów na terenie Trójmiasta i okolic.
http://www.siatkaochronna.info/
Zajmujemy się PROFESJONALNYM zabezpieczeniem balkonów przed ptakami (bez możliwości zaplątania się ptaków w siatkę) oraz siatek bezpieczeństwa dla kotów na terenie Trójmiasta i okolic.
http://www.siatkaochronna.info/
Brak słów
Gołębie przeszkadzają ,samochody ,psy szczekają ,koty śmierdzą ,deszcz pada ,wiatr wieje i ludzie za szybko idą tak to jest jak człowiek ma za dużo czasu i brak zajęcia a czasami wystarczy kupić ręczniki i wytrzeć odchody i brak problemów .Wystarczy zobaczyć w Gdańsku na ul.Grunwaldzkiej 597 jak w bloku śmierdzi i wszyscy mają to głęboko a nie robią ptaki . SANEPID MA TEN SMRÓD GŁĘBOKO -NIKOMU TO NIE PRZESZKADZA -URZĘDNIK JEST BEZKARNY
Zakazy dokarmiania
Niech ta pani od dzwoneczkow stuknie się w skronie, gołębie w mieście nawet samochodów sie nie boją.
U siebie sprawdzałem wiatraki, sztuczne drapieżniki, spray na gołębie, płyty cd. Codziennie po kilka razy je przeganiano. I dalej brudzą i robią gniazda.
Tylko zakaz dokarmiania, akcja informacyjna i wysokie kary poskutkują.
U siebie sprawdzałem wiatraki, sztuczne drapieżniki, spray na gołębie, płyty cd. Codziennie po kilka razy je przeganiano. I dalej brudzą i robią gniazda.
Tylko zakaz dokarmiania, akcja informacyjna i wysokie kary poskutkują.
Ptaki a gołębie
Ptak to sikorka, orzeł, kurna wróbelek, albo inna jaskółka.
Ale gołąb? Przecież to faktycznie taki latający szczur. O ile uwielbiam dzikie zwierzęta, las i dzicz, a tyle gołębie w mieście to patologia jak dresiarze.
Niestety w przeciwieństwie do dresiarzy ciężko ich gdzieś wywieść na jakąś wyspę niech tam żyją po swojemu i próbują się rozmnażać.
Ale gołąb? Przecież to faktycznie taki latający szczur. O ile uwielbiam dzikie zwierzęta, las i dzicz, a tyle gołębie w mieście to patologia jak dresiarze.
Niestety w przeciwieństwie do dresiarzy ciężko ich gdzieś wywieść na jakąś wyspę niech tam żyją po swojemu i próbują się rozmnażać.
najlepszy sposób
najlepszy sposób to zakraść się wieczorem do tych co mają gołębniki wrzucić im do gołębnika petardę a po wybuchu ptaki na zawał zejdą wiem bo zrobiłem to gołębiom mojego sąsiada bo miałem dość ich obsrywania mojego ogródka gdzie się bawią dzieci , sąsiad przyjechał następnego dnia otwiera gołębnik patrzy a wszystkie obsrywające szczury na ziemi martwe leżą. oczywiście nikt nic nie widział i nie słyszał , po paru tygodniach gołębnik zlikwidowany bo myślał że część uciekła i zapewne wróci
Prawdziwy dramat na miarę naszych jaśnie oświeconych, unijnych czasów
popłakałem się jka bóbr po przeczytaniu artykułu. Właściciel zasiatkowanego balkonu powinien się cieszyć, że jeszcze jest na wolności. W bardziej postępowych, europejskich krajach typu Belgia dostałby pewnie więcej lat odsiadki niż Marc Dutroux za zgwałcenie i zamordowanie kilku dzieciaków.
Co innego, gdyby na tym balkonie umarł człowiek np. inwalida (którego ZUS uznał za "zdolnego do pracy") z głodu lub chory któremu zabieg w szpitalu wyznaczono za 10 lat. Wtedy cała historia nie byłaby warta wzmianki. Przecież to tylko człowiek, Polak. Wg ekologów i warszawskiego "salonu" i tak jest ich dużo za dużo.
