Ja wybrałem pierogi Mandu, żona zjadła klasyczne z jagodami. Na pierwsze wzięliśmy po zupie. Zupy były smaczne, a pierogi prost rewelacyjne. Mandu pikantne podawane ze smacznym sosem i jeszcze ostrzejszą surówką, do ostatniego kęsa zaskakiwały i zachęcały do jedzenia. Z jagodami: jagody świeże a ciasto delikatne i cienkie. Zdecydowanie najlepsze kupione pierogi w naszym życiu. Mały minus za kolejkę przed drzwiami (byliśmy w środę o godz. 17.30), ale to tylko świadczy, że jest wielu klientów. W tygodniu można rezerwować stoliki, ale w weekendy nie robią wyjątków dla nikogo i po prostu stoi się w kolejce. Ceny są przystępne, a porcje zaspokajają głód na wiele godzin. Dałem 4 za wystrój, nam się podobało,ale to oczywiście kwestia gustu. Razem z żoną gorąco polecamy!