Re: Rączka złamana na placu zabaw.
Nie masz podstaw wątpić, żeby było inaczej, absolutnie nie o to mi chodziło. Dobry agent zawsze dobiera takie opcje, które mogą być Klientowi przydatne.
Chodziło mi bardziej o to, że w...
rozwiń
Nie masz podstaw wątpić, żeby było inaczej, absolutnie nie o to mi chodziło. Dobry agent zawsze dobiera takie opcje, które mogą być Klientowi przydatne.
Chodziło mi bardziej o to, że w przypadku ubezpieczeń szkolnych (specyficznych!) rynek przyzwyczaił nas jako rodziców do tego, że płacimy w przedszkolu czy szkole za coś, czego właściwie w ogóle nie znamy. Zapłacone, odhaczone, do widzenia. Problem pojawia się jednak w momencie, gdy dziecko ulega wypadkowi - nagle okazuje się, że zawody sportowe nie były w zakresie, albo nie ma zwrotu kosztów leczenia albo czegoś tam jeszcze zupełnie innego. W tym sensie na to patrzę, że dzieci jednak często ulegają wypadkom, nie ma dnia, żebym nie dostała telefonu od Klienta, który chce zgłosić jakąś szkodę. A dobre ubezpieczenie dla dziecka ma je maksymalnie zabezpieczyć w momencie, gdy coś się stanie.
Nie mam absolutnie na myśli niczego złego, najmocniej przepraszam, jeśli odebrałaś to inaczej niż zakładałam.
zobacz wątek
8 lat temu
ZielonaCytryna