Odpowiadasz na:

Re: Radość życia

Stvori,
nie wiem na ile jeszcze pijesz do Nietzschego ale własnie on podobnie argumentował: że fałszywa nadzieja to bóg i religia. Fałszywa bo niemożliwe jest pogodzenie wizji dobra bożego... rozwiń

Stvori,
nie wiem na ile jeszcze pijesz do Nietzschego ale własnie on podobnie argumentował: że fałszywa nadzieja to bóg i religia. Fałszywa bo niemożliwe jest pogodzenie wizji dobra bożego z tym co widzimy na świecie. Stąd racjonalny wniosek że bóg być może kiedyś istniał ale obecnie już nie żyje. A skoro bóg umarł to człowieka nie obowiązują już dotychczasowe ramy dobra i zła. Nie obowiązuje dotychczasowa teoria poznania i widzenia świata. Wdł. Nietzschego Nowy Człowiek, (Nadczłowiek) siłą swojej Woli może dowolnie konstruować nowe, inne od religijnej moralności, własne prawa życia. Może stworzyć lepszy, pozbawiony duchowej iluzji świat materialny.

Na pierwszy rzut oka brzmi logicznie co nie?

Jednak niebezpieczeństwo laickiego monopolu na moralność bez duchowości ukazał chociażby Miłosz w "zniewolonym umyśle" gdzie opisał mechanizmy takiego myślenia na przykładzie materializmu dialektycznego marksistów. W konkluzji tej książki stwierdza że pozbawienie człowieka bezpiecznego marginesu duchowości prowadzi do tworzenia systemów antyludzkich, których skrajnym przykładem są totalitaryzmy w XX w.

Osobiście obstaje za Miłoszem;)

zobacz wątek
13 lat temu
Ktoś i Kasandra

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry