Widok
Pytanie do notariusza. Dom na gruncie małżonka należy wyłącznie do niego
Opinie do artykułu: Pytanie do notariusza. Dom na gruncie małżonka należy wyłącznie do niego.
Artykuł na temat: Pytanie do notariusza
W wielu małżeństwach żona lub mąż dysponują podarowanym na przykład przez rodziców majątkiem, który wykorzystywany jest do zakupu mieszkania lub budowy domu. Nie zawsze pozyskana przy pomocy takich środków nieruchomość jest majątkiem wspólnym małżeństwa.
- Przed naszym ślubem mój maż dostał dom od rodziców. Po ślubie, za pieniądze ze sprzedaży tej nieruchomości, postawiliśmy inny dom. Czy w razie rozwodu lub śmierci małżonka mam jakieś prawo do tego domu? - pyta w liście do redakcji ...
Artykuł na temat: Pytanie do notariusza
W wielu małżeństwach żona lub mąż dysponują podarowanym na przykład przez rodziców majątkiem, który wykorzystywany jest do zakupu mieszkania lub budowy domu. Nie zawsze pozyskana przy pomocy takich środków nieruchomość jest majątkiem wspólnym małżeństwa.
- Przed naszym ślubem mój maż dostał dom od rodziców. Po ślubie, za pieniądze ze sprzedaży tej nieruchomości, postawiliśmy inny dom. Czy w razie rozwodu lub śmierci małżonka mam jakieś prawo do tego domu? - pyta w liście do redakcji ...
Często Ona wychowuje wspólne dzieci, żeby On mógł dużo zarabiać
Często Ona łączy pracę zawodową z prowadzeniem domu.
Czy prowadzenie domu to nie praca?
Jestem facetem, ale nigdy nie dałem do zrozumienia żonie, że to ja zarabiam prawdziwe pieniądze w naszym domu. To, że zarabiam więcej niż żona, nie ma najmniejszego znaczenia ... przynajmniej w naszym związku.
Czy prowadzenie domu to nie praca?
Jestem facetem, ale nigdy nie dałem do zrozumienia żonie, że to ja zarabiam prawdziwe pieniądze w naszym domu. To, że zarabiam więcej niż żona, nie ma najmniejszego znaczenia ... przynajmniej w naszym związku.
Znaczenia nie ma... Aż do rozwodu
Artykul omawia kwestie rozwodu a nie życia dlugo i szczesliwie. Poza tym co z emeryturą? Ona nie będzie mieć jeśli marnie zarabia albo nie pracuje. I będzie na łasce męża a łaska na pstrym koniu jeździ (patrz Petru czy Kijowski)
Poza tym aktualnie wynagradza jej to rzad (500+).
Poza tym aktualnie wynagradza jej to rzad (500+).
nie wszyscy myślą o rozwodzie już w dniu ślubu .. na szczęście.
Ona będzie mieć emeryturę taką, jaką sobie wypracuje zawodowo.
W naszym kraju nie otrzymuje się emerytury za wychowanie dzieci i prowadzenie domu. Myślę, że to może być kolejna obietnica PIS przed wyborami, np. 500+ dla każdej emerytki, która wychowała dwoje i więcej dzieci, więc .... pożyjemy, zobaczymy ;)
Ona będzie mieć emeryturę taką, jaką sobie wypracuje zawodowo.
W naszym kraju nie otrzymuje się emerytury za wychowanie dzieci i prowadzenie domu. Myślę, że to może być kolejna obietnica PIS przed wyborami, np. 500+ dla każdej emerytki, która wychowała dwoje i więcej dzieci, więc .... pożyjemy, zobaczymy ;)
"Ona będzie mieć emeryturę taką, jaką sobie wypracuje zawodowo. "
Maz ktoremu zona "prowadzi dom i wychowuje dzieci" i ktoremu nie przeszkadza, ze zona zarabia mniej z tego powodu, stwierdza, ze coz, to jej sprawa, ze bedxie mieć kiepska emeryture.
Na szczęście nie mysli ona o tym w dniu ślubu. Ale jak maz umrze to... pewnie pomysli. Rychlo w czas.
Na szczęście nie mysli ona o tym w dniu ślubu. Ale jak maz umrze to... pewnie pomysli. Rychlo w czas.