Co innego, gdyby na tym balkonie umarł człowiek np. inwalida (którego ZUS uznał za "zdolnego do pracy") z głodu lub chory któremu zabieg w szpitalu wyznaczono za 10 lat. Wtedy cała historia nie byłaby warta wzmianki. Przecież to tylko człowiek, Polak. Wg ekologów i warszawskiego "salonu" i tak jest ich dużo za dużo.
Nie wierzę co czytam , szok
W Sztokholmie po trawnikach chodzą gęsi w Wiedniu i Paryżu gołębie.
W cywilizowanych krajach ludzie szanują ptaki a u nas makabra PRZESZKADZAJĄ. W łeb sie puknuj ciemny debilu jeden z drugim. Zalej wszystko betonem, zasyp śmieciami syfiarzu. Psie g..o Ci jeden z drugim nie przeszkadza na trawniku. Zakłamani ,podli ludzie! Obyś zdechł jeden z drugim w męczarniach pośmiejemy się wtedy
W cywilizowanych krajach ludzie szanują ptaki a u nas makabra PRZESZKADZAJĄ. W łeb sie puknuj ciemny debilu jeden z drugim. Zalej wszystko betonem, zasyp śmieciami syfiarzu. Psie g..o Ci jeden z drugim nie przeszkadza na trawniku. Zakłamani ,podli ludzie! Obyś zdechł jeden z drugim w męczarniach pośmiejemy się wtedy
Spokojnie, po co te nerwy?
Afera o kilka głupich gołębi, a tak się ludzie gorączkują jakby chodziło o oddanie Śląska Niemcom. Łyknij pastylkę na uspokojenie i wracaj do swoich ulubionych gołębi w zaśmieconym Paryżu. Albo spróbuj podokarmiać "latajace szczury" w Sztokholmie, tak jak to robią u nas często "mohery". Tylko konieczenie napisz nam potem, ile koron mandatu dosoliła ci tamtejsza policja.
Ludzie przestańcie bronić gołębi
Gołębie w mieście są jak szczury, roznoszą ze śmietników resztki, roznoszą choroby, brudzą odchodami strychy, elewacje budynków, balkony, zapychają kominy odchodami - i nie wyssałem tego z palca, tylko są autentyczne przykłady z życia wzięte.
Nie dokarmiajcie gołębi!
Gołąb przeżyje bez naszej pomocy! Niech leci na pola, łąki...
Nie dokarmiajcie gołębi!
Gołąb przeżyje bez naszej pomocy! Niech leci na pola, łąki...
Większość ludzi nie ma pojęcia jakim problemem są gołębie.
Cytaty
" Jak dodaje pracownik magistratu, urząd nie zakazuje zabezpieczania balkonów przed ptakami, tylko dba o to, żeby zastosowane środki były bezpieczne dla zwierząt. .... Często polecam montaż wiatraczków, dzwonków lub innych przedmiotów, które będą poruszać się na wietrze. .... Jeśli jest ruch, gołębie otrzymują sygnał, że w tym miejscu pojawia się człowiek i nie jest to najlepsza lokalizacja dla gniazda .... zamontować specjalną siatkę do zabezpieczania balkonów przed ptakami. - Bez problemu można taką sobie zamówić. .... Najlepiej, aby była czarna lub ciemnozielona, żeby ptaki mogły ją łatwiej i szybciej zauważyć. Poza tym siatkę należy odpowiednio napiąć. "
Większość tego co powyżej to bzdury a większość ludzi która nie miała problemu z gołębiami nie ma pojęcia o sprawie. Ludzie dokarmiający również nie mają o tym pojęcia i tu przydałby się jakieś akcje informacyjne np w naszej misyjnej TVP.
Przerabiałem temat gołębi w praktyce na balkonie teścia.
Gołębie zrobiły sobie gniazda w starych meblach stojących na balkonie. Obsrywały balkon teścia i balkony poniżej. Przyszło nawet w tej sprawie pismo ze spółdzielni, więc w rzeczywistości urzędnicy nakazują zabezpieczenie balkonu.
Nie chciałem likwidować gniazd w których były młode czy jaja i chciałem przeczekać okres lęgowy ale gołębie rozmnażają się nawet w zimie. Tak więc jedyną radą było wybieranie jajek. Po całkowitym opróżnieniu balkonu gołębie nadal przylatywały. Mało tego przez uchylony lufcik wleciały do mieszkania i zaczęły robić gniazdo na meblach. Luźno wiszące i dyndające płyty CD i inne przedmioty odstraszają gołębie na kilka godzin a wiatr często plącze sznurki i także niweluje efekt.
