Re: Punkt widzenia 1,5 latka
widok na zad taty/mamy to najmniejszy problem chyba.
Problemem jest bezpieczeństwo na ścieżkach rowerowych i nie chodzi mi o to, że tatuś czy mamusia przecież nie musi szybko jechać z...
rozwiń
widok na zad taty/mamy to najmniejszy problem chyba.
Problemem jest bezpieczeństwo na ścieżkach rowerowych i nie chodzi mi o to, że tatuś czy mamusia przecież nie musi szybko jechać z dzieckiem.
Chodzi o innych idiotów, którzy ze ścieżek robią sobie autostradę i nie patrzą na ludzi. Nie wiem czy chciałbym narażać na takie niebezpieczeństwo swoje dziecko, a niektórzy puszczają 4-latki samopas po ścieżkach rowerowych. O przyczepkach rowerowych to już nie wspomnę, bo z poziomu kierowcy samochodu takiej "modnej" przyczepki przytulonej do podłoża w ogóle nie widać. Uważam to za skrajną głupotę rodziców pakować dziecko do takiej jeżdżącej trumienki, która nawet nie ma żadnej wystawionej do góry odpowiednio rzucającej się w oczy chorągiewki.
Ogólnie jestem na NIE wożeniu dzieci na rowerze jako pasażerów.
zobacz wątek