Oczywiscie
Gwarantujesz to prawo za 20 lat? A za 30? Za 40 też? 30 lat temu była głęboka komuna...
już Tusk pokazał gdzie polityk moze mieć poszanowanie prawa w postaci kasy na kontach emerytalnych gdy POpaprani zabrali 150 mld zl zamieniając je na obietnice w komputerach ZUS.
Pomijając już nawet przypadek wczesniejszego rozwodu.
już Tusk pokazał gdzie polityk moze mieć poszanowanie prawa w postaci kasy na kontach emerytalnych gdy POpaprani zabrali 150 mld zl zamieniając je na obietnice w komputerach ZUS.
Pomijając już nawet przypadek wczesniejszego rozwodu.
PIS nie każe odejść kobiecie na emeryturę po 60 lat
DAJE MOZLIWOSC
kobieta wybiera - mniejsza emerytura czy większą jeśli kilka lat po pracuje.
Jeden pan przeszedł ostatnio na emeryturę dopiero w wieku 77 lat. I ma 7 tyś co miesiąc emerytury. Jego wybór.
PS nie siej propagandy w stylu GWna i TVN. Nie tylko ciemny lud ze spedow KOD tu czyta
kobieta wybiera - mniejsza emerytura czy większą jeśli kilka lat po pracuje.
Jeden pan przeszedł ostatnio na emeryturę dopiero w wieku 77 lat. I ma 7 tyś co miesiąc emerytury. Jego wybór.
PS nie siej propagandy w stylu GWna i TVN. Nie tylko ciemny lud ze spedow KOD tu czyta
co to ma w ogóle do rzeczy, że ktoś zarabia lepiej? siedzenie w domu to wybór żony, nierzadko podyktowany wygodnictwem (bo po co pakiet praca+dom skoro można sam dom). czy laska, która jedzie na pensji męża powinna mieć prawo do równego podziału majątku? taki przypadek - facet żeby zarobić zasuwa od 7 do 20 dzień w dzień, żona siedzi w domu, do ogarnięcia ma dwa pokoje, zdrowego nastoletniego syna sztuk jeden i kota sztuk jeden. czy w razie rozwodu sprawiedliwie będzie dzielić majątek na pół?
Facet dzięki żonie może zasuwać do 20 zamiast o 15 lecieć na złamanie karku by zdążyć przez te wszystkie lata odebrać dzieciaka ze szkoły/przedszkola i robić obiad. Do tego ma gosposię.
Na wolnym rynku za sprzątanie chaty płaci się w polskich złotych.
Widocznie tak wykalkulowali że bardziej im się tak opłaca.
Gdyby podliczyć koszty opieki i gospodyni domowej to na to samo by wyszło...
Na wolnym rynku za sprzątanie chaty płaci się w polskich złotych.
Widocznie tak wykalkulowali że bardziej im się tak opłaca.
Gdyby podliczyć koszty opieki i gospodyni domowej to na to samo by wyszło...
ile lat odbierasz dzieciaka ze szkoły i przedszkola? na co facetowi obiad w domu, skoro i tak nie ma okazji go zjeść? nawet śniadanie sam musi sobie na szybko zrobić, bo przecież żona w tym czasie smacznie śpi ;) opiekunka nie jest dziecku potrzebna do 18 roku życia, a gospodyni serio nie jest potrzebna do ogarnięcia dwupokojowego mieszkania. także sorry, ale bulszit.
inżynier budownictwa
a w wiekszości jest tak jak u mnie::
-dom 120k €
- mieszkanie W-wa 60k €
- mieszkanie gdansk 60k €
na wszystko zarobiłem sam na emigracji, moimi rękoma, kobieta ma samochód z 2001r. za 1k €, nigdy nawet nie przyjechała do mnie na emigracje w odwiedziny, ani nawet popracować, a była ku temu okazja. I co ja mam o niej mysleć??? Robi na pół etatu na min. krajową, ja nawet po powrocie mam min. średnią krajową polską, a jeszcze dochody z mieszkań. Ona zero ambicji. Chyba dostanie kiedyś kopa w pupe i z powrotem do mamy. Ona nie ma nic. Sama nie jest w stanie sie utrzymac, kobieta lat 35 - po 2 fakultetach hhaha...a ja prosty fizol.
