Widok
Pytanie do prawnika. Kto płaci fundusz remontowy przy najmie mieszkania?
Opinie do artykułu: Pytanie do prawnika. Kto płaci fundusz remontowy przy najmie mieszkania?.
Artykuł na temat: pytanie do prawnika DOM
W umowie najmu warto szczegółowo wymienić jakie opłaty ponosi najemca. W innym przypadku kwestia opłat za fundusz remontowy, który zwykle jest po prostu wliczany do czynszu od spółdzielni czy administracji może stać się sporna.
- Właściciel mieszkania przekazał mi dane do logowania m.in do spółdzielni, do dostawcy internetu i prądu, żebym mógł samodzielnie opłacać wszystkie rachunki. Robię to regularnie i nie ma z tym problemu - opisuje pan Mateusz, który mieszkanie wynajmuje w ...
Artykuł na temat: pytanie do prawnika DOM
W umowie najmu warto szczegółowo wymienić jakie opłaty ponosi najemca. W innym przypadku kwestia opłat za fundusz remontowy, który zwykle jest po prostu wliczany do czynszu od spółdzielni czy administracji może stać się sporna.
- Właściciel mieszkania przekazał mi dane do logowania m.in do spółdzielni, do dostawcy internetu i prądu, żebym mógł samodzielnie opłacać wszystkie rachunki. Robię to regularnie i nie ma z tym problemu - opisuje pan Mateusz, który mieszkanie wynajmuje w ...
Od opłat wliczonych w czynsz trzeba zapłacić podatek (8,5% jeśli ryczałtowo)
Jeśli czynsz najmu jest wydzielony (czyli płaci czynsz najmu plus opłaty za mieszkanie) to płaci się podatek wyłącznie od czynszu najmu.
Nie płaci się wtedy podatku od opłat: odprowadzanych do wspólnoty/spółdzielni oraz za prądu czy gazu ziemnego.
Ot cała tajemnica.
Nie płaci się wtedy podatku od opłat: odprowadzanych do wspólnoty/spółdzielni oraz za prądu czy gazu ziemnego.
Ot cała tajemnica.
Wystarczy rozdzielić na 3 składowe np:
1) 2000 zł czynsz najmu,
2) 300 zł ryczał za opłaty do spółdzielni,
3) media (prąd, woda) według rachunków.
Oraz dopisek w rodzaju "opłaty wskazane w pkt. 2 i 3 nie stanowią przychodu wynajmującego, a są przekazywane na jego konto wyłącznie dla kontroli prawidłowości i terminowości rozliczeń z dostawcami mediów oraz spółdzielnią"
Podatek płacisz wtedy tylko od 2000, a najemca ma stałe 2300 do przelania + za media według zużycia.
2) 300 zł ryczał za opłaty do spółdzielni,
3) media (prąd, woda) według rachunków.
Oraz dopisek w rodzaju "opłaty wskazane w pkt. 2 i 3 nie stanowią przychodu wynajmującego, a są przekazywane na jego konto wyłącznie dla kontroli prawidłowości i terminowości rozliczeń z dostawcami mediów oraz spółdzielnią"
Podatek płacisz wtedy tylko od 2000, a najemca ma stałe 2300 do przelania + za media według zużycia.
właściciel wie lepiej ile wody i prądu będę zużywać ....lol
na tym polega życie, rachunki czasem zaskakują
bo okazuje się że zamiast jednej osoby waletują cztery
I nikt nie rozlicza opłat ryczałtem w samodzielnym lokalu
bo w 50% przypadkach musiałby dopłacać do interesu
A tak płacisz tyle ile zużyjesz....proste
na tym polega życie, rachunki czasem zaskakują
bo okazuje się że zamiast jednej osoby waletują cztery
I nikt nie rozlicza opłat ryczałtem w samodzielnym lokalu
bo w 50% przypadkach musiałby dopłacać do interesu
A tak płacisz tyle ile zużyjesz....proste
a ja wynajmuję i nie płacę... fudusz remontowy obejmuje też takie rzeczy jak np. wymiana windy, odrestaurowanie placów zabaw, chodniki, ulice, odmalowywanie klatki itp... przeciez nie bedac w tym bloku nie korzystam z tego ja, a najemca i to on ma udogodnienia... z resztą nie wiem czy jest o co się tu kłócić bo to zazwyczaj jest "groszowa" sprawa taki fundusz...
