Widok

Punkty i nie tylko

mam nadzieję, że takiej prowizorki i ściemy nie będzie jak w Drzewinie, gdzie punkty nie były obsadzone i nie raz byłem świadkiem sytuacji, gdzie koleś dzwonił na punkcie np. 3 do kumpla, który był gdzieś z tyłu i mówił mu jaki kod jest na punkcie 3 i ten gość z tyłu szedł od razu z punktu 2 na punkt 4. Kantowanie i kombinowanie na pieszym było straszne, nie wiem jak na rowerowym.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Korkoracz napisał:

> mam nadzieję, że takiej prowizorki i ściemy nie będzie jak w Drzewinie, gdzie punkty nie były obsadzone i nie raz byłem świadkiem sytuacji, gdzie koleś dzwonił na punkcie np. 3 do kumpla, który był gdzieś z tyłu i mówił mu jaki kod jest na punkcie 3 i ten gość z tyłu szedł od razu z punktu 2 na punkt 4. Kantowanie i kombinowanie na pieszym było straszne, nie wiem jak na rowerowym.

==============
I co się okazało? I okazało się to, że jak czytam z postów, kombinatorów i tą razą była cała masa. Zarówno na TP, jak i na TR. Jedyne rozwiązanie: obsada każdego PK ludźmi i oszuści zostają wykluczeni. Przynajmniej pod kątem spisywania kodów. Ktoś pisał w innym wątku, że widział całą masę ludzi z TP wysiadających z autobusu podmiejskiego w Pucku, którzy mieli pozaliczane (pospisywane od innych) mnóstwo PK i którzy jeszcze poszli dumnie zdać swoje karty na mecie. Korkoracz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nicholas napisał(a):

> moge zapytac po co ten hak? :)
> ja wole na skroty, nie nadkladac niepotrzebnie... :)

Ok. 7 km to świadomy wybór. Nocą chodzenie "na skróty" zazwyczaj nie daje oszczędności w czasie, bo na małych leśnych ścieżkach co chwila trzeba przystawać, kontrolować kierunek marszu i swoją pozycję. Można też wpakować się w bagna. Wybieraliśmy drogi czasem nieco okrężne, ale duże i pewne. A reszta... Wiem z doświadczenia, że jeśli z pomiaru kółkiem po mapie 1:50000 wychodzi mi 10 km to w rzeczywistości jest to co najmniej 11, czyli o 10% więcej. Jeśli trasa wiedzie drogami leśnymi, pośród pagórków i bagien (a tak było na pewnych odcinkach w Drzewinie) błąd pomiaru dochodzi do 20%, dokładnie odwzorowane na mapie są jedynie długie odcinki prostych jak drut szos. Organizatorzy nie wyznaczali długości optymalnej trasy pieszej maratonu na podstawie objazdu rowerem z dokładnym licznikiem, ale właśnie kółkiem po mapie. Stąd, jak sądzę, pewne niedoszacowanie długości trasy, co zresztą spowodowało wydłużenie czasu jej przejścia przez wszystkich uczestników (również tych najszybszych) w stosunku do H22 w większej części szosowego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wesoły Jędruś napisał(a):

> całą stówę z hakiem (tak na moje
> oko licząc ok. 20-kilometrowym)