-dom 120k €
- mieszkanie W-wa 60k €
- mieszkanie gdansk 60k €
na wszystko zarobiłem sam na emigracji, moimi rękoma, kobieta ma samochód z 2001r. za 1k €, nigdy nawet nie przyjechała do mnie na emigracje w odwiedziny, ani nawet popracować, a była ku temu okazja. I co ja mam o niej mysleć??? Robi na pół etatu na min. krajową, ja nawet po powrocie mam min. średnią krajową polską, a jeszcze dochody z mieszkań. Ona zero ambicji. Chyba dostanie kiedyś kopa w pupe i z powrotem do mamy. Ona nie ma nic. Sama nie jest w stanie sie utrzymac, kobieta lat 35 - po 2 fakultetach hhaha...a ja prosty fizol.
Nie chodzi o zagrożenia majątkowe tylko o to, że na temat np właśnie rozdzielności majątkowej - oboje mogą mieć różne zdania. I co wówczas? Nazywasz układaniem sobie to, że jedna strona forsuje takie rozwiązanie a druga tego tak nie widzi???
A po latach może się zdarzyć, że ten, komu tak bardzo zależało na rozdzielności - będzie tego żałował. Bo znajdzie się w zupełnie nowej dla siebie sytuacji finansowej - i nagle ktoś się na niego wypnie mówiąc mu: chciałeś rozdzielności - no to masz :-)
A po latach może się zdarzyć, że ten, komu tak bardzo zależało na rozdzielności - będzie tego żałował. Bo znajdzie się w zupełnie nowej dla siebie sytuacji finansowej - i nagle ktoś się na niego wypnie mówiąc mu: chciałeś rozdzielności - no to masz :-)
Rozwiązanie tego jest banalnie proste.
1. Nie żenić się . Unikniesz przeróżnych kłopotów, nie tylko takich jak są w artykule. Pamiętaj, małżeństwo jest tylko dobre dla kobiety. To umowa prawna, przez którą gdy będziesz chciał odejść od swojej kobiety to będzie mogła ciebie zmieszać z błotem i zabrać ci wszystko.
2. Jak ciebie naciskają inni ludzie i nie masz swojego zdania to spisać intercyzę.
2. Jak ciebie naciskają inni ludzie i nie masz swojego zdania to spisać intercyzę.
genau
dlatego jestem w związku i sie nie hajtam.
niestety, moja kobita nie chce sie uczyc i rozwijac, mimo róznorakiej pomocy z mojej strony, nie tylko finansowej, wiec, będać za granicą, zarabiam średnio 15 razy tyle co ona. Nawet przyjechac nie chce żeby sobie dorobić. nie to nie, ja mma przyszłośc zabezpieczoną, majątek na ponad bańke, ona samochód za 5k. pln. Thst is it.
niestety, moja kobita nie chce sie uczyc i rozwijac, mimo róznorakiej pomocy z mojej strony, nie tylko finansowej, wiec, będać za granicą, zarabiam średnio 15 razy tyle co ona. Nawet przyjechac nie chce żeby sobie dorobić. nie to nie, ja mma przyszłośc zabezpieczoną, majątek na ponad bańke, ona samochód za 5k. pln. Thst is it.
To skąd tyle ludzi. Na świecie z tego wyrachowania , kto was wychował , wasze zaborcze zazdrosne matki , które wmówiły wam , że kobiety są złe w ten sposób odarły was z tego co jest najpiękniejsze między kobietą a mężczyzną z uczucia miłości przyjaźni lojalności , i jednocześnie nie przygotowały was do życia w rodzinie , jest dużo bardzo wartościowych dziewcząt
Gdzie te wartościowe dziewczyny, co? Bo szukam już od 4 lat...I to na co trafiam to taki odpad umysłowy ze w głowie się nie mieści...Same płytkie, tępe, materialistyczne i powierzchowne kawałki materiału...A uwierz ze wymagania co do fizyczności, jeśli jakieś kiedyś miałem, już dawno o nich zapomniałem (w sensie ze uroda czy tez waga nie ma absolutnie zadnego znaczenia)...I nadal nic...Wy wszystkie po prostu jesteście takie same...Może z 5-10% jest kobiet wartościowych...Tylko ze już dawno zajęte...Reszta to dno!