Też nie, bo mieszkałem w swoim domu
a teraz wynajmuje drugie mieszkanie w roku i drugi raz płacę za naprawę windy - tak się niefortunnie złożyło. Chcesz brnąć tak dalej?
Winda należy do wspólnoty, więc też właściciela. niech więc zatem właściciel płaci za jej naprawę, a koszty rozkłada sobie po równo na wszystkich swoich najemców. A nie na zasadzie - na kogo wypadnie na tego bęc.
Winda należy do wspólnoty, więc też właściciela. niech więc zatem właściciel płaci za jej naprawę, a koszty rozkłada sobie po równo na wszystkich swoich najemców. A nie na zasadzie - na kogo wypadnie na tego bęc.
Podziel się proszę rzetelnymi badaniami które potwierdzają tezę
że turysta np. ze Szwecji częsciej zostawia swojego cieknącego olejem Passeratti na chodniku/trawniku, wnosi kanapę na trzecie piętro (rysując ściany na klatce schodowej), kradnie żarówki z piwnicy, wystawia gnijące śmieci na klatkę schodową itd. niż Janusze którzy w danym budynku "czydzieści lat mieszkajo".
Sprawiedliwie jest kiedy najemca płaci tylko za media
a właściciel pozostałe koszty typu fundusz, administracja itp. W przeciwnym wypadku mogą powstać patologie typu popsuła się winda, wspólnota podwyższa czynsz o 150 zł na naprawę, a najemca musi ten koszt pokryć, mimo że za parę miesięcy się wyprowadza. Tym samym „naprawia” windę następnym najemcom.
Nie, zużycie sprzętów to coś, co raczej pokrywa właściciel, jeśli oczywiście nie jest to demolka jakiegoś pacana. Ewentualnie można się w tej sprawie dogadać (ja wynajmuję jedno mieszkanie od lat, i od lat używam np. lodówki, więc nie miałbym nic przeciwko, żeby nową w razie awarii kupić na pół). Natomiast czas życia takiego sprzętu zwykle przekracza czas wynajmu, więc dlaczego najemca miałby płacić całość?
Wiesz, napisałem tak, bo mam naprawdę dobrą umowę z właścicielem - żadnych ukrytych kosztów, wszystko płacone ryczałtem, nie ma w ogóle tematu funduszy, "niespodziewanych opłat", itp. Właściciel najwyraźniej na tym nie traci, skoro przedłuża tak skonstruowaną umowę, ja też jestem zadowolony. Sprzęt kupiony pół na pół oczywiście by został. Ale osobiście sądzę, że nie byłoby tematu i właściciel sam by tę lodówkę kupił.
Problem w tym, że w momencie wynajmowania mieszkania najemca ma prawo nie mieć pojęcia, jakie będą te dodatkowe opłaty, więc tu już nie matematyka, tylko jasnowidztwo wchodzi w grę. A jeśli właściciel podatek wrzuci w czynsz (przypominam: płaci go, bo zarabia na wynajmie), to będzie na tyle drogo, że nikt od niego nie wynajmie.