Jedynym w 100 procentach skutecznym rozwiązaniem jest siatka. Jeśli będzie czarna lub zielona jak w artykule ktoś radzi to gołębie może będą miały komfort ale my będziemy czuli się jak w więzieniu.
Ja zrobiłem obramowanie i naciągnąłem żółty sznurek tworząc siatkę. W pierwszym wariancie zrobiłem oczka 10 cm na 10 cm ale to nie zdało egzaminu. Ku mojemu zaskoczeniu te szkodniki ciągle dostawały się na balkon a gdy się pojawiałem w panice próbowały się wydostać. Musiałem zrobić dodatkowe przeploty i dopiero siatka 5 na 5 załatwiła sprawę.
Według mnie jedynym błędem z opisaną w artykule siatką był brak jej napięcia a nie wielkość oczek.
Aktualnie do kupienia są też odstraszacze dźwiękowe lub atrapy drapieżnych ptaków ale to wszystko są koszty i nie ma pewności że te rzeczy zadziałają. Ogólnie zabawa z gołębiami kosztowała mnie trochę pieniędzy i czasu.
" Jak dodaje pracownik magistratu, urząd nie zakazuje zabezpieczania balkonów przed ptakami, tylko dba o to, żeby zastosowane środki były bezpieczne dla zwierząt. .... Często polecam montaż wiatraczków, dzwonków lub innych przedmiotów, które będą poruszać się na wietrze. .... Jeśli jest ruch, gołębie otrzymują sygnał, że w tym miejscu pojawia się człowiek i nie jest to najlepsza lokalizacja dla gniazda .... zamontować specjalną siatkę do zabezpieczania balkonów przed ptakami. - Bez problemu można taką sobie zamówić. .... Najlepiej, aby była czarna lub ciemnozielona, żeby ptaki mogły ją łatwiej i szybciej zauważyć. Poza tym siatkę należy odpowiednio napiąć. "
Większość tego co powyżej to bzdury a większość ludzi która nie miała problemu z gołębiami nie ma pojęcia o sprawie. Ludzie dokarmiający również nie mają o tym pojęcia i tu przydałby się jakieś akcje informacyjne np w naszej misyjnej TVP.
Przerabiałem temat gołębi w praktyce na balkonie teścia.
Gołębie zrobiły sobie gniazda w starych meblach stojących na balkonie. Obsrywały balkon teścia i balkony poniżej. Przyszło nawet w tej sprawie pismo ze spółdzielni, więc w rzeczywistości urzędnicy nakazują zabezpieczenie balkonu.
Nie chciałem likwidować gniazd w których były młode czy jaja i chciałem przeczekać okres lęgowy ale gołębie rozmnażają się nawet w zimie. Tak więc jedyną radą było wybieranie jajek. Po całkowitym opróżnieniu balkonu gołębie nadal przylatywały. Mało tego przez uchylony lufcik wleciały do mieszkania i zaczęły robić gniazdo na meblach. Luźno wiszące i dyndające płyty CD i inne przedmioty odstraszają gołębie na kilka godzin a wiatr często plącze sznurki i także niweluje efekt.
Jedynym w 100 procentach skutecznym rozwiązaniem jest siatka. Jeśli będzie czarna lub zielona jak w artykule ktoś radzi to gołębie może będą miały komfort ale my będziemy czuli się jak w więzieniu.
Ja zrobiłem obramowanie i naciągnąłem żółty sznurek tworząc siatkę. W pierwszym wariancie zrobiłem oczka 10 cm na 10 cm ale to nie zdało egzaminu. Ku mojemu zaskoczeniu te szkodniki ciągle dostawały się na balkon a gdy się pojawiałem w panice próbowały się wydostać. Musiałem zrobić dodatkowe przeploty i dopiero siatka 5 na 5 załatwiła sprawę.
Według mnie jedynym błędem z opisaną w artykule siatką był brak jej napięcia a nie wielkość oczek.
Aktualnie do kupienia są też odstraszacze dźwiękowe lub atrapy drapieżnych ptaków ale to wszystko są koszty i nie ma pewności że te rzeczy zadziałają. Ogólnie zabawa z gołębiami kosztowała mnie trochę pieniędzy i czasu.