Žniwo przemocy
Ród męski sam sobie winien. Wiele dzisiejszych młodych kobiet widziało przemoc w rodzinie. Fizyczną i ekonomiczną. Taką przemoc kochający mężowie stosują i dzisiaj. Dlatego mądra i odważna kobieta chce móc uciec przed tą przemocą, jeśli ona się wydarzy. Uciec nie prosto na ulicę i bez grosza. Dodatkowo, faceci częściej zdradzają i kobieta też ma prawo do godnego wtedy zadośćuczynienia. Kobieta poświęca młodość, czas i urodę, często karierę i rozwój. Brak zgody na wspólny majątek ze strony męża już jest przemocą. Trzeba jasno określić, co jest moje, co twoje, a co wspólne.
i ty chcesz ich uczyć zaradności poprzez ciągnięcie kasy od faceta? że należy im się kasa za nieudane małżeństwo? że facet jest odpowiedzialny za wszystkie jej życiowe problemy? że lepiej być pijawą niż umieć zapewnić sobie minimum życiowe? a tak do główki nie przyszła jakaś zbłąkana myśl, że rozpad małżeństwa to nie do końca jest tak, że okropny facet zostawia biedną, poświęcającą się kobietę, nierzadko kobieta również ciężko na ten rozpad pracuje.
Więcej empatii i mniej przemocy słownej.
Postaraj się na drugi raz. Już samo małe dziecko wpływa na osłabienie pozycji kobiety. I nie kaźda dobrze zarabia. W tym kraju wciąż kobiety zarabiają mniej. Może faceci, powalczyliby o prawa kobiet, to też będą mieli lżej. A tak w Polsce jest przyjęte, że kobieta nie musi dobrze zarobić, bo mąż ją utrzyma. Na pewno wielu panów się z tym zgodzi, że tak jest.
może czas przestać jęczeć i robić z siebie sierotkę? mądra i odważna kobieta SAMA potrafi zadbać o swój byt. różnice w pensjach nie są aż tak wielkie, by nie dać sobie rady i zdechnąć z głodu. dziecko niczego nie osłabia, bo od dzieci są alimenty. a jak wybrałaś łosia, który miga się od płacenia, to cóż... takiego wybrałaś. nikogo poza tobą nie obchodzą twoje wybory. tylko ty za nie płacisz, tak wygląda dorosłe życie, wiesz?
co do zdrady... rozumiem, że jak pójdziesz w tango z hydraulikiem to wtedy mąż też będzie miał prawo do "zadośćuczynienia"? czy też w twoim przypadku będziesz się tłumaczyć, że "ród męski sam sobie winien"?
co do zdrady... rozumiem, że jak pójdziesz w tango z hydraulikiem to wtedy mąż też będzie miał prawo do "zadośćuczynienia"? czy też w twoim przypadku będziesz się tłumaczyć, że "ród męski sam sobie winien"?
W pelni sie zgadzam. Najlepsze, ze jak facet chce intercyze to madry etc. A kobieta to sie zaczyna jazda hej, ze chciwa, pazerna etc. Z mojego doswiadczenia faceci chca tak - on osobna kasa, tajne konta, oszczednosci a ona najleliej nic, by nie miala z czym odejsc. Ile zon zarabia duzooo mniej a wszystko przeznaczaja na wspolne potrzeby? A ilu facetow...?
egon
Hmmm. rozumiem że kobiety są święte i tej przemocy nie stosują. Typowa logika kobieca. Równouprawnienie jest dobre ale wówczas jeżeli działa na naszą korzyść. Obecne kobiety są wyrachowane, cyniczne i pozbawione często kręgosłupów moralnych. Biorą zakładników w postaci własnych dzieci i szantażują mężów. Tak wygląda współczesna kobieta.
Są dwa sposoby zabezpieczenia swoich interesów w małżeństwie (na wypadek śmierci i rozwodu) - testament i intercyza.
Jest tylko mały kłopot z dziedziczeniem, bo sepy pominięte w testamencie będą biegać po sądach i domagać się zachowku.
Najlepiej pozycjonowanie kilkanaście lat na kocia łapę i jak nabierzecie pewności to dopiero brać ślub - taki na całe życie i wtedy można trochę pokombinować z dziedziczeniem.
Jest tylko mały kłopot z dziedziczeniem, bo sepy pominięte w testamencie będą biegać po sądach i domagać się zachowku.
Najlepiej pozycjonowanie kilkanaście lat na kocia łapę i jak nabierzecie pewności to dopiero brać ślub - taki na całe życie i wtedy można trochę pokombinować z dziedziczeniem.