A komu się będzie chciało rozbijać kwotę opłat na eksploatacyjne i remontowe? Wynajmuję mieszkanie już kilka lat i zawsze mówię potencjalnemu najemcy, że będę go obciążał kwotą z comiesięcznego rozliczenia przesyłanego przez administratora (no chyba że byłyby jakieś duże niedopłaty z okresu sprzed wynajmu, to oczywiście muszę sam uregulować). Przed wynajmem pokazuję mu rozliczenia archiwalne, a bieżące przesyłam zawsze do wiadomości. I nie interesuje mnie co tam jest wyszczególnione - jeśli chce wynajmować u mnie w tym właśnie bloku, to musi to zaakceptować... tylko tyle i aż tyle.
asdasd
a jak najemca nie mieszka pełny okres rozliczeniowy (okres rozliczeniowy nie pokrywa się z Umową najmu) to jak rozliczasz najemcę? chyba nie powiesz że jak przyjdzie nadpłata/niedopłata za ogrzewanie to dzielisz to przez liczbę miesięcy ile mieszkał najemca..... jak się wynajmuje mieszkanie to trzeba umieć wyliczyć media co do złotówki a nie gadać że musi to zaakceptować, nadmienię że piszę jako wynajmujący(właściciel)
malo istotny detal ,przy wynajmie mieszkania
wlasciciel okresla stawkę za wynajem + opłaty w tym za : za prad ,za gaz ,za wpłaty do spółdzielni czy wspólnoty i inne , i czy się komuś podoba czy nie zgadzając się na wynajem najemca za to zapłaci .
Tak wiec rozwodzenie się nad tym tematem jest jest niczym badanie "ile cukru jest w cukrze" - kolejny artykuł dla artykułu
Tak wiec rozwodzenie się nad tym tematem jest jest niczym badanie "ile cukru jest w cukrze" - kolejny artykuł dla artykułu
a jeszcze są dobrzy prawnicy? ostatnio wychodzą mi lepiej samemu pisane pozwy i odwołania a nie skończyłem ani jednego roku prawa. ostatnio kilka razy powierzałem napisanie sprawy prawnikowi (za każdym razem innemu), po każdym musiałem poprawiać takie ubogie uzasadnienie pisał, praktycznie zero orzecznictwa...
nie wiem co się dzieje na rynku prawnym... chcą zarabiąć a nic nie potrafią, tak samo jak lekarze za receptę bez badania 200 zł
nie wiem co się dzieje na rynku prawnym... chcą zarabiąć a nic nie potrafią, tak samo jak lekarze za receptę bez badania 200 zł
Doskonale wiesz co należy zrobić jeśli nie chcesz się zadłużyć
Dwóch, trzech Panów do przeprowadzki (firmy mają już swoje pudła), ślusarz z nowym zamkiem i płatny magazyn na fanty.
Mój rekord to klient spakowany w niecałe 15 minut bo to był parter
Ale niestety mam już doświadczenie
Sądy są naprawdę wyrozumiałe w tej kwestii ;)
Dwóch, trzech Panów do przeprowadzki (firmy mają już swoje pudła), ślusarz z nowym zamkiem i płatny magazyn na fanty.
Mój rekord to klient spakowany w niecałe 15 minut bo to był parter
Ale niestety mam już doświadczenie
Sądy są naprawdę wyrozumiałe w tej kwestii ;)
fundusz remontowy
Taka sytuacja jest mozliwa tylko w Polsce. Fundusz remontowy dotyczy nieruchomosci, budynku i jego eksploatacji : najemca ponosi koszty najmu mieszkania, eksploatacji windy, oswietlenia, sprzatania - ale nie fundusz remontowy. Wlasciciel placi za eksploatacje budynku, remonty itp - nie najemca. Dziwne, wiedza o tym w Poznaniu... ale nie w Polsce. Jakie koszty ponosi wiec wlasciciel ? Zadne ? analogiczna bzdura prawna to obowiazek prowizji w biurze posrednika : ide do biura posrednika i place, by obejrzec/wynajac mieszkanie. . Nie, placi ten co zlecil posrednikowi znalezienie klienta; ten klient przynosi zysk posrednikowi, absolutnie gratisowa obsluga + kawa i usmiech. Ludzie, opamietajcie sie i uczcie sie od innych.