Niektórzy nie mają nic do powiedzenia a jednak zabierają głos w dyskusji.
Po co mam pisać "odę do gołębia"
Nie pisałem tego żeby sobie popisać tylko żeby przekazać informacje osobom mającym problem z gołębiami. Szukałem takich informacji gdy zaczynałem "walkę" z gołębiami ale był problem żeby coś konkretnego znaleźć
Nie pisałem tego żeby sobie popisać tylko żeby przekazać informacje osobom mającym problem z gołębiami. Szukałem takich informacji gdy zaczynałem "walkę" z gołębiami ale był problem żeby coś konkretnego znaleźć
Kup. Jak się sprawdzi daj znać. Ja mam takiego ptaka i się nie sprawdził. Motylki mam umieszczone w doniczkach i nikomu nie przeszkadzają, mają właściwości ozdobne. Ptak żeby działał musi być zawieszony na żyłce do sufitu balkonu. Raz, że to paskudnie wygląda i z punktu widzenia mieszkania jak i z ulicy, a dwa - wyobraź sobie co się będzie działo z tym ptakiem jak będzie silny wiatr czy burza. A jak postawisz takiego ptaka nieruchomego na parapecie to się efektu nie spodziewaj...
Super.
Idź pod falowiec gdzie problem z gołębiami jest chyba największy i zobacz kto ma doniczki przy balkonie. Można je oczywiście zamontować bez doniczek do balustrady ale jak dla mnie nie są ozdobne tylko kiczowate. Obawiam się też że silny wiatr uszkodzi takiego delikatnego motylka. Śnieg i deszcz spowodują korozje druciku oraz inne uszkodzenia bo raczej nie jest on przeznaczony do użytkowania w okresie zimowym na zewnątrz. Jest to typowy gadżet i raczej trudno mi jest uwierzyć w jego solidne wykonanie tak żeby służył kilka lat.
Gołębie powinny się bać nawet siedzącego drapieżnika ale nie będę tego sprawdzał bo mam siatkę, Ciekawe dlaczego nie napisałeś o braku skuteczności ptaka w pierwszej wypowiedzi.
Ciekawym sposobem mogą też być dźwiękowe odstraszacze, które można nabyć w np popularnej sieci sklepów co jakiś czas. Pewnie też masz i też jest nieskuteczny, a jedyne czego gołębie się boją to piękne motylki.
Idź pod falowiec gdzie problem z gołębiami jest chyba największy i zobacz kto ma doniczki przy balkonie. Można je oczywiście zamontować bez doniczek do balustrady ale jak dla mnie nie są ozdobne tylko kiczowate. Obawiam się też że silny wiatr uszkodzi takiego delikatnego motylka. Śnieg i deszcz spowodują korozje druciku oraz inne uszkodzenia bo raczej nie jest on przeznaczony do użytkowania w okresie zimowym na zewnątrz. Jest to typowy gadżet i raczej trudno mi jest uwierzyć w jego solidne wykonanie tak żeby służył kilka lat.
Gołębie powinny się bać nawet siedzącego drapieżnika ale nie będę tego sprawdzał bo mam siatkę, Ciekawe dlaczego nie napisałeś o braku skuteczności ptaka w pierwszej wypowiedzi.
Ciekawym sposobem mogą też być dźwiękowe odstraszacze, które można nabyć w np popularnej sieci sklepów co jakiś czas. Pewnie też masz i też jest nieskuteczny, a jedyne czego gołębie się boją to piękne motylki.
Jak masz takie problemy w falowcu i jesteś zwolennikiem siatki to posuń się dalej. Zbierzcie się do kupy z innymi lokatorami i załatwcie by wam założyli na powierzchni całej ściany jakąś zarąbista reklamę coca coli czy banku millennium. Ochroni ona skutecznie przez gołębiami i jeszcze wszyscy zarobią...
Duży problem
Mieszkam w Gdyni w wieżowcu. Niestety sąsiad z którym sąsiaduje mój balkon wyprowadził się na wieś a mieszkanie stoi puste. Gołębie znalazły sobie super miejsce na składanie jaj. Balkon jest cały brudny od gołębi. W upalne dni unosi się fetor a gołębie zaczynają przechodzić na mój balkon. I co z tego że mam plastikową wronę i straszę gołębie jak i tak przez większość dnia nie ma mnie w domu a gołębie robią co chcą. I co z tego że raz na jakiś czas ktoś przyjedzie i ogarnie ten balkon. To nic nie zmieni. Więc nie dziwię się że ludzie robią takie rzeczy żeby mieć spokój. A jak ktoś lubi brzydkie zapachy i nie boi się chorób które przenoszą gołębie to niech się z nimi zaprzyjaźnia. Niektórzy chcą mieć ładne zadbane balkony, a nie syf i malarie.
Czy ktoś z was strzelał kiedyś do rzutków?
Powszechnie uznaje się, że sportowe strzelectwo do rzutków narodziło się w XVIII-wiecznej Anglii. Wywodzi się ono z rozrywki jaką było w tamtym czasie strzelanie do żywych gołębi. Ten kontrowersyjny sposób spędzania wolnego czasu był bardzo popularny w wiktoriańskiej Anglii, zwłaszcza w klubach towarzyskich z okolic Londynu. Stąd właśnie mamy angielską nazwę clay pigeon oznaczającą gliniany gołąb. Używana jest też inna nazwa rzutka bird (ptak). Zatem Anglię uznaje się za kolebkę powstania tego sportu. Również słowo trap (obecnie oznaczające wieżyczkę, z której wypuszczane są gliniane dyski, zwane rzutkami) pochodzi od urządzenia, w którym trzymano ptaki uwalniane jako ruchomy cel. Trapy stanowiły początkowo zwykłe kapelusze położone na ziemi przed stopami szacownych angielskich arystokratów. W niewielkim zagłębieniu w ziemi, pod kapeluszem, umieszczano gołębia. Strzelec schylał się, podnosił kapelusz, musiał włożyć go na głowę, gołąb oczywiście natychmiast wzbijał się do lotu, i dopiero wówczas strzelec podnosił swoją strzelbę z ziemi i mierzył do ruchomego celu.
Pierwsze zapiski o strzelaniu trap odnajdujemy w angielskim Sporting Magazine wydanym w 1793 roku. Autor opisuje tam trapy-kapelusze z przyczepionym sznurkiem, pod którymi umieszczano gołębia. Zatem strzelanie trap sięga czasów sprzed 1793 roku.
Czyż nie byłoby dobrze powrócić do tradycji i zacząć ekologicznie strzelać do gołębi? Opisany sport byłby tańszy, bardziej atrakcyjny i nie byłoby zaśmiecania terenu popękaną ceramiką...
Pierwsze zapiski o strzelaniu trap odnajdujemy w angielskim Sporting Magazine wydanym w 1793 roku. Autor opisuje tam trapy-kapelusze z przyczepionym sznurkiem, pod którymi umieszczano gołębia. Zatem strzelanie trap sięga czasów sprzed 1793 roku.
Czyż nie byłoby dobrze powrócić do tradycji i zacząć ekologicznie strzelać do gołębi? Opisany sport byłby tańszy, bardziej atrakcyjny i nie byłoby zaśmiecania terenu popękaną ceramiką...
Warto mieć trochę wiedzy zanim zabierze się głos w jakimś temacie
Naturalnym środowiskiem gołębi są skały.
Człowiek nie zabrał gołębiom miejsca do życia tylko w tym przypadku je stworzył.
Gołębie nie są potrzebne w mieście do niczego.
To między innymi głębie spowodowały że w mieście trudno zobaczyć wróbla.
Człowiek nie zabrał gołębiom miejsca do życia tylko w tym przypadku je stworzył.
Gołębie nie są potrzebne w mieście do niczego.
To między innymi głębie spowodowały że w mieście trudno zobaczyć wróbla.
kot najlepszy zabujca
Już 50 a nawet 100 gołębi straciło życie na mym balkonie co stego że mam szybę balkonową jak i tak wlatują i wylecieć nie mogą , a przynajmniej moje koty mają ubaw zagryzając je bo uciec nie mogą jednego dnia za balkon nawet wywalam po 40 zagryzionych gołębi bo co parę minut jak wleci czy usiądzie na balkonie jest już zagryziony i martwy.