Zaóowiliśmy filet z jesiotra ze szparagami i frytkami domowymi oraz filet z pstrąga + szparagi i ziemniaczki pieczone, na przystawkę zdecydowaliśmy się na pasty rybne a na deser włoski budyń cytrynowy. Obsługa miła i starająca się chociaż czasem było czuć amatorkę. Jedzenie jak na nasz gust pyszne, ryba nieprzekombinowana, jesiotr soczysty, nieprzesolony oraz niezalany sosem, pstrąg tak samo smaczny. Pasty rybne jak u babci + świeże pieczywo, pychota!:) Deser również pyszny. Piliśmy białe wino, cena przystępna a wino bardzo smaczne. Tak jak wspomniałem, widać ze obsługa się "uczy" ale kelner podchodził często do tego był miły i nawet się uśmiechał co w dzisiejszej gastronomii jest rzadkością. Za to wszystko podsumowano nas ok. 230 zł a wyszliśmy najedzeni, napici, zadowoleni i z chęcią powrotu. Osobiście polecam