Mieszkamy na Zakoniczynie, jakiś rok temu jadąc przez Ujeścisko zauważyliśmy szyld PASZTECIK, weszliśmy z mężem do środka i od tej chwili zaczeła się nasza historia z wyrobami Pana Zbigniewa Kusowskiego. Teraz nie tylko my ale rodzina i znajomi kupują w Paszteciku. Zczystym sumieniem polecam to miejsce wszystkim!!!!!!!