moge zapytac po co ten hak? :)
ja wole na skroty, nie nadkladac niepotrzebnie... :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tyz prowda!
Crow, choć młody jeszcze, ale twardziel, jakich mało i przeszedł ze mną w Drzewinie całą stówę z hakiem (tak na moje oko licząc ok. 20-kilometrowym), więc śmiele rzec można, że jest doświadczonym Harpaganem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wam mowie, nie martwcie sie tak o te punkty kontrolne, w koncu organizatorzy maja crow'a do pomocy!!:P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oczywiście ja również życzę sobie, żeby obsada PK i organizacja pracy punktowych była prawidłowa i nie powodowała bałaganu i niepotrzebnej nerwówki. Rozpisywałem się o tym, nie tylko ja zresztą, w księdze gości rok temu. Drzewina była chyba pierwszym od paru edycji rajdem, na którym na PK1 nie utworzył się zator. A to dlatego, że punkt był bez obsady, i kod z drzewa mogło spisywać choćby i 10 osób jednocześnie. Ale cóż, każdy kij ma dwa końce.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co do obsadzania punktow to potwierdzam to co napisal Korkoracz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Prawidłowe zaznaczenie punktów na mapie i właściwe ich opisanie to zadanie budowniczego trasy. Mam nadzieję, że nie zawiedzie, bo sam jest doświadczonym wielokrotnym uczestnikiem Harpagana. Obsadzenie punktów ułatwia ich odnalezienie (i zawsze to przyjemniej), ale skutkuje jednak stratą czasu (szczególnie nocą), bo nawet jeśli nie ma kolejki, szukanie delikwenta na wielostronicowej liście, wpisywanie czasu przez punktowego oraz przybicie pieczątki trwa nieco dłużej niż samodzielne spisanie kodu z drzewa (potem z tych pojedyńczych minut robi się pół godziny). A jak ktoś będzie chciał oszukać, to i tak to zrobi. Jeśli trafię na oszusta, powiem mu, co o nim myślę, choć w policjanta i donosiciela nie mam zamiaru się bawić. W końcu nagrodą w tej zabawie jest satysfakcja z "czystego" przejścia całej trasy, więc jeśli ktoś sam się tej nagrody pozbawia - jego strata.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w drzewinie nie bylo.
a nawet jak byly to niestety polowa osob ich nie nosila
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cóż, wystarczy tylko nie mieć fałszywych skrupułów i o takich rzeczach zgłaszać Organizatorom, włącznie z podanym numerem startowym kombinatora (o ile będą jeszcze numery startowe).
A wracając do obsady punktów, to życzyć sobie należy, aby były one właściwie obsadzone, tj. np. żeby na punkcie pierwszym, czy drugim nie było 2-3 osób (albo i jedna lub wcale) oraz jedna pieczątka, bo wiadomo, że nie dadzą sobie rady z całą rzeszą ludzi, którzy jeszcze na początku Harpagana jeszcze są razem. Tym samym uniknie się chaosu, przepychania i stania kilka minut w kolejce po wpis.
No i dobrze by było, że punkty były obsadzone tam gdzie trzeba... ;)
Korkoracz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
POTWIERDZAM SAM WIDZIAlem jak ludzie kombinuja tylko poto zeby... wlasnie po co

ja przyjezdzam na harpagana z drugiego konca Polski i robie to dla siebie i dobrego samopoczucie, miejsce to wtorna sprawa

pozdrawiam wszytkich nie bedacych pseudoharpaganowcami, do zobaczenia na h24
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://www.greendevils.com.pl/combat_course/survival/survival_wyprawy_kaminskiego/wyprawy_kaminskiego.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oki doki...
czuje ze i na poniedzialek musze wziac wolne w robocie ;) zapowiada sie bardzo fajna impreza ;)
juz doczekac sie nie moge ;)

Hesia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hesia napisał(a):

> ps/ piwa nie bedzie? hihi... to moze co innego? suszony
> bananek? czekoladka z orzeszkami albo orzeszki w czekoladzie?

Jak to nie będzie? Kto napisał, że nie będzie? :)
Wypijemy za zdrowie harpaganowców ile się da! :)
Korkoracz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i znow dziekuje ;)

a o wieku... ciiiiiiiiiiii wiecznie mloda ;)
Hesia

ps/ piwa nie bedzie? hihi... to moze co innego? suszony bananek? czekoladka z orzeszkami albo orzeszki w czekoladzie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wszystkiego naj!
nie będę złośliwy i przeliczał na lata :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hesia napisał(a):

> Znajde Cie... ale nie martw sie, jestem b. ekonomiczna
> dziewczyna, a po wysilku to juz wogole ;)

Hesia,

Ile damy rade we dwoje wypić - tyle wypijemy :) A ze będzie to już po Harpie24, to zapewne mnie przeskoczysz w ilości :))) Kobiety mają mocniejszą głowę... :)
Startujesz w pieszym, czy rowerowym?
Korkoracz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
masz rację. bardzo średnia ekstrema ale kolosalny brak stylu. 2PK jak pamiętam to był paśnik, a 3PK dawna leśniczówka i spory kawałek drogi między nimi, czyli bez szans na zdobycie potwierdzenia z trójki w ten sam sposób. Swoją drogą to ciekawy przypadek wczesnej redefinicji celu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A dziekuje bardzo :)

O piwko sie upomne na pewno ;)
Znajde Cie... ale nie martw sie, jestem b. ekonomiczna dziewczyna, a po wysilku to juz wogole ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hesia napisał(a):

> a o ludziach albo mowi sie dobrze albo nie mowi sie nic!

:))) To o zmarłych mówi się albo dobrze, albo wcale... :))))

Zaś reguła wyrażania opinii jest taka, że łysy nie powinien rozmawiać o fryzurach. A że niejakiego M.K. znam, a i sam gdzieś tam byłem i łaziłem, stąd moja opinia. Jeśli ktoś się poczuł urażony niech zadzwoni na telefon zaufania.

> pozdrawiam wszytskich, w 10.000 dniu mojego istnienia :)

Gratulacje! Wszystkiego najlepszego! :) Stawiam piwko po Harpaganie... ;)
Korkoracz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0