Re: Radość życia
powodzenia z doktoratem:) to nie ta katedra więc spokojnie;) może kiedyś się spotkamy to pogadamy o tym i w ogóle..
widzisz Ty historia, ja zupełnie coś innego
Kanta kiedyś...
rozwiń
powodzenia z doktoratem:) to nie ta katedra więc spokojnie;) może kiedyś się spotkamy to pogadamy o tym i w ogóle..
widzisz Ty historia, ja zupełnie coś innego
Kanta kiedyś czytałam i jedyne co mi zostało to pojęcie błędu atrybucji i imperatyw kategoryczny..
jakoś inaczej widać pojmuję duchowość, człowieka bardziej całościowo, nie umiem do końca oddzielić, że rozum wie, że coś jest tak a duchowo mam pojmować /wierzyć że jest zupełnie inaczej? czyż nie jest pięknie jeśli rozum zgadza się z emocjami? czy da się wyłączyć rozum rozważając.. no właśnie myśleć, wierzyć w coś bez udziału rozumu? jak dla mnie absurdalne.. żeby w coś wierzyć jakieś przesłanki ku temu ja potrzebuję mieć..
zobacz wątek